Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

28 maja 2002 r.
20:38
Edytuj ten wpis

Mam was dość, uciekam w świat

Autor: Zdjęcie autora Lidia Dzierba

Kiedy jest ciepło i da się spać pod namiotem, uciekają z domów rodzinnych. Jadą nad morze, w góry, nad jezioro, do dużego miasta - byle dalej od ojca i matki. Każdego roku spod opieki rodziców wyrywają się setki dzieci - alarmuje raport Komendy Głównej Policji.
Wraz ze zbliżającym się latem przez Lubelszczyznę przetoczy się kolejna fala ucieczek. Wiele dzieci wróci na łono rodziny, ale dla kilku złudna wolność skończy się tragicznie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Czasy się zmieniły

Jeszcze w latach 80. setki dzieci marzyły o wyrwaniu się na Zachód. Chwytano je na granicy i odstawiano do domów.
- Mieliśmy młodzieńca, który przymierzał się do nielegalnego przekroczenia naszej... wschodniej granicy - wspomina Michał Misztal, dyrektor Pogotowia Opiekuńczego w Lublinie. - Schwytano go. Dlaczego wybrał ten kierunek? Może po prostu był słaby z geografii?
Wyprawy za granicę to teraz rzadkość. Latem naszym dzieciom wystarczy wypad nad jezioro. Nastolatkom ze wsi marzy się duże miasto; wypad do Lublina to spełnienie ich marzeń.
Na ucieczki decydują się już dzieci 12-letnie. W lubelskiej placówce interwencyjnej twierdzą, że na odlot równie często wybierają się dzieci z tzw. dobrych domów, jak z patologicznej rodziny.

Złudny urok wolności

Pierwsza fala ucieczek z domu przypada na koniec roku szkolnego. To tak zwana ucieczka stopniowa.
- Dzieci uciekają, bo mają złe stopnie, wydały się ich wagary - mówi dyrektor Michał Misztal. - Wiele z nich pobłąka się gdzieś po ulicach, zgłodnieje. Gdy emocje opadną, wrócą do domu. Mieliśmy dziewczynę, która pokłóciła się z ojcem. Uciekła z domu, bała się wrócić, ale miała na tyle rozumu w głowie, że nie szukała kontaktów z patologicznym środowiskiem tylko udała się po pomoc do ratusza. Tutaj udzielono jej wsparcia. Wezwano psychologa i ojca. Po kilku godzinach wzajemnego wylewania żalów oboje padli sobie ze łzami w ramiona. Tych dwoje potrafiło się w końcu porozumieć.

Niechciane dzieci

Nie wszystkie ucieczki kończą się happy endem. A dzieci po szczerej rozmowie z rodzicami na nowo mogą rozpocząć normalne życie. Chłopcy łatwiej sobie radzą z problemami w domu, uciekają w poszukiwaniu przygody. Dziewczynki najczęściej uciekają, bo padają ofiarami przemocy. Bardzo często przed usiłującym je zgwałcić ojcem, lub kimś bliskim.
- Najtragiczniejszy przypadek, z jakim się zetknąłem, dotyczył pięknej, młodej nastolatki - wspomina dyrektor. - Była świetną uczennicą, do momentu aż matka związała się z drugim mężczyzną. Dziewczyna nie mogła zaakceptować ojczyma, udała się do ojca który stwierdził że 15-letnia córka jest mu zupełnie obca, bo od lat ma już inną rodzinę. Dziewczyna przestała się uczyć, wpadła w fatalne towarzystwo, w jednej z podlubelskich wsi oddawała się każdemu za alkohol. Trafiła do nas w strasznym stanie, matka wstydziła się jej, a ojczym nie chciał ponownie przyjąć pod dach. Znowu uciekła. I powiesiła się.

Jasie Wędrowniczki

Innym typem uciekinierów są Jasie Wędrowniczki. To dzieci, najczęściej chłopcy, których ciągnie w świat. Nie mają złej sytuacji w domu, zwyczajnie chcą się wyrwać na wolność, posmakować życia bez nakazów i zakazów. Znany chyba w całym województwie był przypadek Andrzejka W. z Chełma, który uciekał z domu ok. 30 razy. Zaczął uciekać jeszcze w przedszkolu. Za każdym razem twierdził, że szuka matki. Dziecko było wychowywane przez babcię, emerytowaną nauczycielkę.
- Najczęściej są to dzieci na granicy upośledzenia umysłowego - uważa dyrektor Misztal. - Wsiadają w pociąg i jadą w świat, dokądkolwiek. Pytane o powód ucieczki nie potrafią tego wytłumaczyć. Zwyczajnie nie mogą usiedzieć w jednym miejscu, chcą czuć się wolnymi.
Jasie Wędrowniczki to typ dzieci bardzo zaradnych. Zawsze znajdą sposób, by zarobić parę groszy, przetrwać. Jak nie da się wyżebrać, to kradną.
- Kiedyś do mojego mieszkania zapukał... podopieczny, który kłamał że zbiera na bezrobotną matkę i liczną rodzinę. Gdy mnie poznał, uciekł - opowiada dyrektor. - Potem chłopcy przyznali, że żebrząc w blokach - "na bajer”, lub eksponowanie kalectwa - potrafią zebrać dziennie nawet 100 zł.
Bardzo często uciekinierzy już w domu zaopatrują się w pieniądze, by w mieście nareszcie spełnić wszystkie dziecięce marzenia.
- 12-latek spod Zamościa, ukradł rodzicom 20 tys. zł - przypomina sobie dyr. Misztal. - Rodzice zbierali na wesele córki. Przez dwa tygodnie chłopak roztrwonił prawie wszystko na automatach do gry.

Zło czai się wszędzie

- Dzieci ciągnie do wielkich miast - uważa Renata Żebracka, starszy kurator zawodowy rodzinny w Sądzie Rejonowym w Lublinie. - W dużym mieście łatwiej się ukryć i znaleźć podobnych sobie.
W wielkich aglomeracjach czyha na dzieci najwięcej niebezpieczeństw. Na dworcach właśnie na takie zagubione dzieciaki polują pedofile albo przestępcy.
- Przygarniają ofiarę, a potem żądają zapłaty za wikt i opierunek - przyznaje kurator Żebracka. - Dzieci są zabierane przez stręczycieli do domów publicznych i padają ofiarami gwałtów, są zmuszane do udziału w przestępstwach.

Dlaczego uciekają?

Z raportu "Sytuacja dzieci i młodzieży w Polsce”, opublikowanego przez Polską Fundację Dzieci i Młodzieży, wynika, że dzieci chcą, by ojciec więcej zarabiał i znalazł dla nich czas, a matka nie przemęczała się, była zdrowa i miała dla nich więcej wolnych chwil.
Autorzy raportu ostrzegają: polskim dzieciom brakuje kontaktów z ojcem! Ojcowie nie starają się rozmawiać i zrozumieć dziecka. Gdy jest jakiś problem, 67 proc. rozwiązuje go za pomocą klapsów w tyłek, a 41 proc. przyznaje, że czasami sięga po pas. Kilkanaście procent ojców wyjawiło, że zdarza im się kopać dziecko albo użyć pięści.
Zdaniem policji częściej uciekają młodzi mieszkańcy miast. Na wsi funkcjonuje tradycyjny model rodziny. Ojciec i syn razem pracują na roli i w gospodarstwie. Rodzi się między nimi silniejsza więź.
W wielu rodzinach brakuje pieniędzy na kupno artykułów reklamowanych przez media. Dzieci uczą się, co mają konsumować, ale nie uczą się - ani w domu, ani w szkole - jak to zdobyć. To wywołuje frustracje.
Sfrustrowane dzieci nie znajdują oparcia w rodzicach, bo ci albo są zajęci pracą, albo znerwicowani, bo nie mają pracy.
Jedna trzecia młodzieży ocenia atmosferę rodzinnego domu jako pełną obojętności, zakłamania i konfliktów. W co trzeciej rodzinie - twierdzą dzieci - często dochodzi do nieporozumień i kłótni między rodzicami. Około 40 proc. młodzieży przyznaje, że nie chce, aby ich przyszła rodzina była podobna do domu rodzinnego.
Prawie co czwarte dziecko wychowuje się w rodzinie, w której dzieci są odrzucane, stawia im się nadmierne wymagania, zbytnio je ochrania, lub postępuje z nimi niekonsekwentnie.
- Zwróćmy baczniejszą uwagę na nasze dzieci
- apelują psychologowie. - Może marzy im się jakaś przygoda albo izolują się od rodziny, bo mają osobiste problemy charakterystyczne dla wieku dojrzewania? Poświęćmy dzieciom więcej czasu. Porozmawiajmy z nimi, zamiast na nie wrzeszczeć.

Pozostałe informacje

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Środki z budżetu można po prostu wydać, albo zainwestować w wytrzymały sprzęt, który będzie świetną inwestycją na lata. Namioty, siedziska czy ścianki z nadrukiem nie tylko podnoszą poziom wydarzeń i przyciągają uwagę uczestników, ale też pokazują, że Twoja instytucja potrafi wydawać pieniądze z głową. I to w sposób, który doceni każdy dyrektor.

Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych
galeria

Tomasz Siemoniak w Lublinie. Sporo o Zbigniewie Ziobrze, mało o sukcesach agentów

Młodzi funkcjonariusze lubelskiej delegatury ABW są rozżaleni brakiem nominacji na pierwszy stopień oficerski. Informację tę potwierdził Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej sporo było również o Zbigniewie Ziobrze, a niewiele o sukcesach lubelskiej delegatury ABW w tropieniu szpiegów działających na zlecenie służb ze Wschodu.

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

W Lublinie rusza charytatywna zbiórka zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Dochód z akcji zostanie przeznaczony na leczenie Frania Styły, chłopca chorującego na dystrofię mięśniową Duchenne’a (DMD) – ciężką, genetyczną chorobę powodującą postępujący zanik mięśni.

Ustalenia śledczych przekazała prokurator Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Polowanie zakończone tragedią. Myśliwy usłyszał zarzut zabójstwa

50-letni Dariusz L. twierdzi, że strzelał do dzików. Tych wyjaśnień nie przyjmują jednak śledczy, według których oskarżony przewidywał możliwość, iż celem może być człowiek.

W czwartkowym meczu kontrolnym Górnik Łęczna przegrał z Legią II Warszawa

Górnik Łęczna przegrał sparing z rezerwami Legii Warszawa

W przerwie na mecze reprezentacji narodowych piłkarze Górnika Łęczna nie próżnują. W czwartek zielono-czarni zmierzyli się na własnym stadionie z rezerwami Legii Warszawa, które występują na poziomie trzeciej ligi. Niestety, w tym starciu od podopiecznych trenera Daniela Ruska okazali się rywale

Marian Golianek, wójt gminy Niemce 
kontrowersja

Kolejny kłopot wójta Mariana Golianka

Wójt podlubelskich Niemiec, Marian Golianek, nie ma dobrej passy. Po kontrowersjach związanych z zatrudnieniem szwagra w gminnej instytucji komunalnej, teraz musi zmierzyć się z kolejnym problemem. Służby wojewody lubelskiego wykazały naruszenie procedur przy obsadzeniu stanowiska sekretarza gminy, dlatego urząd został zobowiązany do ogłoszenia nowego konkursu.

Fragment rywalizacji w Bratysławie

Polska pokonała Słowację na inaugurację kwalifikacji mistrzostw Europy

Droga na EuroBasket 2027 jest bardzo długa i prowadzi przez dwie fazy kwalifikacyjne. Pierwsza wydaje się być smutną koniecznością, bo Polska musi w niej rywalizować z zespołami znacznie niżej notowanymi.

Zgotowali rodzinom piekło. Teraz pójdą do aresztu

Zgotowali rodzinom piekło. Teraz pójdą do aresztu

Policjanci z regionu zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy od dłuższego czasu znęcali się nad swoimi rodzinami. Obaj usłyszeli zarzuty i decyzją sądu trafili do tymczasowego aresztu.

W hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka
galeria

W hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania.

Kolejna inwestycja na Ponikwodzie. Tym razem węzeł przesiadkowy

Kolejna inwestycja na Ponikwodzie. Tym razem węzeł przesiadkowy

Mieszkańcy północno-wschodniej części miasta muszą szykować się na kolejne zmiany w ich otoczeniu. Miasto zapowiada inwestycje związane z węzłem przesiadkowym stacji PKP Ponikwoda. Między innymi będzie to rozbudowa ulicy Trześniowskiej, która ma się połączyć z przedłużeniem Węglarza.

Spotkanie z Iloną Wiśniewską w Lublinie. Reporterka opowie o swojej nowej książce

Spotkanie z Iloną Wiśniewską w Lublinie. Reporterka opowie o swojej nowej książce

Polskie Towarzystwo Geograficzne Oddział Lubelski oraz Akademicki Dyskusyjny Klub Książki zapraszają na spotkanie z Iloną Wiśniewską – cenioną reporterką, fotografką i autorką książek o Północy.

Lubelskie hospicjum wyróżnione na ogólnopolskiej gali

Lubelskie hospicjum wyróżnione na ogólnopolskiej gali

Podczas uroczystej gali w Warszawie wręczono Nagrody BohaterON 2025 im. Powstańców Warszawskich – jedno z najważniejszych wyróżnień za działania na rzecz pamięci historycznej i współczesnego patriotyzmu. Wśród laureatów znalazło się Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia, które zdobyło Złotego BohaterONa w kategorii Organizacja Non-Profit oraz nagrodę publiczności.

„Klasa” kontra „szpont”. Młodzież decyduje, kto będzie językowym „GOAT-em”
MŁODZIEŻOWE SŁOWO ROKU 2025
galeria

„Klasa” kontra „szpont”. Młodzież decyduje, kto będzie językowym „GOAT-em”

Poznaliśmy finałową piętnastkę plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku 2025. Boomersi mogą już szukać tłumaczeń i głosować na swoich faworytów. Organizatorem konkursu, który w tym roku odbywa się po raz dziesiąty, jest Wydawnictwo Naukowe PWN.

Akademicy z Białej Podlaskiej pokonali na wyjeździe SMS ZPRP I Kielce

AZS AWF Biała Podlaska z kolejną wygraną w lidze

W zaległym spotkaniu szóstej kolejki AZS AWF Biała Podlaska pokonał na wyjeździe SMS ZPRP I Kielce

Lubelscy onkolodzy z nowoczesnym sprzętem. Pomogą jeszcze skuteczniej walczyć z rakiem

Lubelscy onkolodzy z nowoczesnym sprzętem. Pomogą jeszcze skuteczniej walczyć z rakiem

Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli zakończyło modernizację pracowni brachyterapii, jednej z najnowocześniejszych tego typu w kraju. Inwestycja warta blisko 8,6 mln zł obejmowała zakup specjalistycznego sprzętu, w tym tomografu i aparatu USG, oraz kompleksowy remont pomieszczeń.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium