Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

6 grudnia 2007 r.
13:45
Edytuj ten wpis

Leniwe wyciągają kopytka

0 1 A A

Co to jest mleko zsiadłe jako takie, a co roztrzepaniec. Dlaczego jesienią 1980 roku klient na talerzu znajdował mniejszą porcję ziemniaków, a

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
w maju rok później dostawał napój z koncentratu pomarańczowego bez cukru? To ostatni moment, by się tego dowiedzieć

- To będzie 17 grudnia. W poniedziałek minie dokładnie 20 lat, jak tu pracuję. Dzień w dzień. A jak sobie uświadomię, że przychodziłam do tego baru jako uczennica pobliskiej szkoły, to aż nie mogę uwierzyć w ten szmat czasu. Ten bar tu był i był. Najlepiej poznać to po podłodze. Takie biało-czarne szachownice z malutkich płytek układali w latach 60. - mówi pani Kazimiera Ostrowska, właścicielka baru Racławickiego, jednego z ostatnich takich lokali gastronomicznych w Lublinie. 22 grudnia, w sobotę klienci przyjdą tu na ostatnią świąteczną rybę. I barszcz. I koniec.

Ujednolicanie marchewki z groszkiem

W sylwestra pani Kazimiera ma zanieść klucze do Zarządu Nieruchomości Komunalnych. W lokalu wynajmowanym od miasta ma być pusto i czysto, żeby nowy najemca wyłoniony na drodze przetargu mógł się wprowadzić. Z muru kamienicy na rogu Głowackiego i Al. Racławickich zniknie szyld.
- Myślałam, że to komuś zostawię, że będzie jakaś kontynuacja, ale nie. Mam zdać lokal, a nie zamknięty bar. No, to wszystko wywalę. To też - mówi i kładzie na stole stos pożółkłych kartek i broszurek.
To historia półwiecza polskiej gastronomii i Polski w ogóle. Receptury, jakie Główny Specjalista ds. Żywienia Zbiorowego Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Przemysłu Gastronomicznego produkował, by ujednolicić wygląd i smak kopytek, marchewki z groszkiem i pierogów z serem i kaszą, jak województwo długie i szerokie.
- Cały czas gotowałyśmy i gotujemy według tych receptur. Jak przychodzi klient i mówi, że smak leniwych taki jak pamięta z dzieciństwa to co? Źle? A jak studenci przychodzą, mówią, że już nie będą przychodzić, bo się właśnie obronili i wyjeżdżają z Lublina, ale jeszcze na koniec proszą o przepis na szpinak i na naleśniki... Uwierzy pani? Zawsze dawałam. Teraz się to już nikomu nie przyda.

Uwaga na ziemniaki

Jedna z żółtych karteluszek: W związku z bardzo trudną sytuacją w zakresie zaopatrzenia zakładów gastronomicznych w ziemniaki zobowiązuje się Obywatela Kierownika do: zmniejszenia gramatury porcji ziemniaków do 150 g, a w celu uzupełnienia zmniejszonej porcji oferowanie konsumentom chleba. Ograniczyć produkcje zup, w skład których wchodzą duże ilości ziemniaków. Wprowadzić w szerszym zakresie produkcję zup bez dodatku ziemniaków jak: zupy owocowe i czyste z makaronem lub grzankami. W maksymalnym stopniu gromadzić rezerwy kasz i makaronów oraz przetworów warzywnych. Główny Specjalista ds. Żywienia Zbiorowego pisał 20 października 1980 roku.
Beżowy dokument w skoroszycie: W związku z oszczędną gospodarką cukrem "Społem” podaje niżej przepracowaną recepturę na napój z koncentratu pomarańczowego bez dodatku cukru. Woda przegotowana 18,4 litra, koncentrat 2 kg. Wydajność 20,4 kg. Ilość porcji 100. Technika wykonania: Do przegotowanej, przestudzonej wody dodać koncentrat. Całość wymieszać. Porcjować w wysokie szklanki. Pismo 24 maja 1981 roku rozesłał Główny Inspektor ds. Żywienia Zbiorowego.

Od zawsze

Gdy cięto w recepturach cukier i oszczędzano na ziemniakach pani Kazimiera już pracowała w gastronomii. Chciała być nauczycielką. Szkołę gastronomiczną wybrali jej rodzice uznając, że jedna nauczycielka (starsza siostra) w domu wystarczy. Uważali, że dzięki takiemu wykształceniu nie zginie. Teraz pani Kazimiera może iść już na emeryturę. Po 1 stycznia to zrobi. Wychowała troje dzieci, córka pracuje z nią w Racławickim. Pytana, czy gotuje w domu, kręci głową. - Mieszkam teraz sama, jem w pracy. Co lubię? Nie lubię być głodna. Jem wszystko - macha ręką. - Ale chyba najbardziej mam słabość do klusek i pierogów.
Czy pamięta, jak wyglądał bar Racławicki, gdy wpadała tu na obiady jako uczennica? Nie rozglądała się po klientach, zjadała i wybiegała. Sam bar się od tamtej pory nie zmienił. Układ pomieszczeń, ich wielkość. Jeden z nielicznych lokali w mieście działających "od zawsze”.

J-28 kalkuluje cebulę

- Pracowałam w stołówce w Ursusie, chciałam stamtąd uciec, tu się zwolniło miejsce. Był rok 1987 - wspomina, układając równiutko nominałami monety w kasie, by klient nie czekał na wydawanie reszty.
Rok 1987 to rok zmiany receptury na zupę pieczarkową i kotleciki z jaj i anulowanie obowiązującej receptury J-II-28. Kierownicy barów musieli sprostać adnotacji Głównego Specjalisty ds. Produkcyjno-Handlowych (podpis nieczytelny): do wywaru kalkulować cebulę zamiast porów, cebulę tą dodawać do duszenia pieczarek - ma to wpływ na smakowitość potrawy oraz wynik suchej masy przy badaniu laboratoryjnym. Nadmienia się, że od takiego sposobu wykonania zostały ustalone wskaźniki fizyko-chemiczne.

Smak PRL

Ważnym dla baru i pani Kazimierzy czasem był przełom polityczny lat 90. Likwidacja PGH i decyzja: spółka pracownicza albo własna działalność. Pytana, czy trudniej było się wówczas decydować na taki krok czy teraz uznać, że to koniec, szefowa się uśmiecha: teraz trudniej. Wtedy byłam młoda! Prywatny Racławicki, jak wszystkie ówczesne bary mleczne, stracił dotację i musiał inaczej skalkulować ceny. Ceny poszły w górę, ubyło klientów. Ubyło personelu. Bar trwał. Pod nowoczesnymi wówczas panelami boazerii zginęła stara, pamiętająca czasy uruchamiania baru glazura. Nie zmieniły się potrawy.
- Eksperymentowałyśmy z większą liczbą dań mięsnych, ale klienci wolą jarzyny. Nie zyskały popularności placki ziemniaczane, więc też dałyśmy sobie z nimi spokój. Zupełnie nikt nie chciał ozorków w sosie chrzanowym czy wątróbki - pani Kazimiera robi przegląd dań zdyskwalifikowanych przez tych, których stołuje.
W stosie starych pism przepisy jak z "Misia” i "Rejsu”: na kaszę manną z sokiem, budyń z sokiem i cukrem, kisiel ze śmietaną, twarożek z cebulą i rzodkiewką. Twarożek z pomidorem i ogórkiem. Wszystkie smaki PRL.

Zakład nieczynny

Jest też odpis zarządzenia Ministerstwa Handlu Wewnętrznego z 8 maja 1954 parafowany przez ministra zdrowia i poświadczony przez Dyrektora Departamentu (podpis nieczytelny). Tam wysocy urzędnicy instruują Obywateli Kierowników że: do napojów typowych zimnych produkowanych przez bary mleczne należy zsiadłe mleko podawane jako takie lub pod postacią tzw. roztrzepańca. Prowadzony we właściwych warunkach proces zsiadania mleka daje produkt o konsystencji jednolitego skrzepu nie podeszłego wodą. (...) Mleko na roztrzepaniec jest zawsze zakwaszane w naczyniach wieloporcjowych.
Ostatnim dokumentem jaki wypada z nikomu już niepotrzebnego archiwum baru mlecznego Racławicki jest nieużywana tekturka "Zakład nieczynny od dnia... do dnia... z powodu dezynsekcji. Uzgodniono z wydziałem handlu. Przepraszamy”.

Pozostałe informacje

Imprezy klubowe w weekend (13 – 14 grudnia)
imprezy
13 grudnia 2024, 20:00

Imprezy klubowe w weekend (13 – 14 grudnia)

Lublin nie zwalnia tempa i nie zasypia. Imprezuje przez cały czas. Specjalnie dla was przygotowaliśmy krótki przewodnik po najlepszych imprezach klubowych w Lublinie.

Nocny pożar w Idalinie. Zginęło troje dzieci
galeria

Nocny pożar w Idalinie. Zginęło troje dzieci

W pożarze domu w Idalinie (gm. Józefów nad Wisłą) zginęły cztery osoby, w tym troje dzieci. Strażacy dotarli na miejsce, gdy cały budynek był w płomieniach.

Rosyjskie rakiety atakują zachodnią Ukrainę. Polskie myśliwce poderwane

Rosyjskie rakiety atakują zachodnią Ukrainę. Polskie myśliwce poderwane

Polskie wojsko poderwało myśliwce. Ma to związek z kolejnym atakiem rosyjskich rakiet na zachodnią Ukrainę.

Przyszła zima, a zwierzętom w potrzebie jest coraz trudniej. Możemy pomóc... robiąc tatuaż
film

Przyszła zima, a zwierzętom w potrzebie jest coraz trudniej. Możemy pomóc... robiąc tatuaż

Jak zwierzęta, szczególnie te w schroniskach i nie mające swoich domów radzą sobie zimą? Co zrobić, gdy widzimy nieodpowiednie traktowanie pupili? Jak pomagać zwierzętom w ramach fundacji i na własną rękę? Na wszystkie te pytania odpowie Aleksandra Lipianin-Białogrzywy z fundacji Wzajemnie Pomocni - Fundacja dla Ludzi i Zwierząt. Dowiemy się również jak w najbliższą sobotę zrobienie tatuażu czy piercingu może wesprzeć walkę o dobro dla zwierząt.

Koszykarze Startu mają ostatnio sporo powodów do radości

Start Lublin dzisiaj podejmie Zastal Zielona Góra. Walczą o udział w pucharze

W piątkowy wieczór Start Lublin podejmie Zastal Zielona Góra. Czy podopieczni Wojciecha Kamińskiego przedłużą serię zwycięstw?

Wbiła partnerowi nóż w serce. Zabójczyni aresztowana

Wbiła partnerowi nóż w serce. Zabójczyni aresztowana

We wtorek Sąd Rejonowy w Lubartowie na wniosek prokuratury aresztował na trzy miesiące 54-letnią Ewę T. mieszkankę Niedźwiady, która kilka dni wcześniej zabiła swojego młodszego konkubenta. Kobieta dźgnęła go nożem w klatkę piersiową uszkadzając serce. Zeznała, że to był wypadek.

Samuel Mraz zdobył już w tym sezonie 9 goli

Samuel Mraz w czołówce snajperów PKO BP Ekstraklasy. Dlaczego napastnik Motoru zaczął strzelać gole?

Pewnie nie było kibica Motoru, który po dziesięciu kolejkach nie psioczył na Samuela Mraza. Napastnik ze Słowacji po tych dziesięciu występach miał na koncie... jednego gola i mnóstwo zmarnowanych sytuacji. Sztab szkoleniowcy ekipy z Lublina zachował jednak spokój, przeanalizował sytuację i wprowadził małe korekty. Jakie były efekty wszyscy doskonale wiedzą. 27-latek zakończył 2024 rok w czołówce strzelców PKO BP Ekstraklasy.

Inscenizacja interwencji ZOMO
43. rocznica stanu wojennego/dużo zdjęć
galeria

„Teleranek” rozjechały czołgi

13 grudnia 1981 r. było zimno i biało. Jak zwykle o 9 rano w telewizorze miał być emitowany kultowy program dla dzieci „Teleranek”. Zamiast bajek pojawił się generał w ciemnych okularach, który zapowiedział stan wojenny. Kreskówki Disneya zastąpiły czołgi jeżdżące po ulicach Lublina. I nie był to kolejny sezon „Czterech pancernych i psa”.

Dzięki Funduszom Europejskim Lubelskie Pięknieje!

Dzięki Funduszom Europejskim Lubelskie Pięknieje!

Dnia 29 listopada 2024 roku w siedzibie Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości w Lublinie przy ul. Wojciechowskiej 9A Marszałek Województwa Lubelskiego Jarosław Stawiarski oraz Dyrektor Departamentu Zarządzania Programami Regionalnymi Urzędu Marszałkowskiego Województwa (UMWL) w Lublinie Anna Brzyska, wręczyli nagrody Laureatom oraz Wyróżnionym w piątej edycji konkursu plastycznego pn. Lubelskie Pięknieje. Jak Fundusze Europejskie zmieniają Twoja okolicę.

Stan wojenny w Lublinie na zdjęciach
historia
galeria

Stan wojenny w Lublinie na zdjęciach

W 43. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przypominamy te tragiczne wydarzenia, których celem była eliminacja opozycji demokratycznej w PRL i umocnienie władzy komunistycznej.

Sportowcy mają wielkie i słodkie serca
ZDJĘCIA
galeria

Sportowcy mają wielkie i słodkie serca

W czwartkowy wieczór, w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się Mecz Słodkich Serc.

Choinka na LSM już udekorowana

Choinka na LSM już udekorowana

Mieszkańcy osiedla Mickiewicza tradycyjnie udekorowali osiedlową choinkę, świętując rozpoczęcie okresu bożonarodzeniowego.

Tworzenie i projektowanie sklepów internetowych – Klucz do sukcesu Twojego biznesu online

Tworzenie i projektowanie sklepów internetowych – Klucz do sukcesu Twojego biznesu online

W dzisiejszym dynamicznym świecie cyfrowym, skuteczne tworzenie sklepów internetowych to nie tylko kwestia technologii, ale także odpowiedniego podejścia do designu i użyteczności. Z odpowiednio zaprojektowanym sklepem internetowym możesz osiągnąć znaczną przewagę nad konkurencją i skutecznie zwiększyć swoje przychody.

Poczuj magię pisania z piórami wiecznymi

Poczuj magię pisania z piórami wiecznymi

Pióra wieczne to nie tylko narzędzie do pisania, ale także symbol elegancji, klasy i indywidualności. Od dekad stanowią one niezastąpiony element codziennego życia osób ceniących tradycję oraz jakość.

Aleksandra Mirosław inspiruje najmłodszych
galeria

Aleksandra Mirosław inspiruje najmłodszych

Wczoraj XXX LO, a dzisiaj SP29 odwiedziła złota medalistka olimpijska Aleksandra Mirosław. Lublinianka rozmawiała z najmłodszymi o sporcie, wyzwaniach i codziennym życiu zawodowych sportowców.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium