Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

14 grudnia 2006 r.
16:40
Edytuj ten wpis

Kto zapłaci za to draństwo?

Prokurator Lech K., Grzegorz J., sędzia Krzysztof O., który dziś pracuje w Sądzie Okręgowym w Lublinie. W stanie wojennym oskarżali, wydawali wyroki.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Dziś pracują w wymiarze sprawiedliwości. Chociaż nie wszyscy. - Prokurator, który mnie oskarżał, pracuje teraz w Instytucie Pamięci Narodowej w Warszawie - mówi Stanisław Pietruszewski, solidarnościowiec
ze Świdnika. - Jak on może pomagać ludziom szukającym sprawiedliwości w IPN? A jego kolega, dziś sędzia Wojskowego Sądu Najwyższego.

Noc z 12 na 13 grudnia. Po północy do siedziby Zarządu Środkowowschodniego Solidarności przy ulicy Królewskiej w Lublinie wkracza ZOMO. Zaczynają się aresztowania. - Zabrali mnie stamtąd tak, jak stałem - wspomina Waldemar Jakson, który od 3 miesięcy pracował wtedy w biurze Solidarności. - Tak zaczęła się moja prawie roczna wędrówka po więzieniach: Włodawa, Załęż, Rzeszów, Kielce, Piaski.

Strzały

- O 6 rano obudził mnie łomot do drzwi, wpadło trzech panów - wspomina Teresa Teske, działaczka Solidarności. - Brali do ręki każdą książkę, przewracali stronę po stronie. Setki, tysiące książek... Kilka ze sobą zabrali. A w siatce na zakupy, która wisiała na krześle, była kartoteka ze wszystkimi represjonowanymi z regionu. Ale to im nie przyszło do głowy.
W lubelskich zakładach szybko przychodzi odpowiedź na wprowadzenie stanu wojennego. Strajki wybuchają w Agromecie, UMCS, cukrowniach "Lublin” i "Opole”. 13 grudnia w WSK Świdnik zaczyna się strajk okupacyjny. Na czele regionalnego komitetu protestacyjnego staje Norbert Wojciechowski, jedyny niearesztowany członek Zarządu Regionu Środkowowschodniego. - W nocy z 15 na 16 grudnia zaczęła się pacyfikacja zakładu - wspomina Stanisław Pietruszewski, przewodniczący strajku w WSK Świdnik.
Kilkadziesiąt czołgów rozjechało ogrodzenie i otoczyło zakład. Pracownicy w locie chwytali petardy. Ta nierówna walka trwała 2,5 godziny. Potem padły strzały; tuż nad głowami ludzi.
- O 16 zdecydowaliśmy się opuścić zakład. Żeby nie doszło do rozlewu krwi, do bratobójczej walki - dodaje Pietruszewski. - Kiedy wróciłem do domu w Lublinie, już tam na mnie czekali.

Co z nami będzie?

To dopiero początek fali prześladowań i represji, które dotknęły działaczy Solidarności po 13 grudnia. Zwolnienia z pracy, zastraszanie, szykanowanie, wreszcie wielomiesięczne aresztowania.
- Po tym, jak uczestniczyłem w strajkach, dyrektor instytutu Maciej Latalski przysłał do zakładu kadrową, żebym złożył podanie o urlop. To wtedy nie będzie musiał wyrzucać mnie z roboty - opowiada Józef Krzyżanowski.
Włodzimierz Blajerski, dziś szef stowarzyszenia "Ujawnić Prawdę” został aresztowany 22 września '83. Najpierw siedział w areszcie na Północnej, potem na Południowej, wreszcie przewieziono go do Warszawy na Rakowiecką, żeby z powrotem, tuż przed ogłoszeniem amnestii w '84, przywieźć do Lublina. - Przez kilkanaście dni przetrzymywali mnie w strasznych warunkach, urągających człowieczeństwu. W głodzie i brudzie. Siedziałem w jednej celi z agentem, który wyglądał makabrycznie. Całe ciało porysowane. Nieustannie próbował mnie zastraszyć. Raz na dzień wyprowadzali mnie z celi, żebym umył twarz zimną wodą.

Mongolia czy ZSRR?

Ci, którzy siedzieli w areszcie, niechętnie dziś do tego wracają. Z oporami mówią o upokorzeniu, strachu, bólu. I o niepewności jutra.
Waldemar Jakson chwile grozy przeżył podczas transportu do więzienia we Włodawie. - Kierowca zjechał z drogi. Nagle, siedząc między dwoma wielkimi zomowcami usłyszałem, że jedziemy do obozu w Mongolii. Poczułem, jak po czole ścieka mi strużka potu. Przed oczami stanęły mi straszne obrazy z "Archipelagu Gułag” Sołżenicyna. I pierwsza spokojna myśl: Przecież z gułagów też ludzie wychodzili. Nawet po 20 latach...
Po 13 grudnia zmienia się wszystko. Władzę w terenie obejmują komisarze wojskowi. Puste półki w sklepach, godzina milicyjna, głuche telefony. Wreszcie drastyczne podwyżki cen, które miały zmusić społeczeństwo do uległości.
To pamiętają wszyscy.

Nazwiska

Ci, którzy w tym czasie czekali w więzieniach na swój proces, pamiętają coś jeszcze. Nazwiska osób, które stały za ich aresztowaniem. Tych, którzy ich oskarżali, sądzili i wydawali wyroki. To nazwiska znane w świecie prawniczym. Prokuratorzy i sędziowie piastujący dziś wysokie stanowiska w organach wymiaru sprawiedliwości.
- Prokurator, który mnie oskarżał, dziś pracuje w Instytucie Pamięci Narodowej w Warszawie - mówi z goryczą Stanisław Pietruszewski, który w więzieniach spędził rok i dziewięć miesięcy. - Jak on może pomagać ludziom szukającym sprawiedliwości w IPN? Podobnie zresztą jak jego koledzy, z których jeden jest dziś sędzią Wojskowego Sądu Najwyższego. W lubelskich sądach wciąż pracują ci, którzy nas wtedy sądzili.
Padają nazwiska: prokurator Lech K., Grzegorz J., sędzia Krzysztof O., który dziś pracuje w Sądzie Okręgowym w Lublinie. - Znana postać ze stanu wojennego. Występował do Sądu Najwyższego o przedłużenie mojego aresztu - potwierdza Blajerski.

Rozliczać

Nakaz aresztowania Jerzego Leziaka i Waldemara Robaka (działaczy Solidarności w lubelskim Polmozbycie) wydał znany i ceniony lubelski prokurator z Prokuratury Apelacyjnej, który w okresie stanu wojennego pracował w Prokuraturze Wojskowej. I stał za aresztowaniami działaczy lubelskiej Solidarności.
- Ja nie chcę do tego wracać, zostawiam to jego sumieniu - ucina Leziak, który w więzieniu spędził ponad pół roku i miał być sądzony w trybie doraźnym.
Są jednak tacy, którzy nie zamierzają zapomnieć. - Jako prezes stowarzyszenia represjonowanych domagam się, by ci ludzie zostali pociągnięci do odpowiedzialności - mówi Pietruszewski. - Oni muszą odejść z wymiaru sprawiedliwości.
- I sędziowie, i prokuratorzy mieli jakiś margines swobody. Mogli być po prostu ludźmi - uważa Jakson. - Ale nie wszyscy nimi byli. Pamiętam, że gdy wyszedłem z więzienia i szukałem pracy jako nauczyciel historii, inspektorka oświaty zmieszała mnie z błotem. Zaczęła na mnie krzyczeć: Pan chce uczyć historii polskie dzieci?!
- Rozliczać - mówi kategorycznie Blajerski. - Kodeks moralny to standard demokratycznego państwa. A tu chodzi o etykę postępowania.

Skomplikowana rzeczywistość

Blajerski pamięta szczególnie jednego prokuratora, Tadeusza K., który wciąż aktywnie działa w prokuraturze, a też i swojego kolegę z II LO im. J. Zamoyskiego. - Wydał zgodę rodzinie na widzenie ze mną, wiedząc, że dwa dni wcześniej przetransportowano mnie do Warszawy. Moje córki - 5- i 6-letnia stały w trzaskającym mrozie od 8 do 16, czekając na to widzenie. Rozchorowały się po tym. I tego uderzenia w moją rodzinę nie mogę mu zapomnieć. To była podłość; zwykłe draństwo. Nigdy mnie za to nie przeprosił. Nie podajemy sobie ręki.
Robert Bednarczyk, prokurator apelacyjny w Lublinie zapewnia, że w roku '90 i '91 prokuratorzy zostali poddani obowiązkowej weryfikacji. - Z tego co pamiętam wszyscy przeszli tę weryfikację pozytywnie. Wiem też, że kilka osób, szczególnie aktywnych w okresie stanu wojennego zrezygnowało z pracy. Jeżeli jednak ktoś zachowywał się godnie i nie dopuścił się w związku ze stanem wojennym przestępstwa, to nie można go dyskredytować. Inna sprawa, czy te osoby powinny dzisiaj awansować. Ale to już kwestia naszej skomplikowanej polskiej rzeczywistości...

A co to stan wojenny?

W tej rzeczywistości trudno dziś znaleźć miejsce na jednoznaczną opinię i ocenę tego, co wydarzyło się 13 grudnia 1981 roku.
Mniejsze zło? Polityczna konieczność? Czy brutalna demonstracja siły, która pociągnęła za sobą setki ofiar?
- To był zamach stanu. Polityczna zbrodnia - nie ma wątpliwości Marcin Dąbrowski, historyk IPN w Lublinie.
- To była narodowa tragedia. I nie chodzi o to, żeby zamknąć Jaruzelskiego, ale żeby to wszystko rozliczyć - dodaje Marian Król, przewodniczący Zarządu Regionu Środkowowschodniego NSZZ Solidarność.
Są też i tacy, którzy generała Jaruzelskiego porównują z marszałkiem Józefem Piłsudskim. I domagają się należnego mu hołdu.
- Generał Jaruzelski obronił nasz kraj przed niczym nieokiełznaną rewolucją, dramatem, który nas czekał - twierdzi Piotr Zawrotniak, przewodniczący Rady Miejskiej SLD w Lublinie. - Chciał utrzymać naszą względną samodzielność w bloku sowieckim. Za 20-30 lat, gdy poznamy wszystkie tajniki archiwów, także radzieckich, będziemy potrafili to docenić.
Pod jednym warunkiem: jeśli będzie ktoś, kto do archiwów będzie chciał zajrzeć. Jeśli to kogoś będzie jeszcze interesować.
- Kiedy spytałem swoich uczniów, czy słyszeli o stanie wojennym, to zaledwie 2, 3 osoby podniosły rękę - mówi Ryszard Gałązka, dyrektor liceum, represjonowany po 13 grudnia. - Młodzi ludzie wiedzą dziś mniej o wydarzeniach po 13 grudnia '81, niż o powstaniu styczniowym. I to jest też dramatyczna prawda o tamtych czasach.

Więcej w programie \"Oblicza prawdy” TVP 3 Lublin (28 grudnia, godz. 18.45)


Pozostałe informacje

Mistrzowie znów są na czele. Orlen Oil Motor Lublin wygrał ważny mecz w Grudziądzu [zdjęcia]
galeria

Mistrzowie znów są na czele. Orlen Oil Motor Lublin wygrał ważny mecz w Grudziądzu [zdjęcia]

Lubelscy kibice blisko miesiąc czasu musieli czekać na kolejny występ Orlen Oil Motoru w PGE Ekstralidze. Ich cierpliwość została nagrodzona, bo ekipa trenera Macieja Kuciapy po emocjonującym i zażartym spotkaniu wygrała na wyjeździe z Bayersystem GKM Grudziądz i wróciła na pierwsze miejsce w PGE Ekstralidze

Helena Węglarz, jedna z kilkuset osób, które przyszły na spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą
ZDJĘCIA
galeria

Andrzej Duda w Tomaszowie Lubelskim: Proszę was, abyście pilnowali Polski

W towarzyszeniu młodzieży w strojach ludowych, samorządowców i polityków PiS, orkiestry dętej i zuchów spotkał się dzisiaj w Tomaszowie Lubelskim z mieszkańcami powiatu prezydent Andrzej Duda. Dziękował za oddawane na niego w przeszłości głosy i apelował, odnosząc się do niedzielnych wyborów: Proszę was, abyście dalej pilnowali Polski.

Tragedia w łukowskim. Mężczyzna zginął podczas załadunku ziemi

Tragedia w łukowskim. Mężczyzna zginął podczas załadunku ziemi

Wczoraj w Szaniawach-Matysach, niewielkiej miejscowości w gminie Trzebieszów (powiat łukowski) doszło do tragicznego wypadku. 62-latek zginął podczas pracy na przegubowej ładowarce. Maszyna przewróciła się.

1 sierpnia w Lublinie zmieni się system obliczania opłat za śmieci. Rewolucja wodno-śmieciowa 
Z ostatniej chwili

1 sierpnia w Lublinie zmieni się system obliczania opłat za śmieci. Rewolucja wodno-śmieciowa 

Od 1 sierpnia w Lublinie zacznie obowiązywać nowy system naliczania opłat za śmieci powiązany ze zużyciem wody. Radni dzisiaj przegłosowali uchwałę w tej sprawie. System obejmie mieszkańców budynków wielorodzinnych. W domach jednorodzinnych nic się nie zmieni. Na razie.

Bayersystem GKM Grudziądz - Orlen Oil Motor Lublin [ zapis relacji na żywo]

Bayersystem GKM Grudziądz - Orlen Oil Motor Lublin [ zapis relacji na żywo]

Blisko miesiąc przyszło nam czekać na kolejny mecz Orlen Oil Motoru Lublin w PGE Ekstralidze. W czwartkowy wieczór trzykrotni mistrzowie Polski nadrobią zaległości z piątej kolejki. Zachęcamy do śledzenia relacji na żywo z meczu w Grudziądzu

Ekspresowo do przejścia w Hrebennem

Ekspresowo do przejścia w Hrebennem

Krzysztof Komorski, wojewoda lubelski, wydał decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID) dla budowy ponad 17 km drogi ekspresowej S17 od Tomaszowa Lubelskiego do Hrebennego. Oznacza to, że wkrótce będą mogły się rozpocząć prace budowlane. Do realizacji inwestycji 61 mln euro dołoży Unia Europejska.

Świdnik uczcił swojego patrona
galeria

Świdnik uczcił swojego patrona

25 i 28 maja Świdnik obchodził Dzień Patrona Miasta. Jest nim bł. ks. kard. Stefan Wyszyński. Wczoraj odbyło się uroczyste odsłonięcie pamiątkowej tablicy poświęconej Prymasowi Tysiąclecia.

Monika B.

Oszpecała córeczkę i organizowała zbiórki na leczenie. Matka stanie w lipcu przed sądem

Przez kilka lat miała oszpecać córeczkę toksyczną substancją, a potem organizować publiczne zbiórki pieniędzy na jej leczenie. Sąd wyznaczył termin pierwszej rozprawy przeciwko Monice B. spod Łukowa.

W Piaskach walczą z wiatrakami. „Sprzeciwiamy się Zielonemu Ładowi”
WIDEO
galeria
film

W Piaskach walczą z wiatrakami. „Sprzeciwiamy się Zielonemu Ładowi”

Mieszkańcy gminy Piaski oraz innych gmin z terenów województwa lubelskiego zebrali się, by wyrazić swój wyraźny sprzeciw przeciwko budowie farmy wiatrowej oraz gigantomanii Zielonego Ładu.

Nowoczesna księgowość online – jak innowacyjne narzędzia zmieniają biura rachunkowe?

Nowoczesna księgowość online – jak innowacyjne narzędzia zmieniają biura rachunkowe?

Jeszcze kilka lat temu biuro rachunkowe kojarzyło się głównie z papierowymi dokumentami, segregatorami i ręcznym księgowaniem faktur. Dziś rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej – cyfrowa rewolucja dotarła także do branży księgowej. Księgowość online to już nie tylko wygoda, ale coraz częściej standard. Jakie zmiany wprowadza w codziennej pracy biur rachunkowych? I co to oznacza dla przedsiębiorców?

Aneta Karpiuk stawiła się w sądzie czwartek z przekonaniem, że usłyszy wyrok, ale na jego ogłoszenie musi jeszcze kilka miesięcy poczekać

Wójt Trzeszczan na ławie oskarżonych. Wyroku nie usłyszała

Miał zapaść w czwartek, ale wyrok w procesie Anety Karpiuk, wójt gminy Trzeszczany i byłej starosty w Hrubieszowie nie został ogłoszony. Sąd postanowił wznowić postępowanie, aby uprzedzić strony o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu.

Kurs rolniczy online – jak wygląda? Czy warto?

Kurs rolniczy online – jak wygląda? Czy warto?

Często bywa tak, że z braku czasu i ograniczonych możliwości, plany dotyczące realizacji swoich celów edukacyjnych i zawodowych odkładamy na później. Chęć zdobycia nowych kwalifikacji czy przebranżowienia, które mogłyby znacząco pomóc w życiu, przesuwa się w czasie na bliżej nieokreślone „kiedyś”, które może nigdy nie nadejść. A gdyby tak można było to zrobić inaczej — bez konieczności rezygnacji z pracy, czy codziennych obowiązków? Kurs rolniczy ROL.04 to właśnie taka szansa, by zdobywać wiedzę i przydatne uprawnienia w sposób elastyczny, wygodnie i bez zbędnego stresu.

Jakie studia podyplomowe pomagają w rozwoju kariery w branży finansowej?

Jakie studia podyplomowe pomagają w rozwoju kariery w branży finansowej?

Branża finansowa to dynamicznie rozwijający się sektor, oferujący szerokie perspektywy zawodowe i liczne ścieżki rozwoju kariery. Pracodawcy coraz częściej poszukują specjalistów z konkretną wiedzą i aktualnymi kompetencjami. Skutecznym sposobem na poszerzenie kwalifikacji, zmianę specjalizacji lub awans zawodowy są studia podyplomowe. Jeśli myślisz o budowaniu kariery w finansach, warto rozważyć kierunki dopasowane do rynku pracy i Twoich potrzeb zawodowych.

Konferencja przed podpisaniem porozumienia w hotelu Hampton by Hilton

Concierge z Lublina? Popularny hotel zachęca do staży z gwarancją zatrudnienia

Półroczne praktyki i stypendia – to clou nowego pilotażowego projektu „Akademia hotelarza – od Stażysty do Profesjonalisty”. Hotel Hampton By Hilton w Lublinie szkoli młodzież z dwóch szkół średnich, uczniów z profilowanych klas zawodowych.

Kurs sommelierski – wszystko, co musisz wiedzieć

Kurs sommelierski – wszystko, co musisz wiedzieć

Wino jest jednym z najstarszych napojów alkoholowych. Na przestrzeni wieków winiarze stworzyli wiele odmian oraz zmodernizowali sposoby produkcji win. Obecnie w większości sklepów znajdziemy bogatą ofertę tych trunków, nawet z najdalszych zakątków świata. Coraz częściej też zwracamy uwagę na kraj pochodzenia wina oraz na walory smakowe. Dlatego zawód sommeliera zaczyna cieszyć się coraz większym zainteresowaniem.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium