Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

17 listopada 2018 r.
17:03

Mamy swoją wierną publiczność. Rozmowa z Andrzejem Sikorowskim

Autor: Zdjęcie autora Damian Drabik
0 0 A A

20 listopada o godzinie 19 na scenie Centrum Spotkania Kultur wystąpi Andrzej Sikorowski z Grupą pod Budą, która świętuje jubileusz 40-lecia istnienia.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Co sprawia, że dziś, kiedy rynek się zmienił, a wasze piosenki nie okupują już list przebojów, Grupa pod Budą ciągle cieszy się dużą popularnością?

– To jest kwestia repertuaru. Z tymi piosenkami wielu ludzi się identyfikuje. Ludziom mojego pokolenia te piosenki kojarzą się z młodością. Słuchali ich w czasie studiów i zakochiwali się przy nich. Wyrażam wdzięczność tym słuchaczom, którzy te sympatie, sentyment do przebojów napisanych przeze mnie, zachowali. Grupa pod Budą nie jest zespołem rozpieszczanym przez media, a mimo to jak występujemy, to sale są pełne i mamy swoją wierną publiczność.

• Wierna publiczność wychowana na kawałkach sprzed lat to jedno, ale czy na koncertach widzi pan też nowe pokolenie słuchaczy?

– Nasza widownia to nie tylko nasi rówieśnicy, ale już kolejne pokolenie, a - nie waham się tego powiedzieć - nawet następne, pokolenie naszych wnuków. Ja jestem przekonany, że gdyby zrobiono ankietę i zapytano o nas młodych ludzi, to niewielu wiedziało-by coś na temat zespołu. Są jednak tacy, którzy dowiedzieli się o nas od rodziców czy dziadków i ci będą grupą zainteresowani. To zawdzięczamy naszym rówieśnikom, którzy na tyle się z nami identyfikowali, że jak na przykład jechali na wakacje z rodziną, to puszczali kasetę z naszymi piosenkami. Ta inteligencka publiczność, co zawsze sobie ceniłem, w dalszym ciągu jest tym zaintereso-wana i czeka na kolejną płytę z nazwiskiem Sikorowski.

• W Lublinie zagracie w ramach trasy na 40-lecie działalności. Pan na scenie jest jeszcze dłużej. Występy przed publicznością nadal potrafią dostarczać radości?

– Zawsze dostarczają. Jeżeli zachodzi jakiś rodzaj chemii między człowiekiem z gitarą na scenie a widzem w pierwszym czy trzydziestym rzędzie, i ten widz mimiką twarzy potwierdza, że go to interesuje, to przynosi radość. Nie mówię nawet o brawach czy tzw. standing ovation, które są miłe, ale dla mnie dużo bardziej istotne jest, że jakaś pani w drugim rzędzie ociera łzę z twarzy, bo zdaję sobie sprawę, że ją czymś poruszyłem, a przecież o to tak naprawdę w tym chodzi.

• Na pewno potrzebna jest czasem odmiana. Dla pana to z pewnością twórczość solowa i w duecie z córką Mają.

– Dlatego ten koncert jubileuszowy składa się z dwóch odsłon. Ja już bym się na koncerty solowe z Pod Budą nie zdecydował. Ostatnie płyty wydaję wyłącznie z Mają i podkreślam, że kolejnego albumu Grupy pod Budą już nie będzie, przynajmniej nie z moim udziałem, bo ja mam dla kogo pisać. W Lublinie w pierwszej części koncertu wystąpię z córką oraz towarzyszącymi nam muzykami. Druga część to będzie Andrzej Sikorowski i Grupa pod Budą, tam będą te stare piosenki, na które publiczność ciągle czeka.

• Z Grupą pod Budą występował pan w Stanach, Australii, zjeździł Europę. Marzy pan jeszcze o jakiejś scenie?

– Nasze podróże muzyczne są determinowane obecnością Polonii. Trudno byłoby myśleć o występnie w prestiżowych salach Londynu czy Nowego Jorku, bo ja piszę po polsku dla rodaków, więc pojawiam się tam, gdzie ci rodacy chcą mnie posłuchać. Próba robienia światowej kariery jest niemożliwa ze względu na przekaz werbalny. Siłą moich piosenek jest tekst i opisywanie naszej rzeczywistości, która jest niezrozumiała dla obcokrajowca, więc nie mam marzeń żeby zaatakować jeszcze inne rynki, stanąć w Madison Square. Podróżowanie związane z występami sprawiło, że przez pół wieku zwiedziłem przede wszystkim nasz piękny kraj.

• A Grecja? Z córką nagrał pan płytę w tym języku.

– Ludzi grających na gitarach i śpiewających po grecku lepiej ode mnie jest w Grecji cały tłum, więc nie byłbym żadną konkurencją. Śpiewa głównie Maja, dla której to drugi język, ja się tylko porozumiewam, ale trudno byłoby mi pisać w tym języku piosenki. Grecję traktuję wakacyjnie, ale nie w sensie, że miałbym tam występować.

• Skoro jubileusz, to warto spojrzeć z dystansu na te 40 lat. Wspomina pan jakieś występy szczególnie?

– Każdy z nich ma swoją poetykę i swoją historię. Trudno porównać występ dla rodaków w Stanach, którzy podchodzą do piosenek z sentymentem, bo przypominają im czas, kiedy byli w ojczyźnie i łatwiej ich wzruszyć, z występem w domu starców, gdzie ludzie mają ogromną wdzięczność za to, że komuś w ogóle chce się stawać na głowie i grać tak, by im się podobało. Ja to lubię robić.

• Z Grupą pod Budą nowych albumów nie będzie, pana ostatni solowy krążek pojawił się 8 lat temu. Teraz już koncentruje się pan jedynie na nagrywaniu z córką?

– Nie interesuje mnie kariera Mieczysława Fogga, ja sobie nie obiecałem że umrę przed mikrofonem. Coraz częściej myślę przekazaniu pałeczki swojej córce i dołożę starań, żeby ją wyposażyć w repertuar, który potem będzie procentował na jej samodzielne występy przed publicznością. Solowo czuję się spełniony. Napisałem kilkaset piosenek, wystąpiłem gdzie się dało, mam w dorobku platynowe płyty, moje piosenki były na listach przebojów. Co jeszcze można zrobić? Ostatnio propozycję napisania tekstów złożył mi Seweryn Krajewski, więc dołożę starań, żeby coś fajnego jeszcze się z tego urodziło. Ale nie mam już potrzeby dalej zajmować się sobą.

Pozostałe informacje

Wisła Grupa Azoty Puławy podniosła się z kolan w starciu z rezerwami Zagłębia Lubin

Wisła Grupa Azoty Puławy podniosła się z kolan w starciu z rezerwami Zagłębia Lubin

Po wyjazdowym zwycięstwie w Stężycy Wisła Grupa Azoty Puławy dopisała na swoje konto cenny punkt po meczu w Lubinie. Podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego przegrywali w gościach z rezerwami Zagłębia dwoma golami, ale zdołali się podnieść i doprowadzić do remisu

Majówka w 30-tce
foto
galeria

Majówka w 30-tce

Klub 30, to jeden z najpopularniejszych klubów w Lublinie. W każdy weekend klub przeżywa oblężenie. Zobaczcie, jak szalał Lublin na ostatniej imprezie.

Czarni Połaniec wygrali w Radzyniu Podlaskim, Orlęta Spomlek coraz bliżej IV ligi

Czarni Połaniec wygrali w Radzyniu Podlaskim, Orlęta Spomlek coraz bliżej IV ligi

Przełamania w Radzyniu Podlaskim nie było. Orlęta Spomlek przegrały piąty mecz z rzędu. Tym razem biało-zieloni musieli uznać wyższość Czarnych Połaniec. Goście wygrali 3:0. Efekt? Drużyna Tomasza Złomańczuka jedną nogą jest już w IV lidze. Obecnie do bezpiecznej strefy tabeli traci osiem punktów, a do rozegrania zostało tylko pięć meczów.

Majówka w Pięknej Pszczole
foto
galeria

Majówka w Pięknej Pszczole

"Dzisiaj Cię znajdę" to wasz ulubiony cykl. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii z Pięknej Pszczoły. Zobaczcie, kto kogo znalazł. Tak się bawi Lublin!

Rodzinny piknik historyczny w skansenie
ZDJĘCIA
galeria

Rodzinny piknik historyczny w skansenie

W sobotę rozpoczął się dwudniowy Piknik Militarny „Lubelszczyzna 44”, który został zorganizowany przez Stowarzyszenie Lubelska Grupa Poszukiwaczy w Muzeum Wsi Lubelskiej.

- 3 przy gruncie. Ostrzeżenie dla 10 powiatów!

- 3 przy gruncie. Ostrzeżenie dla 10 powiatów!

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przestrzega przed kolejną nocą z przymrozkami w województwie lubelskim.

Lublinianka lepsza od Gromu Kąkolewnica, kolejny krok w kierunku utrzymania [zdjęcia]
galeria

Lublinianka lepsza od Gromu Kąkolewnica, kolejny krok w kierunku utrzymania [zdjęcia]

Tylko 12 punktów jesienią i już 25 wiosną. Lublinianka w rundzie rewanżowej spisuje się zdecydowanie lepiej. Kolejny krok w kierunku utrzymania drużyna Marcina Zająca zrobiła w sobotę, kiedy pokonała u siebie Grom Kąkolewnica 3:1.

Trwa święto miłośników militariów!
ZDJĘCIA/WIDEO
galeria
film

Trwa święto miłośników militariów!

Raj dla miłośników historii, pasjonatów strzelectwa i kolekcjonerów, wielbicieli survivalu oraz wszystkich ciekawskich. Na lubelskich targach, odbywa się zlot miłośników strzelectwa i survivalu "Militaria". Pasjonaci mogli odkryć najnowsze produkty firm specjalizujących się w odzieży militarnej, optyce, sprzęcie specjalistycznym, czy usługach szkoleniowych.

Ogniwo Wierzbica wygrało z Motorem II Lublin po golu z gatunku „stadiony świata”

Ogniwo Wierzbica wygrało z Motorem II Lublin po golu z gatunku „stadiony świata”

Dziewięć porażek z rzędu na rozpoczęcie rundy wiosennej, a do tego bilans bramkowy 2-35. Ogniwo Wierzbica w niespodziewanym momencie przełamało jednak fatalną passę. Najpierw drużyna Karola Bujaka zatrzymała lidera, z którym zremisowała w Lubartowie 0:0. A w sobotę beniaminek zgarnął trzy punkty po wyjazdowej wygranej z Motorem II Lublin 1:0.

Wielkie świętowanie członkostwa w Unii Europejskiej
ZDJĘCIA
galeria

Wielkie świętowanie członkostwa w Unii Europejskiej

W Lublinie odbył się wielki finał Dni Otwartych Funduszy Europejskich. Gwiazdami lubelskich obchodów byli Afromental oraz Sound’n’Grace.

Fałszywe oregano zalało rynek. Tylko 2 proc. prawdziwego zioła?

Fałszywe oregano zalało rynek. Tylko 2 proc. prawdziwego zioła?

Ta aromatyczna przyprawa, zawierająca bogactwo witamin i służąca jako środek leczniczy jest ostatnio często podrabiana. Jak rozpoznać fałszywkę?

Szósty ligowy mecz u siebie w tym roku i pierwsza wygrana Avii Świdnik

Szósty ligowy mecz u siebie w tym roku i pierwsza wygrana Avii Świdnik

Czekali, czekali i wreszcie się doczekali. Avia w sobotę zgarnęła pierwszą w tym roku, pełną pulę na swoim boisku. Świdniczanie po dobrej pierwszej połowie i gorszej drugiej pokonali Wiślan Jaśkowice 2:1.

Najpiękniejsze minerały w sercu Lublina - Giełda Skarby Ziemi
ZDJĘCIA
galeria

Najpiękniejsze minerały w sercu Lublina - Giełda Skarby Ziemi

Kamienie szczęścia, miłości, kwarce, bursztyni i inne minerały - to wszystko przez weekend znajdziemy na Targach Lublin, gdzie odbywa się giełda minerałów.

Zwłoki dwóch dziewczynek w ognisku. Nowe fakty
Z KRAJU

Zwłoki dwóch dziewczynek w ognisku. Nowe fakty

Dziś, 11 maja br. prokurator postawił 40-letniej Monice B. zarzut podwójnego zabójstwa dwóch córeczek: 5-letniej Oliwii i 3-letniej Emilki. Jest w tej zbrodni coś niewyobrażalnego: Dzień wcześniej matka była z dziećmi wieczorem w kościele na majówce. Kochała swoje pociechy. Czy to ona je potem zabiła?

Bytniewski bierze wszystko. Mikusek szefem rady

Bytniewski bierze wszystko. Mikusek szefem rady

Ostatnie wybory samorządowe przyniosły spore zmiany w składzie dęblińskiej rady miasta. Niemal wszystkie miejsca trafiły w ręce komitetu nowego burmistrza - Romana Bytniewskiego. Przewodniczącym rady został Tomasz Mikusek

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!