Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

6 grudnia 2007 r.
14:02
Edytuj ten wpis

Dzieci wracają na ulicę

Leki na HIV przedłużają życie, ale muszą być przyjmowane równo co 12 godzin. A w Tanzanii mało kto ma zegarek.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Tam nie wiedzą, co to czas. A z wzięciem kolejnej tabletki można się spóźnić tylko 3 minuty.

Maria Łukowska, Agnieszka Wnukowska i Paweł Cymerman, studenci UMCS i wolontariusze lubelskiego Centrum Duszpasterstwa Młodzieży, pod koniec czerwca udali się do Tanzanii. - Byliśmy tam trzy miesiące, gościł nas Zakon Sióstr Białych Misjonarek Afryki. Pracowaliśmy w trzech ośrodkach: w Shalon, na ulicy z chłopcami oraz w przedszkolu Montesorri - opowiada Paweł Cymerman. - To było jedno z najważniejszych doświadczeń w moim życiu. Mam nadzieję, że wrócę do Afryki.
Studenci trafili do Mwanzy, miasta na północy Tanzanii. - Afryka boryka się z wieloma problemami, ale największym jest AIDS. 40 proc. mieszkańców Tanzanii jest nosicielami wirusa HIV. Nie ma tam rodziny, w której któryś członek czy krewny nie byłby chory. Byliśmy w organizacji, która im pomaga - mówi Maria Łukowska. - Leki na HIV przedłużają im życie, ale muszą być przyjmowane równo co 12 godzin, a oni nie mają zegarków, nie wiedzą co to czas. Z wzięciem kolejnej tabletki można się spóźnić tylko 3 minuty.

Shalon

Ośrodek Shalon zajmuje się dziećmi. Przy ośrodku działa niewielka świetlica. Przychodzą do niej dzieci, w których rodzinach występuje problem AIDS.
- To nie są dzieci z marginesu społecznego, ale z normalnych rodzin, tyle że biednych. Z powodu tej biedy są narażone na zarażenie wirusem - wyjaśnia Paweł. - Pracowaliśmy tam kilka godzin każdego dnia. Pomagaliśmy dzieciom w lekcjach m.in. w matematyce. Było to trudne, jeśli chodzi o te młodsze, bo nie znają języka angielskiego. Musieliśmy uczyć się ich języka, suahili.
Do ośrodka przychodziło sporo dzieci. Wolontariusze zaprzyjaźnili się z wieloma z nich.
- Zorganizowaliśmy im kilka sobotnich festynów. Na nasze realia nie było to nic niezwykłego: baloniki, do których rzucali dzidami, rysowanie. Brakowało balonów, to wykorzystaliśmy dmuchane rękawiczki lateksowe. Ale dla nich to była prawdziwa rewolucja. Tam czegoś takiego nigdy nie było - opowiada Paweł.
Afrykańskie dzieci są bardzo chętne do nauki, ale jest problem: - Najgorzej mają z językiem. Jak idą do szkoły znają jedynie język plemienny i nic w szkole nie rozumieją. Kilka lat uczą się w suahili. A jak idą do szkoły średniej to znowu nic nie rozumieją, bo tam uczą ich po angielsku - wyjaśnia Paweł.

Bezdomni

Ośrodek bezdomnych chłopców z Mwanzy został założony przez misjonarzy świeckich. Prowadzą oni zajęcia dzienne dla chłopców, którzy żyją na ulicy. - To jest ich wybór. Wolą tam żyć, bo w domu są bici. A jedyny ich problem na ulicy to zdobycie jedzenia. A to im akurat łatwo przychodzi - żebrzą, a potem młodsze starszym muszą przynosić haracz - mówi Marysia i opowiada o chłopcu, który przyszedł do szkoły w brudnym mundurku. Nauczycielka wyrzuciła go z klasy i kazała na drugi dzień przyjść w nowym albo wcale. Tata mu jednak nie uwierzył i wysłał go na lekcje w starym ubraniu. Nie miał wyjścia - do szkoły nie mógł pójść, nie mógł też wrócić do domu, więc wybrał ulicę. - Inny poznał na ulicy dziewczynę, urodziło im się dziecko i teraz w trójkę żyją na ulicy - mówi Maria. - Staraliśmy się stworzyć im choćby namiastkę szkoły. Okazało się, że chłopcy nie umieją napisać nawet swojego imienia. Uczyliśmy ich liter, cyfr. A jak przynieśliśmy z Pawłem atlas, to przez kilka godzin siedzieli w okręgu jak urzeczeni.

Dzień mycia

Wypadał w czwartki. - Chłopcy dostają po pół kostki mydła, rozbierają się do naga i wskakują do jeziora. Piorą też ubrania. Zakładają mokre i potem na nich wysychają. Po południu wracają na ulicę, gdzie śpią w kartonach. A przecież mają 10-13 lat - opowiada Marysia. - Palą styropian, z czego powstaje taka maź, która pozwala im zasnąć i zapomnieć, jak sami mówią, o strachach nocy. Niektórzy już się nie wybudzają z tego narkotycznego snu.

Pożegnanie z Afryką

Paweł, Maria i Agnieszka musieli zaszczepić się przed wyprawą: na żółtą febrę, na polio, tężec, żółtaczkę. Mieli też leki malaryczne. Do Polski wrócili pod koniec września. Teraz o swoich niezwykłych przeżyciach opowiadają uczniom lubelskich szkół. Tydzień temu dotarli do pierwszej z nich, Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 im. Orląt Lwowskich. W trakcie wizyty zebrali 170 zł na działalność ośrodka dla bezdomnych chłopców.
- U nas w szkole działa ponad 100 wolontariuszy. Wspieramy ich, bo chcemy ich nauczyć wrażliwości na drugiego człowieka - mówi dyrektor Halina Olczak.

Marzenia


Wolontariusze, którzy działają w szkole, słuchali opowieści z Tanzanii jak urzeczeni. - Wyjazd na misję to bardzo ciężka, odpowiedzialna praca. Niektórzy wolą pomagać tu, w Polsce. Ja bym chciała pojechać kiedyś, ale jeszcze nie teraz - mówi Maja Przybysz z Centrum Duszpasterstwa Młodzieży.
- Pewnie, że bałabym się zarażenia jakąś chorobą, ale świadomość, że robi się coś dobrego dla innych, jest ważniejsza - dodaje jej koleżanka Marlena Wójcik.
O wyjeździe na misję decyduje też doświadczenie. Maria pracowała wcześniej z uchodźcami, Agnieszka z młodymi więźniami, a Paweł z dziećmi z Grygowej.
- To było od zawsze moje marzenie - podkreśla Maria. - W przyszłości jako prawnik chcę pracować w organizacji pozarządowej na rzecz Afryki. Afryka otworzyła przede mną swoje drzwi i nigdy już ich nie zamknie...

Pozostałe informacje

Założył firmę w Danii i nie żałuje: Oto 8 powodów, dla których to najlepszy kraj do prowadzenia biznesu

Założył firmę w Danii i nie żałuje: Oto 8 powodów, dla których to najlepszy kraj do prowadzenia biznesu

Dania kojarzy się z porządkiem, rowerami, hygge i wysokimi podatkami. Ale czy wiedziałeś, że to także jedno z najlepszych miejsc na świecie do prowadzenia firmy? Przedsiębiorcy z całej Europy coraz częściej wybierają ten kraj jako swoją bazę operacyjną – nie bez powodu. Od prostego systemu rejestracji, przez cyfrową administrację, aż po realne wsparcie dla startupów – Dania stawia na rozwój i przejrzystość. W tym artykule pokazujemy, dlaczego prowadzenie firmy w Danii może być Twoją najlepszą decyzją biznesową.

Tanew Majdan Stary odniosła cenne zwycięstwo w Łaszczowie

Tanew Majdan Stary wygrała na trudnym terenie. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Tanew Majdan Stary z kolejnym bardzo ważnym zwycięstwem. Podopieczni trenera Bogdana Antolaka przegrywali do przerwy w Łaszczowie z tamtejszą Koroną, ale dzięki świetnej drugiej części spotkania wrócili do domów z kompletem punktów

Prawica triumfuje pomimo zwycięstwa Trzaskowskiego? Ekspert ocenia wyniki wyborów
film

Prawica triumfuje pomimo zwycięstwa Trzaskowskiego? Ekspert ocenia wyniki wyborów

Znamy 100 procent wyników wyborów prezydenckich w Polsce. Co oznaczają wyniki poszczególnych kandydatów dla drugiej tury wyścigu o pałac prezydencki? O tym rozmawia Artur Siekaczyński z dr Łukaszem Lewkowiczem z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.

Jak przygotować firmę na inwentaryzację? Praktyczny poradnik z listą sprzętów

Jak przygotować firmę na inwentaryzację? Praktyczny poradnik z listą sprzętów

Konieczność przeprowadzenia inwentaryzacji to jeden z ważniejszych elementów zarządzania majątkiem każdej firmy, niezależnie od jej wielkości czy branży. Często czynności inwentaryzacyjne są postrzegane jako czasochłonny obowiązek, jednak inwentaryzacja roczna (lub przeprowadzana z inną częstotliwością) dostarcza bezcennych informacji o rzeczywistym stanie składników majątku, stanów magazynowych oraz jak wygląda stan zapasów i środków trwałych.

W drugiej turze wyborów prezydenckich, która odbędzie się 1 czerwca spotkają Rafał Trzaskowski z Platformy Obywatelskiej i Karol Nawrocki, kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość

Wybory 2025. Pełne wyniki pierwszej tury. Trzaskowski - 31,36 proc., Nawrocki - 29,54 proc

Państwowa Komisja Wyborcza podała pełne wyniki wyborów na prezydenta RP. Dane ze wszystkich 31 143 obwodów wskazały na zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego, który w drugiej turze zmierzy się z Karolem Nawrockim.

Wybory 2025. W łęczyńskim Nawrocki, a za nim Mentzen

Wybory 2025. W łęczyńskim Nawrocki, a za nim Mentzen

W powiecie łęczyńskim pierwsze miejsce w niedzielnych wyborach na prezydenta RP zajął Karol Nawrocki, który pokonał Sławomira Mentzena. Dopiero trzeci - Rafał Trzaskowski.

Wybory 2025. W ryckim Nawrocki wygrywa z dużą przewagą

Wybory 2025. W ryckim Nawrocki wygrywa z dużą przewagą

W powiecie ryckim Karol Nawrocki wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość zdystansował konkurentów. Wygrał z wynikiem 42,72 proc. Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej był drugi, a Sławomir Mentzen trzeci.

Zamojska klasa okręgowa. Kryształ Werbkowice wygrał w Starym Zamościu

Zamojska klasa okręgowa. Kryształ Werbkowice wygrał w Starym Zamościu

Kolejna niespodzianka w najciekawszej lidze świata. Zajmujący przedostanie miejsce w tabeli Kryształ Werbkowice pokonał w Starym Zamościu tamtejszą Omegę. Dla podopiecznych trenera Zbigniewa Wójcika był to pierwszy komplet punktów od 13 kwietnia i wygranej z Grafem Chodywańce

Kleszcz

Obalamy mity o kleszczach

Coraz więcej opiekunów psów i kotów zdaje sobie sprawę, jak wielkim zagrożeniem dla ich pupili są kleszcze. Te krwiopijne pasożyty mogą zarazić czworonoga śmiertelną chorobą odkleszczową… Niestety, wokół nich wciąż krąży wiele mitów, a konsekwencje błędnych przekonań mogą być naprawdę poważne! Co musisz wiedzieć o kleszczach, by zapewnić swojemu zwierzakowi bezpieczeństwo?

Parczew z powiatem za Nawrockim. Kto na drugim miejscu?
wybory2025

Parczew z powiatem za Nawrockim. Kto na drugim miejscu?

Wyniki pierwszej tury wyborów w Parczewie i powiecie parczewskim.

Wybory 2025. Lubartów i powiat lubartowski za Nawrockim

Wybory 2025. Lubartów i powiat lubartowski za Nawrockim

W Lubartowie Karol Nawrocki zdobył 32,62 proc. głosów, a drugi Rafał Trzaskowski 27,62 proc. W całym powiecie przewaga kandydata popieranego przez PiS była jeszcze wyższa, a kandydat Koalicji Obywatelskiej znalazł się dopiero na trzecim miejscu.

Wybory 2025. Świdnik i powiat za Nawrockim

Wybory 2025. Świdnik i powiat za Nawrockim

W Świdniku i powiecie obyło się bez sensacji. Zgodnie z przewidywaniami wygrał Karol Nawrocki, jednak różnica w mieście Świdnik nie jest tak wysoka , jak w powiecie. Wyraźne drugi Rafał Trzaskowski traci do bezpartyjnego kandydata opozycji. Trzecie, solidne miejsce zajmuje Sławomir Mentzen.

Łuków z frekwencją ponad 70 proc. Jak zagłosowali mieszkańcy?
wybory2025

Łuków z frekwencją ponad 70 proc. Jak zagłosowali mieszkańcy?

Wyniki pierwszej tury wyborów w Łukowie i powiecie łukowskim.

Frekwencja w Puławach wyniosła prawie 68 proc.
galeria

Wybory 2025. W Puławach prawie remis. Trzaskowski wygrywa o włos

Państwowa Komisja Wyborcza ma już dane ze wszystkich puławskich obwodów. W mieście Puławy z niewielką przewagą wygrał Rafał Trzaskowski, który Karola Nawrockiego pokonał 16 głosami. Trzeci był Sławomir Mentzen.

Motor Lublin zwycięstwem pożegnał się ze swoimi kibicami
ZDJĘCIA
galeria

Motor Lublin zwycięstwem pożegnał się ze swoimi kibicami

Na trybunach, jak zwykle "ogień", a na boisku wreszcie trzy punkty. W ostatnim domowym spotkaniu w sezonie 24/25 Motor Lublin pokonał Zagłębie Lubin 1:0. Zawody na stadionie obejrzało 12265 osób. Sprawdźcie nasze zdjęcia z trybun.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium