Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

29 stycznia 2010 r.
13:15
Edytuj ten wpis

Krok w krok za przemytnikami

0 2 A A

2009 był wyjątkowy. Do magazynów Bialskiej Izby Celnej trafiło ponad 13 mln paczek papierosów przechwyconych na przejściach granicznych z Ukrainą i Białorusią. To ponad jedna trzecia więcej niż rok wcześniej.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
– Możecie się na chwilę przesiąść? – przystojny, na oko około 20-letni, Ukrainiec w czarnej skórze pokazuje na nasze siedzenia. – Chciałbym tu coś włożyć. Jestem studentem i muszę jakoś zarabiać na życie – tłumaczy.

Możecie już siadać

Siedzenia w ostatnim rzędzie ukraińskiego rejsowego autobusu dają wiele możliwości. Młody mężczyzna zdejmuje oparcia z metalowych rurek. Delikatnie, tak by nie podrzeć wysłużonej tapicerki. Do środka każdego wkłada po kilkanaście paczek papierosów. W siedziskach zmieści się drugie tyle. Jeszcze tylko tacker i oparcia wracają na miejsce.

– Możecie już siadać…

Z Lwowa do granicy z Polską jest 80 km. Pasażerowie na ukrycie setek paczek papierosów mają niewiele ponad godzinę. Nie ma czasu na rozmowy i zastanawianie się; trzeba się spieszyć. Z wprawą rozrywają kartony, bezbarwną taśmą sklejają paczki w długie wąski paski. Na koniec owijają je czarnymi workami na śmieci lub wkładają w rajstopy (też czarne, by nie rzuciły się celnikowi w oczy).

Do tych, które wylądują na dachu lub pod podwoziem przyczepiają magnesy. Nikt się nie kłóci o skrytki – jakby istniała niepisana umowa, która część autobusu do kogo należy. Ojciec z córką "mają” teren pod podłogą. Mężczyzna leżąc miedzy siedzeniami wkłada rękę głęboko pod autobus. Przez dziurę w podłodze widać asfalt i kręcący się wał. Dziewczyna podaje mu kolejne kartony.

Na przystanku palą tylko ci, co zdążyli zapakować towar. To też czas dla kobiet z pierwszej połowy autobusu. Jak tylko kierowca wysiądzie, wyjmą śrubokręty i zaczną odkręcać klapki, przez które wymienia się żarówki w suficie.

Tam i z powrotem

Im bliżej granicy, tym tempo pracy szybsze. Ukraińcy chodzą nad tymi, którzy leżą w przejściu, nerwowo utykają między siedzeniami ostatnie paczki. Agrafkami przyczepiają je do firanek. To też moment na to, by jak najwięcej włożyć na siebie. Na celników czekają już na stojąco. Z sześcioma kartonami przyklejonymi do tułowia ciężko jest usiąść. – Teraz tylko trzeba się modlić, by autobusu nie skierowali na szczegółową – mówi jeden z pasażerów.

Nie skierowali. Celniczka wychodzi z autobusu tylko z jedną reklamówką. W środku kilka kartonów i dwie butelki wódki. Niewiele jak na to, ile udało się schować. Ukraińcy nawet nie czekają, aż autobus ruszy. Jeszcze szybciej niż pakowali teraz wyjmują pochowany towar.

– Mam wizę na 20 dni. Więc jeszcze dziś muszę wrócić na Ukrainę – mówi student, który po raz kolejny prosi nas o przesiadkę. Kilkanaście minut później z workami pełnymi papierosów wyskakuje w ciemną noc gdzieś pod Tomaszowem Lubelskim.

Pecha ma co dziesiąty

Dorohusk to jedno z najnowocześniejszych, ale też najbardziej przemytniczych przejść granicznych w kraju. – Szacujemy, że 90 proc. wszystkich osób przekraczających granicę jest nastawionych na przemyt – mówi Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy Bialskiej Izby Celnej.

W czasie 12-godzinnej zmiany celnicy odprawiają średnio 400 tirów, kilkanaście autobusów liniowych, setki samochodów osobowych. Najłatwiej wykryć przemyt w ciężarówkach: każdy tir przejeżdża przez specjalny skaner. Autokary i osobówki sprawdzane są "na piechotę”. – Obowiązują nas standardy unijne. Średnio co dziesiąty samochód trafia na kontrolę szczegółową – dodaje Siemieniuk.

Doświadczony celnik nie ma problemu z wytypowaniem aut nafaszerowanych papierosami: nerwowe lub zbyt spokojne zachowanie kierowcy, świeże ślady po śrubokrętach, nowe nity. Starych przemytników rozpoznają z twarzy, a tych złapanych na innych przejściach wskazuje komputer.

W kołach, siedzeniach, silniku

Wytypowane auta wjeżdżają na kanał w zamkniętej hali. Tu czekają na nie celnicy wyposażeni w śrubokręty i latarki. Czasem w towarzystwie psa wyszkolonego do wykrywania papierosów. Nierzadko rozbierają samochód na części. A kierowca im w tym pomaga.

– Najczęściej papierosy chowane są w kołach, zbiorniku paliwa, silniku, siedzeniach, progach, boczkach pojazdów – wylicza kierownik zmiany. – Najbardziej "wrażliwe” autobusy to Kowel–Warszawa i Kowel–Lublin. Trzeba się bardzo spocić, by wszystko z nich wyciągnąć.

Ile papierosów można schować w samochodzie osobowym? Dużo. Celnicy wspominają te rekordowe i nietypowe: 1000 paczek w ładzie, 6000 w citroënie berlingo czy olbrzymią skrytkę za zestawem muzycznym w luksusowym audi.

Żyletki w fajkach

Ci, którzy wiozą papierosy w autokarach, ryzykują niewiele. Wystarczy nie przyznać się do przemytu. Zresztą nikt już nawet nie pyta, do kogo należą wyciągnięte spod siedzeń kartony. W gorszej sytuacji są złapani na gorącym uczynku kierowcy osobówek.

Taryfikator przewiduje kary od 127 do 2505 zł. Taki mandat trzeba zapłacić na miejscu; pieniądze na przejście graniczne zwykle przywozi rodzina. Wyjątkowo duże przemyty kończą się sprawą w sądzie.

– Ludzie różnie reagują. Czasem mężczyźni złorzeczą, a kobiety płaczą. Ale najczęściej tylko wzruszają ramionami – opowiada jeden z celników.

Tu nie ma sentymentów. Choć dawno już polscy celnicy nie natknęli się na ukryte w papierosach żyletki. – A zdarzało się to nawet w bagażach osobistych – mówi rzecznik.

Polskie prawo przewiduje też konfiskatę samochodu przemytnika. Ale w praktyce się to prawie nie zdarza. Z prostej przyczyny: na przejściu nie ma parkingu, na którym auta mogłyby być przetrzymywane.

Fajki w krokietach

Jeszcze kilka lat temu do Polski hektolitrami jechał głównie ukraiński spirytus. – Ludzie obwieszali się foliowymi workami, kilka razy się nawet zapalili – wspomina Marzena Siemieniuk. – Dziś mają przy sobie góra 2–3 butelki więcej niż jest dozwolone. Ciężko to nazwać zorganizowanym przemytem.

Za to szmugiel papierosów opłaca się coraz bardziej, zwłaszcza tych najtańszych marek. Paczka LM, Classic, czy LD w kiosku na Ukrainie kosztuje około 2 złotych. Na targu w Chełmie czy Lublinie można je sprzedać już za 4–5 zł. W Warszawie jeszcze drożej.

Nic dziwnego, że magazyny Bialskiej Izby Celnej pękają w szwach. Co miesiąc trafia do nich ponad milion paczek. Zanim zostaną komisyjnie spalone, są skrupulatnie liczone i pakowane do pudełek i worków według marek.

– W 2009 zniszczyliśmy prawie 17 000 000 paczek. O ponad 100 proc. przekroczyliśmy założony plan – mówi Siemieniuk. – A i tak przemytnicy ciągle zaskakują nas pomysłowością.

Najnowszy trend to wykorzystanie sprzętu elektronicznego. W środę w Hrebennem papierosy miały przekroczyć granicę w obudowie laptopa. Kilka tygodni wcześniej podróżowały w odtwarzaczu DVD. Nadal na topie są też motki włóczki, półtoralitrowe litrowe plastikowe butelki po piwie z odcinanym dnem. Ale paczki zapieczone w krokietach zdarzyły się dotąd tylko raz.

Do Chełma po kiełbasę

Z przejścia w Dorohusku wyjeżdżamy około godz. 16. Kilkanaście metrów za szlabanami zatrzymują nas dwie Ukrainki. Mówią, że jadą do Chełma po kiełbasę.

– Taką za 6 zł. U nas tak tanio wędliny nie kupisz. Ale nie dla siebie, tylko na handel – tłumaczą. Jedna z nich ma siatkę cukierków i kilkanaście paczek papierosów poupychanych w rękawach kożucha. Druga próbuje nam sprzedać trzy butelki wódki i dwa kartony niebieskich LM.

Trasę Kowel– Chełm pokonują 2–3 razy w tygodniu. Za to, co uda się przemycić i sprzedać, robią zakupy w mięsnym. Na Ukrainę wracają jeszcze tego samego dnia. Bo wiza jest krótka.



Pozostałe informacje

Kacper Stokowski (z prawej) był trzeci na 100 m stylem grzbietowym

MŚ w pływaniu: Kacper Stokowski z AZS UMCS Lublin znowu na podium

Drugi dzień mistrzostw świata na krótkim basenie i drugi medal Kacpra Stokowskiego. Zawodnik AZS UMCS Lublin w środę był trzeci na 100 metrów stylem grzbietowym.

Iwona Kuś, była prezes MZK Puławy, zwołała konferencję prasową, na której opowiedziała o powodach złożenia do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa na jej szkodę
SPISEK I PRZYSTANKI

Była prezes MZK idzie do prokuratury. Cel: ukaranie związku

Iwona Kuś dwukrotnie traciła stanowisko prezesa Miejskiego Zakładu Komunikacji w Puławach. Za swoje odwołanie winą nie obarcza rady nadzorczej, ale szefową jednego ze związków zawodowych: Renatę Wyskwar. Ta miała stać za spiskiem, który sprowadził czarne chmury nad byłą szefową MZK.

Marihuana za 1 163 745 złotych. Jest akt oskarżenia
KONTROLA NA GRANICY

Marihuana za 1 163 745 złotych. Jest akt oskarżenia

Kontrola ciężarówki w Terespolu skończyła się odnalezieniem 89 foliowych pakietów. Było w nich marihuana. A dokładnie: 25 861,09 grama suszu. Jest akt oskarżenia w tej sprawie.

Odkrywanie sztuki kobiecej. Rozpoczyna się Festiwal Sztuki Kobiet Demakijaż
festiwal
13 grudnia 2024, 18:00

Odkrywanie sztuki kobiecej. Rozpoczyna się Festiwal Sztuki Kobiet Demakijaż

W najbliższy weekend (13-15 grudnia) rozpocznie się dziewiąta edycja Festiwalu Sztuki Kobiet Demakijaż. W programie znalazły się projekcje filmowe, spotkania, warsztaty i wieczorne koncerty. Będzie to okazja do odkrywania kobiecej sztuki w całej jej różnorodności.

NBA – Najlepsza liga koszykówki na świecie

NBA – Najlepsza liga koszykówki na świecie

NBA (National Basketball Association) to nie tylko liga koszykówki – to prawdziwe widowisko, które każdego roku przyciąga miliony fanów z całego świata. Niezależnie od tego, czy kibicujesz Los Angeles Lakers, Boston Celtics, czy młodym gwiazdom, takim jak Luka Dončić czy Ja Morant, NBA to sportowa magia na najwyższym poziomie. Ale gdzie oglądać NBA za darmo? O tym dowiesz się w dalszej części artykułu.

Kraty nierdzewne i kwasoodporne - zastosowanie i zalety w budownictwie

Kraty nierdzewne i kwasoodporne - zastosowanie i zalety w budownictwie

Współczesne budownictwo wymaga rozwiązań, które łączą trwałość, funkcjonalność i estetykę. Kraty nierdzewne i kwasoodporne doskonale wpisują się w te potrzeby, oferując niezrównaną odporność na korozję oraz wszechstronność zastosowań. Sprawdźmy, dlaczego te elementy konstrukcyjne zdobywają uznanie w wielu sektorach budownictwa.

Cztery kilometry i trzy miejscowości. Ma być lepiej i bezpieczniej
POCZĄTEK BUDOWY

Cztery kilometry i trzy miejscowości. Ma być lepiej i bezpieczniej

Przebudowa drogi powiatowej nr 2427L – za tymi słowami kryje się bardzo ważna inwestycja. Ważna przede wszystkim dla mieszkańców miejscowości Czółna, Tomaszówka i Niedrzwica Duża.

Grzejnik dekoracyjny – funkcjonalność i styl w jednym

Grzejnik dekoracyjny – funkcjonalność i styl w jednym

Dobór odpowiedniego grzejnika to dziś nie tylko kwestia praktyczna, ale również estetyczna. Współczesne grzejniki dekoracyjne łączą wysoką wydajność z atrakcyjnym wyglądem, stając się integralnym elementem aranżacji wnętrz. Dzięki różnorodnym formom i materiałom z łatwością można dopasować je do stylu każdego pomieszczenia.

Egzon Kryeziu po niespełna roku wrócił na boisko
NA BOISKU

Egzon Kryeziu po roku przerwy znowu pojawił się na boisku. Wszyscy w Górniku Łęczna na niego czekali

Kiedy piłkarz wchodzi na boisko w końcowych minutach spotkania z reguły nie jest przesadnie zadowolony, bo wolałby wybiec na murawę w pierwszym składzie. Jednak w przypadku wracającego do gry Egzona Kryeziu, który zagrał pięć minut w meczu ze Stalą Rzeszów pojawienie się na murawie miało zupełnie inny wymiar.

STING 3.0, czyli Sting, Dominic Miller i Chris Maas
DO ZOBACZENIA

Sting: Miał być jeden koncert, a będą dwa

Termin pierwszego koncertu Stinga w Polsce pozostaje bez zmian: 20 października 2025 roku. Ale będzie jeszcze jeden koncert: 21 października 2025 roku.

Koncepcja jak marzenie. Kompleks basenów ze strefami relaksu
W ŁUKOWIE JAK W HRUBIESZOWIE

Koncepcja jak marzenie. Kompleks basenów ze strefami relaksu

Urzędnicy już wiedzą czego chcą i niedługo będą szukać projektanta krytej pływalni. Właściwie to będzie cały kompleks basenów. Ma powstać w tej kadencji.

82-letni kierowca dostał mandat i 10 punktów
NA DRODZE

82-letni kierowca dostał mandat i 10 punktów

Kierujący Oplem 82-latek wyprzedził samochód ciężarowy po czym stracił panowanie nad samochodem i wjechał w słup energetyczny. Ani jemu, ani dwóm pasażerkom nic się nie stało.

W Lublinie 23 nauczycieli ma nowe stopnie
EDUKACJA
galeria

W Lublinie 23 nauczycieli ma nowe stopnie

23 pedagogów z lubelskich szkół i placówek awansowało. Miasto uroczyście przyznało stopnie nauczycieli mianowanych.

Wycięli duży dąb. Teraz wreszcie rozpoczęli sadzenie drzew na osiedlu Poręba
LUBLIN

Wycięli duży dąb. Teraz wreszcie rozpoczęli sadzenie drzew na osiedlu Poręba

Na prywatnej działce przy ul. Bursztynowej i Perłowej, gdzie w 2021 roku wycięto duży dąb, w końcu rozpoczęło się sadzenie nowych drzew. Proces ten miał zostać zakończony do końca listopada 2024 roku, jednak pierwsze nasadzenia zobaczyliśmy dopiero dzisiaj.

Łukasz Łukawski (z piłką) to lider 4tego Piętra
NA PARKIECIE

Pod Koszami Dziennika Wschodniego: Problemy 4tego Piętra

4te Piętro miało potężne problemy z pokonaniem Quattro Tech w ramach kolejnej serii gier rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego .

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium