Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

2 stycznia 2004 r.
11:07
Edytuj ten wpis

Ewa i delfiny

W Polsce nie ma delfinów. Tym samym nie ma i w Lublinie. A tymczasem zanosi się na to, że w najbliższych dniach Lublin stanie się „stolicą polskich miłośników delfinów”. Za sprawą rozkochanej w nich Ewy Tęczowskiej. I ja w to wierzę, bo zakochaną kobietę stać na każde szaleństwo.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować


d
Co należy wiedzieć o Ewie? Jest lublinianką, ma męża i dwu dorosłych synów — studenta i doktoranta. W czasie studiów na Wydziale Pedagogiki i Psychologii UMCS zainteresowała się socjologią zdrowia. Później zajmowała się tym w praktyce. Najpierw w poradni zdrowia doradzała jak można uwolnić się od uzależnienia od leków. A później prowadziła różne formy terapii, zgodnie z przesłaniem: wzmacniać w człowieku to, co pozytywne, korzystając z sił przyrody zawartej w krajobrazie, zwierzętach, drzewach, skałach oraz nas samych. Najlepiej „ładować akumulatory”, albo się też wyciszać, w plenerze. Ale można i w czterech ścianach, czy to z powodu choroby, inwalidztwa, podeszłego wieku, czy choćby burej zimy. Technik relaksacyjnych pomagających pomniejszyć szpitalny stres uczyła z dobrym skutkiem m.in. pacjentów Kliniki Hematologii lubelskiej Akademii Medycznej.
Bądź sobie terapeutą
Co zdaniem pani Ewy można zrobić w warunkach domowych?
— Jeśli sami nie możemy pojechać do pięknego zakątka – mówi – to ten piękny zakątek sprowadźmy do siebie. Metodą najprostszą jest kikunastominutowy odpoczynek połączony z oglądaniem pięknych albumów. Ale też trzeba umieć go używać. Jeśli przeglądając go będziemy myśleć: „Boże, ja nigdy tam nie pojadę, bo jestem chory”, to osiągniemy skutek odwrotny od zamierzonego. Pogłębi się depresja, gorszy będzie stan zdrowia. Musimy sobie jasno powiedzieć, że to co robimy służy wzmocnieniu naszego organizmu, jest naszą szansą ...
Pani Ewa opowiada o innych prostych, domowych seansach. Choć dobrze jeśli nieco będziemy je celebrować, choćby w ten sposób, że przewietrzymy pokój, zapalimy aromatyczne kadzidełko. A później przywoływać będziemy własne, pełne słońca wspomnienia, pofantazjujemy na temat np. igraszek na łonie w przyrody, czy też słuchać będziemy relaksacyjnej muzyki.
Jest także metoda „siedmiu oddechów ratujących życie”. Zaczynamy od odprężenia się, później pocieramy o siebie wewnętrzne części dłoni, a następnie, rozgrzane przykładamy do miejsc na naszym ciele, w których gromadzi się napięcie. Są to: tzw. krzyż, klatka piersiowa (szczyty płuc), kark z tyłu głowy, obydwie strony głowy przy skroniach, bardzo ważne są kolana. Równocześnie do miejsc tych „kierujemy” wyczuwalnie pojawiającą się w naszym organizmie energię, będącą rezultatem głębokiego oddychania.
Gdy przyśnił mi się delfin
Rozmawiamy dalej o dobrodziejstwie – psychologicznym i energetycznym – kontaktu człowieka z kotem, psem, koniem. Aż tu pada słowo: delfin.
– Kiedyś przyśniły mi się one — mówi pani Ewa. — Niemal czułam, że mnie przyzywają. Przepytywałam więc w biurach podróży, gdzie mogę pojechać z Lublina zobaczyć delfiny. Odpowiedź brzmiała, że na Wyspach Kanaryjskich. Gdy wreszcie zebrałam pieniądze, pojechałam. Były! Jak zaczarowana obserwowałam z pokładu statku ich harce. To mi wystarczyło tylko na jakiś czas. Potem znów przyśniły się. Wiedziałam już wtedy, że mogę się z nimi spotkać bliżej, i za mniejsze pieniądze, w Jałcie, na Krymie...
Jałtańskie delfinarium, jak chyba wszystkie na świecie, jest przede wszystkim turystyczną atrakcją. Ewa Tęczowska oglądała więc popisy legendarnej wręcz zręczności i umiejętności tych wielgachnych ssaków: kilkumetrowe wyskoki ze strącaniem piłki, tango odtańczone na ogonie, „malowanie” obrazów pędzlem trzymanym w pysku, które potem sprzedawano na licytacji za niemałe pieniądze.
– Trochę mierził mnie ten cały cyrk – mówi. – Współczułam też delfinom, że żyją w niewoli. Lecz miałam okazję popływać z nimi i jakoś wszystko się we mnie odmieniło. Nie to, że akceptuję ich niewolę. Nie myli mnie też ich nieustanny uśmiech. Ale też nauczyłam się czytać w ich oczach i
wiem, kiedy są szczęśliwe, a kiedy nie.
I rzecz nie do wiary: szczęśliwe są, gdy mają kontakt z człowiekiem, nawet tym, od którego doznawały cierpień. Bądźmy bowiem szczerzy: jałtańskie delfiny, w większości, mają za sobą wojskową tresurę.
Tego fenomenu delfiniej szczęśliwości, udzielającej się następnie człowiekowi, doświadczyłam na własnym przykładzie. Jestem osobą stonowaną i raczej poważną. Już po pierwszym pływaniu z delfinami skakałam i śmiałam się. Zbudziło się we mnie dawno zapomniane dziecko.
I mówi dalej:
– Po jakimś czasie, w porozumieniu z jednym z lubelskich biur podróży, zaczęłam prowadzić na Krymie „wczasy z delfinami”. Od ich uczestników, osób różnych profesji z całej Polski, dowiadywałam się, że doświadczali przeżyć podobnych moim. Najpierw również były sny z delfinami w roli głównej. Potem poszukiwanie literatury na ten temat, gadżetów i zdjęć. Jak się później okazywało wynikało to nie tylko z prostej ciekawości tych legendarnych ssaków, ale często – nawet nie uświadamianej – potrzeby zmiany swojego życia. Delfin bowiem daje poczucie bezpieczeństwa, rozładowuje stresy, przywraca radość typową dla dzieciństwa. Dlatego też pierwszy z nim kontakt — a są to przykłady z mojej praktyki — zarówno poważnego bankowca, specjalistki od ubezpieczeń, graficzki komputerowej często kończył przemiennie śmiechem i łzami. Dowodzącymi przezwyciężania depresji, a jak się okazywało również odnalezienia sensu życia...
Pani Ewa od uczestników krymskich spotkań z delfinami
otrzymuje bogatą korespondencję.
Zacytujmy:
„Nie zapomnę jak dwa bulonosy podpłynęły do mnie i ustawiły się po dwu stronach tak, że mogłam chwycić je za płetwy grzbietowe. Potem ruszyły, zrobiliśmy kółko. Woda sięgała mi do ramion. Pod koniec nagle przyśpieszyły, przed twarzą wyrosła mi błękitna ściana. Nie mogłam złapać oddechu”.
„Na Krym pojechałam jak gęś bez głowy Dwa miesiące temu TIR zabił mi męża Kubę i córkę Maję. (...) Koleżanki namówiły mnie na ten wyjazd. Godzinami siedziałam nad brzegiem basenu i patrzyłam na delfiny. One cały czas się bawią. Mają w sobie radość życia. A ja czułam, jak dzięki nim ją odzyskuję”.
„Jestem szczęśliwa z odmiany jaka nastąpiła w życiu mojego niepełnosprawnego syna. Najpierw ze strachem, a później ze spokojem, patrzyłam, jak płyną ostrożnie, by nie zanurzyć głowy Michała. Wątpię czy równie bezpiecznie czuł się on kiedyś przy swoim ojcu. Wielbię Boga za stworzenie tak wspaniałych istot. Znajduję się teraz na ostrym zakręcie mojego życia, toteż dobro, którego doznałam doda mi sił.”
I ostatni fragment listu z Wrocławia:
„Ewo, a może założymy klub delfinowy?”
Nosiłam się z takim pomysłem — mówi Ewa Tęczowska. — A skoro znaleźli się inni, którzy czują taką potrzebę, powiem krótko: Zakładamy! A „Dziennik Wschodni” poproszę o patronat.
Z przyjemnością!



Spotkanie Klubu Wiedzy o Delfinach „Delfinus”


7 stycznia 2004 r., w środę, o godz. 17.15 w siedzibie Biura Turystycznego ANAS w Lublinie przy ul. Narutowicza 61 (I piętro) odbędzie się inauguracyjne zebranie klubu. W programie m.in. pierwszy wykład o delfinach ilustrowany pięknymi zdjęciami, informacja o programie działania klubu, ogłoszenie konkursu na znak graficzny, którego zwycięzcy wezmą udział w I Polskim Spotkaniu Sympatyków Delfinów w dn. 21-22 marca na Helu.
Bliższe informacje i kontakt pod nr tel. (0-81) 532-48-49

Delfiny




Przeciętna długość życia delfinów wynosi około 20 lat. Wydają na świat tylko jednego potomka. A propos. Miłosna gra wstępna delfinów jest wydłużona i charakteryzuje się niezwykłą czułością. Uwielbiają ocierać się o siebie całymi ciałami i pieścić płetwami. Organy rozrodcze ukryte są w fałdach podbrzusza. Erekcja penisa jest wywoływana w sposób świadomy, przez panowanie nad elastycznością tkanek. Ich mózg ma mniej więcej takie same możliwości jak nasz. Porozumiewają się dźwiękami, które są czymś w rodzaju mowy. Są bardzo lojalne wobec członków stada. Młode oraz stare i niedołężne osobniki są podciągane ku powierzchni wody, by mogły zaczerpnąć powietrza. Jeśli któryś z delfinów zostanie zraniony, inne gromadzą się wokół i starają się mu pomóc, np. chroniąc przed rekinami.
Ten altruizm dotyczy także ludzi. Nieraz odganiały czające się rekiny, wspomagały też pływaków w chwili kryzysu. Pozostające z nimi osoby chore, albo w jakimś stopniu upośledzone fizycznie czy psychicznie, delfiny „badają” za pomocą swych echosond i trafiają w jakiś sposób do tych części ciała, które wymagają leczenia.

(Za: Lisa Tenzin-Dolma „Uśmiech delfina”, Wydawnictwo Pusty Obłok, Warszawa, 1992)

Pozostałe informacje

Półfinałowa rywalizacja w Sopocie była bardzo ciekawa

PGE Start Lublin wyraźnie przegrał w Sopocie i po dwóch spotkaniach w tej parze jest remis

To był zupełnie inny mecz niż ten rozegrany w środę. Przede wszystkim widać, że Trefl Sopot odrobił pracę domową związaną z porażką w pierwszym spotkaniu.

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać
ZDJĘCIA
galeria

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać

Świdniczanka prowadziła w derbach z Avią, ale drugi raz w tym sezonie musiała uznać wyższość sąsiada zza miedzy. Tym razem żółto-niebiescy wygrali 2:1. A to oznacza, że drużyna Łukasza Gieresza w ostatniej serii gier jeszcze będzie musiała powalczyć o utrzymanie

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Policjanci z Lublina poszukują oszustów, którzy wyłudzili od jednego z mieszkańców ponad 180 tys. zł. Do mężczyzny zadzwonili oszuści z informacją, że jego oszczędności są zagrożone.

Panie aktywnie włączyły się w kampanię Rafała Trzaskowskiego
Wybory prezydenckie 2025

Lubelski sztab Trzaskowskiego podsumowuje kampanię: wybór między krawatem a bejsbolem

Wyraźne zmęczona europosłanka Marta Wcisło, jeszcze przed rozpoczęciem konferencji prasowej podsumowującej kampanię prezydencką Rafała Trzaskowskiego w naszym, regionie, po cichu powiedziała, że w końcu będzie miała czas posprzątać mieszkanie. A tak bardziej politycznie, to poseł Michał Krawczyk, szef lubelskiego komitetu, i jego ekipa przypomnieli, że 1 czerwca oddamy głos w niezwykle ważnych wyborach.

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Zbudowany w marcu 2022 roku ekran akustyczny przy boisku szkolnym na os. Włostowice w Puławach decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego - nie zostanie rozebrany. O likwidację bariery starało się jedno z małżeństw. To samo, które doprowadziło do zamknięcia boiska.

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie
Zdjęcia
galeria

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie

Społecznego buntu przeciwko władzy Donalda Tuska już nie zatrzymamy, my wygramy- grzmiał w Białej Podlaskiej Karol Nawrocki. Kandydat na prezydenta zachęcał wyborców do pełnej mobilizacji w niedzielnych wyborach. Poparcia udzielił mu niedawny kontrkandydat, Marek Jakubiak.

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”
ZDJĘCIA
galeria

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”

- Franciszko Arnszteinowo... Rufciu Winograd... Pani Apolonio… Dzięki wam tutaj jestem. Bo pisałam. Ale i wy ze mną teraz jesteście, dzięki książce. Może literatura ma jakiś sens - mówiła Hanna Krall podczas uroczystości nadania Honorowego Obywatelstwa Lublina.

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Nie prokuratura, ale policja ma zająć się wyjaśnieniem czy w ostatni poniedziałek, gdy podczas sesji Rady Miasta Zamość w Sali Consulatus pojawił się Robert Bąkiewicz z ekipą telewizji Republika, doszło do złamania prawa.

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu
galeria

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu

Panie w czerwonych koralach. Panowie z transparentami i flagami: polską i unijną. Nie zabrakło tabliczek i transparentów z podobizną i hasłami poparcia ich kandydata na prezydenta. Tak członkowie sztabu Rafała Trzaskowskiego w Zamościu podsumowali na kilka godzin przed ciszą wyborczą kończącą się kampanię.

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

Już po raz trzeci litery opanują Ogród Saski – a wszystko za sprawą Festiwalu Alfabet, który w dniach 31 maja – 2 czerwca zaprosi młodych (i nieco starszych) miłośników książek do wspólnego odkrywania magii czytania. W tym roku całą imprezą rządzi litera „C” – jak ciekawość, Carroll, Collodi, czary… i całe mnóstwo świetnych wydarzeń!

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

W dobie gwałtownego rozwoju technologii i przenoszenia się coraz większej części działalności gospodarczej do Internetu, umiejętności z zakresu marketingu cyfrowego stają się kluczowe dla każdego, kto chce skutecznie funkcjonować w świecie biznesu.

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane to jedna z najstarszych i najbardziej uniwersalnych form rozrywki. Współcześnie na rynku dostępnych jest wiele wersji gier karcianych, które nie polegają jedynie na klasycznych zasadach pokera, brydża czy pasjansa.

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Rozwój handlu internetowego otworzył drzwi do biznesu tysiącom przedsiębiorców. Niezależnie od tego, czy prowadzisz własny sklep internetowy, sprzedajesz na platformach typu Allegro, Amazon czy działasz w modelu dropshipping – księgowość e-commerce to temat, którego nie da się pominąć. W tym artykule przedstawiamy praktyczny przewodnik, który pomoże Ci odnaleźć się w gąszczu obowiązków podatkowych i formalności związanych z prowadzeniem biznesu online.

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Swego czasu Jan Brzechwa pisał "Dzik jest dziki, dzik jest zły...". Jednak ten z lubelskiego skansenu nie zrobi nam krzywdy i zaprasza do odwiedzin.

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-letnia kierująca renaultem potrąciła przejeżdżającą przez przejście 70-letnią rowerzystkę, po czym uciekła z miejsca zdarzenia. Seniorka z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium