Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

21 stycznia 2005 r.
12:51
Edytuj ten wpis

Jestem w czepku urodzona

0 0 A A

Rozmowa z aktorką Anną Przybylską, którą obecnie możemy oglądać w telenoweli "Złotopolscy”, sitcomie "Daleko od noszy”
oraz w kinach w filmie "Rh(+)” Jarosława Żamojdy

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Od dziecka powtarzałam wszystkim, że będę wielką aktorką. Pierwszy autograf dałam swojej cioci w szóstej klasie podstawówki. Ciocia żartowała, że potem się do mnie nie dopcha. Co więcej, byłam święcie przekonana, że ktoś mnie odkryje. I tak się stało - odkrył mnie Radosław Piwowarski. Czasem myślę, że jestem w czepku urodzona. Mam świetnego partnera, udaną córeczkę, nie narzekam na brak propozycji zawodowych. Niekiedy jestem nawet zmuszona odmawiać, bo fizycznie nie jestem w stanie przyjąć wszystkich ofert

• Kim jest Marta, grana przez panią bohaterka w najnowszym filmie Jarosława Żamojdy "Rh(+)?
- To młoda dziewczyna, mniej więcej moja rówieśniczka. Jest studentką i prowadzi dosyć beztroskie życie, aż do momentu, gdy ginie koleżanka z jej paczki. Dosłownie w jednej chwili spokój Marty zostaje zburzony. Nic dziwnego - w końcu ociera się o morderstwo. Na dodatek dowiaduje się, że to ona - ze względu na swoją grupę krwi - miała być ofiarą, a jedna z jej najbliższych koleżanek zginęła właściwie przez przypadek i pomyłkę. W konsekwencji Marta decyduje się na własną rękę przeprowadzić śledztwo w tej sprawie. Wiele przy tym ryzykując…
• Od urodzenia Oliwii praktycznie nie schodzi pani z planu filmowego: "Złotopolscy”, "Daleko od noszy”, teraz fabuła. Trudno pogodzić karierę z macierzyństwem?
- Na pewno nie jest to łatwe, ale nie niemożliwe. W końcu wiele kobiet musi godzić pracę z wychowywaniem dzieci. Ja też nie jestem jedyną aktorką-matką. Dla mnie najbardziej uciążliwe są dojazdy, ale wszystko da się przeżyć. Poza tym nie gram przecież codziennie i bez problemu znajduję czas dla swojej córeczki. Mam jasno sprecyzowane priorytety: najważniejsza jest dla mnie rodzina.
• Planowała pani zabierać dziecko do pracy…
- Niestety, w polskich warunkach okazało się to niemożliwe. Gdy jadę na plan, Oliwią zajmuje się albo opiekunka, albo któraś z babć.
• Jaka była najgłupsza plotka, jaką usłyszała pani na swój temat?
- Najbardziej ubawił mnie news, który dotarł do mnie dawno temu. Nie miałam wtedy nawet 20 lat. Dowiedziałam się wtedy, że dorobiłam się dwójki dzieci i domu pod Radomiem. Ubawiło mnie to po pachy. Zresztą na mój temat krąży wiele plotek.
• Przejmuje się pani nimi?
- Odkąd mam dziecko i rodzinę, żadne plotki nie są w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. W ogóle nie zawracam sobie nimi głowy.
• Ostatnio przeczytałam, że pani partner podpisuje kontrakt z klubem z Austrii, w związku z czym szykuje się wam życie na emigracji. To prawda?
- Nie, to kompletna bzdura. Nic mi o tym nie wiadomo.
• Nie myśli pani o karierze w Hollywood?
- Jeśli dostałabym jakąś konkretną propozycję, to czemu nie? Ostatnio czytałam gdzieś, że Joasia Brodzik wyrusza na podbój USA i będzie chodziła tam na castingi. Nigdy nie zdecydowałabym się na coś podobnego. Nie potrafię rozpychać się łokciami.
• Nie potrafi pani dbać o swoje interesy?
- Nie potrafię, ale mam to szczęście, że one dbają o mnie. Od dziecka powtarzałam wszystkim, że będę wielką aktorką. Pierwszy autograf dałam swojej cioci w szóstej klasie podstawówki. Ciocia żartowała, że potem się do mnie nie dopcha. Co więcej, byłam święcie przekonana, że ktoś mnie odkryje. I tak się stało - odkrył mnie Radosław Piwowarski.
• A czy udało się pani zachować spokój, jaki osiągnęła będąc w ciąży?
- W ciąży nie pracowałam i leżałam do góry brzuchem. Kompletnie się wtedy wyciszyłam. Z natury jestem jednak cholerykiem. Roznosi mnie energia i żywiołowość. Poza tym jestem cholernie szczera, choć nie wiem, czy do końca jest to dobra cecha. Zawsze mówię to, co myślę. Nie uznaję szeptania komuś za plecami. Lubię czyste sytuacje. W związku nie uznaję tzw. cichych dni. Jak coś jest nie tak, wolę to wykrzyczeć, wypłakać, wytupać, bo wiem, że za chwilę będzie już dobrze. Wewnętrzny spokój mam, ale nie oznacza to, że jestem cicha i pokorna.
Czasem myślę, że jestem w czepku urodzona. Mam świetnego partnera, udaną córeczkę, nie narzekam na brak propozycji zawodowych. Niekiedy jestem nawet zmuszona odmawiać, bo fizycznie nie jestem w stanie przyjąć wszystkich ofert. Chętnie, ale naprawdę nie wiem kiedy…
• Kto jest bardziej spięty: Jarek przed meczem czy pani przed wyjazdem na plan filmowy?
- Ja z reguły nie mam pietra, chyba że czeka mnie występ na żywo w telewizji i np. muszę wręczyć komuś nagrodę. Wtedy boję się przejęzyczenia czy pomyłki w imieniu bądź nazwisku. Generalnie jednak myślę, że Jarek bardziej przeżywa wyjście na boisko niż ja na plan filmowy. Mamy zupełnie inny system pracy. Ja potrafię skoncentrować się w ostatniej chwili, co niektórych wręcz irytuje. Niektórzy nie chcą wierzyć, że ze stanu głupawki można natychmiast przejść do totalnego skupienia. Ja jestem dowodem na to, że można. Co więcej, ja nie znoszę pokazywania w czasie próby swoich możliwości na 100 procent. Pełną koncentrację osiągam na ujęciu.
• Czy uroda pomaga w karierze?
- Do pewnego momentu na pewno tak. Ale nie dziwię się Sharon Stone, która irytuje się faktem, iż reżyserzy widzą ją wyłącznie w rolach seksownych kociaków. Po tym, jak znalazłam się na szczycie rankingu na najseksowniejszą polską aktorkę, większość trafiających do mnie propozycji ogranicza się do tego, bym na ekranie ładnie wyglądała. Mnie chodzi o coś więcej. Chętnie oszpeciłabym się dla roli i zagrała jakąś połamaną wewnętrznie postać.
• Tajemnice piłki nożnej pewnie ma pani zgłębione od podszewki?
- Na pewno wiem, że po przerwie zmieniają się bramki (śmiech). Wcześniej byłam kompletnym laikiem, jeśli chodzi o piłkę. Za to Jarek ma świetną orientację w kinie. Zna nazwiska i imiona większości zagranicznych aktorów i reżyserów. Oboje uwielbiamy chodzić do kina. Czasem nawet 2-3 razy w tygodniu. Raz na tydzień to jest absolutne minimum. Generalnie jednak jestem domatorką. Wszystko robię sama: gotuję, sprzątam, itp., itd. Po prostu jestem kobietą pracującą.

Pozostałe informacje

Aleksandra Stanacev (z piłką) zagrała bardzo dobre zawody
ZDJĘCIA
galeria

Wyrównany mecz na szczycie, Polski Cukier AZS UMCS ograł VBW Gdynia

Polski Cukier AZS UMCS Lublin pokonał VBW Gdynia 66:63. Gospodynie w drugiej połowie prowadziły 10 punktami, ale do końcowej syreny kwestia zwycięstwa była otwarta.

Zgubiła go pasja do motoryzacji i gorzałki

Zgubiła go pasja do motoryzacji i gorzałki

Na stacji paliwowej zatankował i czmychnął, bo miał zamontowane na samochodzie „lewe” tablice. Potem powtórnie zatankował, ale gorzałkę. Na koniec wpadł, bo wystraszył się policji. To nie był jego pierwszy raz 40-latka z Chełma.

EHF z nowym domem, Polska z niezłym losowaniem

EHF z nowym domem, Polska z niezłym losowaniem

Niedziela zaczęła się od uroczystego otwarcia nowego budynku EHF, tak zwanego Domu Europejskiej Piłki Ręcznej usytuowanego przy Baumgasse 60A w Wiedniu. Sześciopiętrowy, utltranowoczesny obiekt oddany do użytku w ciągu 18 miesięcy będzie miejscem pracy 96 osób.

Kandydat KO na prezydenta RP w niedzielę spotkał się z dużymi przedsiębiorcami rolnymi w Zosinie i Werbkowicach

Trzaskowski obiecuje efektywną obronę interesów polskiego rolnictwa

Efektywna obrona interesów polskiego rolnictwa jest absolutnym priorytetem - powiedział kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski po spotkaniu z przedsiębiorcami rolnymi w Zosinie. Zaznaczył, że Polska powinna prowadzić politykę asertywną, zgodną z naszym interesem. To było kolejne spotkanie w Lubelskiem kandydata PO na prezydenta. Wcześniej był w Werbkowicach.

Skoki narciarskie. Weekend w Titisee-Neustadt dla reprezentanta gospodarzy. Polacy wreszcie w TOP 10 zawodów

Skoki narciarskie. Weekend w Titisee-Neustadt dla reprezentanta gospodarzy. Polacy wreszcie w TOP 10 zawodów

Weekend w Titisse-Neustadt należał do gospodarzy. Zarówno w sobotę jak i niedzielę na skoczni Hochfirstschanze rządził Pius Paschke. Niemiec w sobotę wygrał dość wyraźnie, a w niedzielę dosłownie o centymetry. Polscy kibice doczekali się za to dwóch miejsc w czołowej dziesiątce naszych przedstawicieli

Azoty Puławy bez punktów w Lubinie. Szybki nokaut po przerwie

Azoty Puławy bez punktów w Lubinie. Szybki nokaut po przerwie

Czwarta porażka z rzędu Azotów Puławy. Tym razem w Lubinie z Zagłębiem aż 31:40. O ile w pierwszej połowie drużyna Patryk Kuchczyńskiego często była na prowadzeniu, to w drugiej szybko straciła szansę na zwycięstwo.

91 mln 256 tys. 729 zł trafione w Eurojackpot. Tym razem Podkarpacie
Aktualizacja

91 mln 256 tys. 729 zł trafione w Eurojackpot. Tym razem Podkarpacie

Miniony piątek trzynastego wcale nie był pechowy! W Polsce trafiono główną wygraną w Eurojackpot. Szczęśliwy kupon, warty 91 256 729,60 zł, nabyto w punkcie LOTTO w powiecie rzeszowskim (woj. podkarpackie). Ponadto w losowaniu 13 grudnia w Warszawie padła wygrana III stopnia (5+0) w wysokości 1 278 106,60 zł.

Komisarz Monika Dudek

Policjantka potrzebuje naszego wsparcia

Komisarz Monika Dudek to policjantka jednego z wydziałów Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. W kwietniu pękł jej naczyniak tętniczo-żylny rdzenia kręgowego i doszło do krwotoku śródrdzeniowego. Dziś policjantka potrzebuje wsparcia.

Trafił za kraty, bo połasił się na „koguta”

Trafił za kraty, bo połasił się na „koguta”

Do policyjnego aresztu trafił 47-latek z Radzynia Podlaskiego. Mężczyzna zdemontował i ukradł lampę ostrzegawczą, która zamocowana była na samochodzie zaparkowanym na terenie jednej z miejscowych firm. 47-latek wpadł, bo następnego dnia przechodząc w pobliżu tej firmy został rozpoznany przez właściciela, który przejrzał zapis monitoringu. Sprawcy kradzieży grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

Grunwald ograł Padwę Zamość. Daleki wyjazd AZS AWF Biała Podlaska bez sukcesu

Grunwald ograł Padwę Zamość. Daleki wyjazd AZS AWF Biała Podlaska bez sukcesu

KPR Padwa Zamość przegrała minimalnie na własnym parkiecie z Grunwaldem Poznań. Nieudany wyjazd AZS AWF Biała Podlaska do Szczecina

To kolejny krok świdnickiego urzędu ku jego cyfryzacji oraz usprawnienia komunikacji z mieszkańcami.

Koniec z postami na spotted? Świdnik ma nową aplikację

Świdnik dołącza do grona miast, które stawiają na nowoczesną komunikację z mieszkańcami. Pomóc ma nowa aplikacja mobilna Świdnik, której celem jest nie tylko usprawnienie przepływu informacji, ale także szybkie reagowanie na zgłoszenia mieszkańców.

Lokalne rękodzieło i świąteczne inspiracje. Sprawunki 2024 już trwają
Lublin
galeria

Lokalne rękodzieło i świąteczne inspiracje. Sprawunki 2024 już trwają

Warsztaty Kultury w Lublinie wypełniły się dziś niezwykłą atmosferą świątecznych przygotowań. Sprawunki – Targi Wyjątkowych Rzeczy właśnie przyciągają mieszkańców na stare miasto, oferując niebanalne prezenty, lokalne rękodzieło i ekologiczne produkty.

Monika Skinder została sprinterską mistrzynią Polski

Monika Skinder została sprinterską mistrzynią Polski

Mistrzostwa Polski odbyły się w słowackim Strskim Plesie przy okazji zawodów Slavic Cup. Skinder była faworytką imprezy, chociaż w tym sezonie reprezentantka MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski miała mało startów. Uczestniczka ostatnich igrzysk olimpijskich nie rozpoczęła jeszcze chociażby sezonu w Pucharze Świata.

Weekend w Berecie
foto
galeria

Weekend w Berecie

Wiemy, że lubicie się zabawić w popularnym Berecie. Ostatnio dużo się działo przy okazji imprezy mikołajkowej. To była niezapomniana noc pełną emocji, nostalgii i radości w rytmie najlepszych polskich i zagranicznych przebojów. Tak się bawi Lublin.

Rafał Trzaskowski na spotkaniu w Lublinie

Trzaskowski w Lubelskiem: Polska musi się rozwijać równomiernie

Prezydent powinien dbać, żeby cała Polska rozwijała się równomiernie - powiedział kandydat na prezydenta RP Rafał Trzaskowski podczas spotkania z sympatykami w Werbkowicach (Lubelskie). Stwierdził, że potrzebna jest prezydentura aktywna, która będzie inspirowała rząd.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium