Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

20 maja 2004 r.
10:31
Edytuj ten wpis

Miarka się przebiera

Socjalizm wszędzie nęci tak samo: Damy ci coś za darmo. A ludzie wszędzie lubią dostawać prezenty, więc wierzą w lewe obietnice, tak jak dziewczyna na sianie wierzy chłopakowi, że on jej nie opuści aż do śmierci...

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować



• Wrócił pan z kolejnej wyprawy. Skąd?
- Z Panamy. Wróciłem szczęśliwie, więc wypada mi bardzo podziękować za wasze modlitwy.
• Pomogły?
- Tak. Ale zaraz po powrocie okazało się, że są potrzebne znowu, tyle, że w trochę innej intencji. Więc kto może, niech mnie nadal wspomina w pacierzu.
• A jak się panu podoba w Polsce po kilku miesiącach nieobecności?
- Słucham "Wiadomości” i widzę, że jest źle. Ale jednocześnie widzę, że to zło nareszcie zaczyna wywoływać w ludziach opór i prowokować ich do aktywnego sprzeciwu. Do tej pory w narodzie panował marazm, machanie ręką na kolejne afery, odwracanie się plecami do spraw publicznych.
• Pan też się odwracał.
- Tak. Jak już nie mogłem patrzeć, co się tu wyrabia, brałem paszport, kupowałem bilet - i leciałem do dżungli.
• Wrócił pan do swojej ukochanej Ojczyzny - i co?
- Widzę zaczątki buntu. Miarka się przebiera... Policja strzela i zabija ludzi "przez pomyłkę”. Bak benzyny w czasie mojej nieobecności podrożał ze 120 do 160 złotych. To wszystko są drobne kropelki goryczy. Dzban jeszcze wodę nosi, ale lada chwila ucho się urwie.
• Jak widać Polskę z dalekich krajów?
- Patrzę na tę moją ukochaną Matkę-Polskę i jest mi jej strasznie żal.
• Dlaczego?
- Bo robi coraz większe głupstwa. Kiedy w roku 1989 rozwiodła się z tym wrednym komunistycznym bandytą, który ją przez tyle lat okradał i bił, to myślałem, że już do niego nie wróci.
• Wróciła?
- Ona teraz znowu w jego objęciach! Z tym samym tłustym pijakiem o niebieskich oczach. Jak na to patrzę, to trafia mnie szlag. Matko-Polsko, gdzie Twój rozum, Twój instynkt samozachowawczy?!
• Dalej pan jest młotem na lewicę?
- Jestem. Tyle, że teraz nie bardzo mam gdzie walić. W domu przed telewizorem, to nie to samo co w telewizji - w kilku milionach domów naraz.
• Dlaczego Polacy wierzą lewicowym politykom?
- To nie tylko Polacy. Socjalizm wszędzie nęci tak samo: Damy ci coś za darmo. A ludzie wszędzie lubią dostawać prezenty, więc wierzą w lewe obietnice, tak jak dziewczyna na sianie wierzy chłopakowi, że on jej nie opuści aż do śmierci. I ciężko na świecie znaleźć dziewczynę, która po pierwszym złym doświadczeniu nie uwierzy następnemu pięknisiowi-cwaniakowi. Z narodami jest podobnie - nasz uwierzył Gomółce, potem Gierkowi, potem Millerowi... A przecież lewicowy polityk zawsze zachowuje się tak samo: nażre się na koszt dziewczyny, parę razy ją wy..., a potem idzie obiecywać innej te same gruszki na wierzbie.
• Dlaczego tak często się dzieje, jak Polak dorwie się do władzy, to zamiast odpowiedzialnie rządzić, próbuje urządzić siebie i bliskich a Polskę i Polaków ma gdzieś?
- To złe przyzwyczajenie z przeszłości. W czasach PRL państwo nie było nasze, nie było dobrem wspólnym, tylko wrogiem. Państwo okradało nas, no to my wzajemnie - okradaliśmy państwo. I tak nam to we krwi zostało. Polska nie jest nasza, ona wciąż jest "ich”; jakby cudza.
• Co pana tak gna po świecie, że odlatuje pan do ciepłych krajów jak bocian?
- Szukam miejsc, gdzie nie dotarła jeszcze nasza cywilizacja. Szukam ostatnich wolnych Indian - dzikich plemion Amazonii. W ten sposób realizuję dziecięce marzenia o dalekich podróżach i przygodach. Robię rzeczy o których kiedyś czytałem w książkach przygodowych. Najbardziej jestem szczęśliwy pośród dzikich plemion. Tam, gdzie nie ma granic państwowych, władzy, urzędasów. Tam, gdzie człowiek sam decyduje o sobie.
• Wojciech Cejrowski nie nosi więc butów, zamiast majtek wkłada przepaskę biodrową, jedzenie zdobywa za pomocą dmuchawki...
- Butów nie noszę, bo ich nie noszą Indianie. Gdy jadowita mrówka albo skolopendra trafi na gołą stopę, to ucieka. A jak wpadnie do buta, to ukąsi. To samo dotyczy koszuli - lepiej, kiedy mrówka spadnie na gołe plecy, niż za kołnierz. Kiedy wędruję z moimi indiańskimi przewodnikami, stawiam stopy na ich śladach, żeby nie wdepnąć w coś, co kąsa albo kłuje i ma jad. Są oczywiście zagrożenia, których się nie da uniknąć - na przykład motyl śmierci.
• Motyl śmierci?
- Kiedyś w podmokłej dżungli moi przewodnicy padli plackiem na ziemię i ukryli twarze w dłoniach. Potem w popłochu zaczęli cofać się w moją stronę. Głowę trzymali tuż przy gruncie. Ryli twarzami w błocie i liściach, jakby chcieli się zakopać. Bez namysłu zacząłem robić to samo. W takich sytuacjach to najlepsze wyjście.
• Co to było?
- Przeleciał motyl zabójca. Bardziej jadowity niż najbardziej jadowite węże. Wydziela cyjanek, który krystalizuje się na jego skrzydełkach, tworząc maleńkie igiełki. Coś na kształt waty szklanej. Kiedy taki motyl czuje się zagrożony, gwałtownym ruchem strzepuje skrzydła.
• Co wtedy?
- Kruche drobinki cyjanku odłamują się i zaczynają fruwać w powietrzu. W powietrzu unosi się prawie niewidoczny obłoczek śmierci. Coś się lekko skrzy, migocze. Potem migocze serce...
• Jada pan pieczone mrówki?
- Jadam, ale niezbyt chętnie. Dla Indian to tyle, co nasze chrupki, a ponieważ za żadnymi chrupkami nie przepadam, więc i tych mrówczanych unikam.
• Robale też pan jada?
- Pędraki wydłubane z butwiejących pni to amazoński przysmak. Robi się z nich rosołek i szaszłyki, ale najczęściej podaje na surowo. Indiańskie dzieci pochłaniają je łapczywie jak czekoladki. Ja miałem z tym trochę kłopotów, ale przełknąłem...
• I małpy też pan jadł?
- Małpy to dla Indian przysmak. Coś, jak dla nas rosół z kury. Kurę przed ugotowaniem też trzeba zabić, oskubać, wypatroszyć, podzielić na części. Oczywiście, są pewne różnice. Kura ma pazurki.
• A małpa?
- Małpa ma rączki, jak u małego dziecka. Ale to nie znaczy, że Indianie są barbarzyńcami, bez serca. Przeciwnie - gdy upolują małpę karmiącą młode, zawsze adoptują jej potomstwo. Potem je wychowują i wypuszczają do lasu.
• W kolejnych programach telewizyjnych Cejrowski macha bosą nogą i popija mate i nie może rozstać się z guampą, specjalnym naczyńkiem na ten napój ze świętego ziela.
- Tradycyjny, indiański sposób picia mate przypomina rytuały związane z paleniem fajki pokoju. W jednym i w drugim przypadku ważną rolę pełni sprzęt. Cybuch fajki był rzeźbiony z kamienia, a naczynko na mate powinno być wykonane ze specjalnego gatunku drewna Paolo Santo, co znaczy Święty Pień.
• Twierdzi pan, że picie mate jest jak palenie fajki pokoju. Widziałem w programie, jak sącząc mate, dokuczał pan Agnieszcze Frytkowskiej "Frytce”, sławnej z miłosnych ekscesów na oczach widzów. Aż się popłakała. Jeden z internautów napisał, że jakby pan go tak molestował słownie, to by pana zabił...
- "Frytka” wystąpiła u mnie dobrowolnie. Po nagraniu stwierdziła, że nie spodziewała się takich ostrych pytań i poprosiła byśmy nagrali to samo jeszcze raz. Prosiła, żebym, jej zadawał te same pytania w tej samej kolejności, co poprzednio. Zgodziłem się, bo uznałem, że powinienem jej dać szansę - ona ma dużo mniejsze doświadczenie telewizyjne ode mnie. No więc nagraliśmy to ponownie. Potem "Frytka” podpisała umowę i wzięła honorarium. A przecież miała prawo się nie zgodzić na emisję. Skoro się zgodziła, to teraz nie ma prawa protestować, że nie wiedziała, w co się pakuje.
• Nie bał się pan Krzysztofa Rutkowskiego, najsłynniejszego detektywa RP i przyjaciela "Frytki”?
- Czemu? Znam pana Rutkowskiego. Wprawdzie kiedyś był ubekiem, ale dzisiaj ratuje ludzi, a nie mści się na wrogach ludu.
• Wróćmy do wypraw. Czego pan szuka wśród Indian?
- Uczę się od nich mądrości. Człowiek przez całe życie paple. I wygaduje tyle różnych bzdur. Muszę wziąć przykład z Indian: mniej słów, więcej ciszy, która mówi.
• W ciszy odnajduje pan Boga?
- Cisza to dobre miejsce na znalezienie Boga. Czasami pokazuje mi skraj swojej szaty; przez gęste liście. Wiem, że stale jest blisko. Chyba, że to ja sam zaczynam przed nim uciekać; w grzech.
• Pan? Pierwszy prześmiewca, młot na kołtunów? Który drwi z niedouczonych urzędników pana Boga? WC, zwany Ciemnogrodem?
- Czczę Ojca i Matkę swoją. Jak wchodzi kobieta, to wstaję. Rano zaczynam dzień od pacierza. I tak go kończę. Czy to jest Ciemnogród?

Wojciech Cejrowski

Przez 2 lata prowadził kontrowersyjny program "WC Kwadrans” w TVP. Od 20 lat wyprawia się w najdziksze zakątki świata. Miłośnik sportów ekstremalnych. Zna biegle angielski i hiszpański, tłumaczy literaturę i film, autor 6 książek. 31 maja otrzyma nagrodę literacką im. Arkadego Fiedlera - "Bursztynowy Motyl” dla "Gringo wśród dzikich zwierząt”, najlepszej książki podróżniczej roku 2003
Studiował reżyserię (PWST Warszawa), historię sztuki (KUL) i antropologię (UW).

Pozostałe informacje

Półfinałowa rywalizacja w Sopocie była bardzo ciekawa

PGE Start Lublin wyraźnie przegrał w Sopocie i po dwóch spotkaniach w tej parze jest remis

To był zupełnie inny mecz niż ten rozegrany w środę. Przede wszystkim widać, że Trefl Sopot odrobił pracę domową związaną z porażką w pierwszym spotkaniu.

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać
ZDJĘCIA
galeria

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać

Świdniczanka prowadziła w derbach z Avią, ale drugi raz w tym sezonie musiała uznać wyższość sąsiada zza miedzy. Tym razem żółto-niebiescy wygrali 2:1. A to oznacza, że drużyna Łukasza Gieresza w ostatniej serii gier jeszcze będzie musiała powalczyć o utrzymanie

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Policjanci z Lublina poszukują oszustów, którzy wyłudzili od jednego z mieszkańców ponad 180 tys. zł. Do mężczyzny zadzwonili oszuści z informacją, że jego oszczędności są zagrożone.

Panie aktywnie włączyły się w kampanię Rafała Trzaskowskiego
Wybory prezydenckie 2025

Lubelski sztab Trzaskowskiego podsumowuje kampanię: wybór między krawatem a bejsbolem

Wyraźne zmęczona europosłanka Marta Wcisło, jeszcze przed rozpoczęciem konferencji prasowej podsumowującej kampanię prezydencką Rafała Trzaskowskiego w naszym, regionie, po cichu powiedziała, że w końcu będzie miała czas posprzątać mieszkanie. A tak bardziej politycznie, to poseł Michał Krawczyk, szef lubelskiego komitetu, i jego ekipa przypomnieli, że 1 czerwca oddamy głos w niezwykle ważnych wyborach.

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Zbudowany w marcu 2022 roku ekran akustyczny przy boisku szkolnym na os. Włostowice w Puławach decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego - nie zostanie rozebrany. O likwidację bariery starało się jedno z małżeństw. To samo, które doprowadziło do zamknięcia boiska.

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie
Zdjęcia
galeria

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie

Społecznego buntu przeciwko władzy Donalda Tuska już nie zatrzymamy, my wygramy- grzmiał w Białej Podlaskiej Karol Nawrocki. Kandydat na prezydenta zachęcał wyborców do pełnej mobilizacji w niedzielnych wyborach. Poparcia udzielił mu niedawny kontrkandydat, Marek Jakubiak.

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”
ZDJĘCIA
galeria

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”

- Franciszko Arnszteinowo... Rufciu Winograd... Pani Apolonio… Dzięki wam tutaj jestem. Bo pisałam. Ale i wy ze mną teraz jesteście, dzięki książce. Może literatura ma jakiś sens - mówiła Hanna Krall podczas uroczystości nadania Honorowego Obywatelstwa Lublina.

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Nie prokuratura, ale policja ma zająć się wyjaśnieniem czy w ostatni poniedziałek, gdy podczas sesji Rady Miasta Zamość w Sali Consulatus pojawił się Robert Bąkiewicz z ekipą telewizji Republika, doszło do złamania prawa.

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu
galeria

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu

Panie w czerwonych koralach. Panowie z transparentami i flagami: polską i unijną. Nie zabrakło tabliczek i transparentów z podobizną i hasłami poparcia ich kandydata na prezydenta. Tak członkowie sztabu Rafała Trzaskowskiego w Zamościu podsumowali na kilka godzin przed ciszą wyborczą kończącą się kampanię.

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

Już po raz trzeci litery opanują Ogród Saski – a wszystko za sprawą Festiwalu Alfabet, który w dniach 31 maja – 2 czerwca zaprosi młodych (i nieco starszych) miłośników książek do wspólnego odkrywania magii czytania. W tym roku całą imprezą rządzi litera „C” – jak ciekawość, Carroll, Collodi, czary… i całe mnóstwo świetnych wydarzeń!

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

W dobie gwałtownego rozwoju technologii i przenoszenia się coraz większej części działalności gospodarczej do Internetu, umiejętności z zakresu marketingu cyfrowego stają się kluczowe dla każdego, kto chce skutecznie funkcjonować w świecie biznesu.

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane to jedna z najstarszych i najbardziej uniwersalnych form rozrywki. Współcześnie na rynku dostępnych jest wiele wersji gier karcianych, które nie polegają jedynie na klasycznych zasadach pokera, brydża czy pasjansa.

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Rozwój handlu internetowego otworzył drzwi do biznesu tysiącom przedsiębiorców. Niezależnie od tego, czy prowadzisz własny sklep internetowy, sprzedajesz na platformach typu Allegro, Amazon czy działasz w modelu dropshipping – księgowość e-commerce to temat, którego nie da się pominąć. W tym artykule przedstawiamy praktyczny przewodnik, który pomoże Ci odnaleźć się w gąszczu obowiązków podatkowych i formalności związanych z prowadzeniem biznesu online.

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Swego czasu Jan Brzechwa pisał "Dzik jest dziki, dzik jest zły...". Jednak ten z lubelskiego skansenu nie zrobi nam krzywdy i zaprasza do odwiedzin.

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-letnia kierująca renaultem potrąciła przejeżdżającą przez przejście 70-letnią rowerzystkę, po czym uciekła z miejsca zdarzenia. Seniorka z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium