Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

1 marca 2006 r.
19:37
Edytuj ten wpis

Nawet Bułgarzy narzekają

0 0 A A

Kiedyś były lepsze targi - mówią. - Stoimy codziennie, a i tak nie utargujemy tego, co kiedyś w dwa dni - mówią. - Bo ludzie pieniędzy nie mają. Bo lepszy klient do hipermarketu woli pójść i na targ już nie zagląda. Bo tu tylko placowe się płaci, a nikt o nic nie dba i latem "szczury chodzą procesjami”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Targowisko przy Ruskiej w Lublinie. Na polowych łóżkach spodnie w kancik, sztruksowe żakieciki, grube spódnice i różowe sweterki. Ceny od 20 do 50 złotych. A zawsze można coś utargować. Tylko klientów jak na lekarstwo, a placowe płacić trzeba. Codziennie 8 zł 80 gr za metr.
- Od stycznia do marca to martwy sezon. Czasem to nawet i jednej bluzki nie sprzedam - mówi młoda, ładna dziewczyna. Innej pracy nie znalazła i teraz handluje razem z Bułgarami. - I całe szczęście, bo obcokrajowcy napędzają klientów - śmieje się dziewczyna. - Ludzie idą do nich, bo myślą, że będzie taniej.

Bułgarzy też narzekają

Ciuchów przez granicę nikt już nie wozi. Towar kupują w Warszawie lub Łodzi. Hurtowo, po 100-200 sztuk. - Za taką ilość w hurtowni chcą mniej kasy. My bierzemy tylko po kilkanaście sztuk i ceny są już sporo wyższe - nie bez żalu mówi kobieta z sąsiedniego stoiska.
Codziennie od 10.00 do 17.00. W lecie kilka godzin dłużej. Ale czas szybko leci. Ktoś opowie dowcip, ktoś pójdzie po herbatę. Szkoda tylko, że klientów tak mało.
- Jeszcze kilka lat temu to można było sobie odłożyć. A teraz? Ledwie koniec z końcem można związać - mówi sprzedawczyni z 6-letnim stażem. Z czasów świetności został jej dobry samochód. Kupiła go pięć lat temu w salonie. Dziś musi uważać, żeby na stacji benzynowej nie zabrakło jej pieniędzy.
Jest tak źle, że nawet Bułgarzy narzekają. Głównie na swoją ojczyznę. - U nas w ogóle pracy nie ma. Nigdzie. Więc przyjeżdżamy do was. Wizę mamy na trzy miesiące. Pohandlujemy i wracamy.

Kto rano wstaje...

Pierwsza na Ruskiej jest zwykle pani Grażynka. W zimie o siódmej, latem już o piątej. - Potem trudno z wjazdem. Godzinami trzeba stać w kolejce, żeby się rozładować - tłumaczy.
Największy ruch jest około południa. A już po godz. 15 nie ma tam czego szukać.
- Nudno nie jest. Zawsze ktoś przyjdzie, pogada i zanim się człowiek obejrzy, do domu trzeba jechać. Na tygodniu ruch mniejszy, ale w piątki i soboty to we dwoje z żoną nie możemy sobie dać rady - mówi pan Ryszard Poleszak.
Pan Ryszard sprzedaje warzywa. "Od zawsze”. Albo on, albo żona. Towar z własnego gospodarstwa w Jakubowicach Konińskich: pietruszka, ogórki, buraki. - Wszystko swoje, bo i kiszarnię swoją mamy - podkreśla. - Teraz najlepiej schodzi kapusta i marchewka.
I pszenica po 80 gr za kilogram. Tą handluje pani Julka. - Ludzie biorą dla ptaków - tłumaczy.
- Ale najlepszy handel to papiery i spirytus. I tyle - ucina dyskusję pani Grażynka.

Ciśnienie rośnie

Pani Magda na targu stoi już szósty rok. Pięć lat wcześniej poznała swojego męża, Bułgara. To przez niego trafiła do tego interesu.
- Pracowałam w knajpie nieopodal targowiska. On handlował ciuchami i czasem przychodził na kawę. Poznaliśmy się i tak wybuchła pierwsza miłość - opowiada Magda.
Na początku było dobrze. Towar z polowych łóżek schodził jak ciepłe bułeczki, a oni zarabiali jak nigdzie. Złote czasy już się skończyły. Dlaczego? - Klient zrobił się wybredny i tak często do nas nie zagląda. Woli pójść do hipermarketu, bo tam czasem znajdzie taniej - tłumaczy Magda.
Zresztą hasło "hipermarket” podnosi ciśnienie wszystkim dookoła; a już zwłaszcza rolnikom. - Klientów nam zabierają. Teraz przychodzą tutaj głównie ci, co blisko mieszkają, albo przejazdy mają za darmo. No i ci, co lecą na to, że się przeważy. A przeważnie tak się robi, bo stałemu klientowi dokładnie się nie waży - śmieje się pani Grażynka.

Oczy dookoła głowy

- Taki złodziej, co chce pieniądze ukraść, to tu nie przyjdzie. Ale czasem klientki kradną. Weźmie trzy spódnice, że niby do mierzenia i tyle ją widzieli - mówi sprzedawczyni sztruksowych kompletów.
- Oj kradną, kradną. Ale oni wiedzą kogo. Mnie, jak czternaście lat tu stoję, raz tylko zginęło osiem metrów firanki, które właśnie kupiłam. Ale niedawno facetowi portfel wyciągnęli jak kapustę ode mnie brał - opowiada pani Grażynka.
- Był taki okres, że jeden za drugim chodzili. Ale teraz ich chyba trochę pozamykali, bo nie widać - dodaje pan Ryszard.

Targowy PR

– Zakupy robimy? – dyskretnie, niby od niechcenia.
– Co dzisiaj potrzeba? – koniecznie z szerokim uśmiechem.
– Staniczki po dziesięć! Dziecinne po dziesięć! – ile sił w płucach.
Albo żadnego zaczepiania: klient jak chce, to sam podejdzie i zapyta.
– Ja tam stać nie lubię – śmieje się starszy człowiek z torbą wypchaną ręcznie robionymi skarpetkami. – Żona robi jak ogląda telewizor, a ja potem chodzę i sprzedaję. Po dwa złote. Weźmie pani?
Krótkie, pofarbowane na blond włosy, sportowa kurtka.
– Z Mongolii jestem. Nie widać? – śmieje się.
Asortyment ten sam co u Bułgarów. Nawet metki podobne. Ta sama łódzka hurtownia?
– 13 lat w kraju nie byłam. Pojechałam i prawie rodziców nie poznałam. Spotkałam tam Polaka. Handlował na targu, jak ja tutaj. Poznał w Polsce żonę i za nią wyjechał. A ja chciałabym już tam wrócić. Bo ja już nie chcę kłopotów. Nie chcę codziennie słyszeć: „spie.... do swojego kraju!” •

Pozostałe informacje

Wypadek pijanego motorowerzysty. Miał szczęście, że nic poważnego mu się nie stało

Wypadek pijanego motorowerzysty. Miał szczęście, że nic poważnego mu się nie stało

Pił, więc jechać nie powinien. Ale zrobił to. Ta przejażdżka dla motorowerzysty zakończyła się wypadkiem.

Najdłuższy stół świata stanął w Lublinie i połączył się z... Wilnem

Najdłuższy stół świata stanął w Lublinie i połączył się z... Wilnem

To było wyjątkowe spotkanie. Dzisiaj przedstawiciele Lublina i Wilna mieli okazję zasiąść przy wspólnym stole, ustawionym i zastawionym przed portalem na Placu Litewskim.

To mógł być fatalny weekend na zalewem. Ale policjanci pomogli
galeria

To mógł być fatalny weekend na zalewem. Ale policjanci pomogli

Młodzi, grzeczni i uczynni - tak o policjantach z posterunku nad Zalewem Zemborzyckim napisał do komendanta obywatel, któremu mundurowi pełniący służbę nad wodą bardzo pomogli w trakcie minionego weekendu.

Łosie błąkały się po mieście. Tragiczny finał na ogrodzeniach

Łosie błąkały się po mieście. Tragiczny finał na ogrodzeniach

Po Białej Podlaskiej od kilku dni błąkały się trzy łosie. Niestety, ich miejska przygoda zakończyła się tragicznie.

Rewolucja w fakturowaniu. Jak przygotować się na nowelizację przepisów KSeF?

Rewolucja w fakturowaniu. Jak przygotować się na nowelizację przepisów KSeF?

Zmiany w przepisach dotyczących Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) zapowiadają prawdziwą rewolucję w polskim fakturowaniu. Dla przedsiębiorców to zarówno wyzwanie, jak i szansa na usprawnienie procesów księgowych. Nowelizacja przepisów jest nie tylko odpowiedzią na potrzeby cyfryzacji, ale także próbą walki z oszustwami podatkowymi.

Grafficiarz pomazał zabytkowe kamienice. Teraz za to odpowie przed sądem

Grafficiarz pomazał zabytkowe kamienice. Teraz za to odpowie przed sądem

Do aresztu trafił 26-letni mieszkaniec Zamościa, który malował graffiti na zabytkowych kamienicach. Straty wyceniono na 2,5 tys. zł, a „artysta” dostał policyjny dozór.

SteelSeries Arctis Nova Pro Wireless: Białe słuchawki za 1 849 złotych

SteelSeries Arctis Nova Pro Wireless: Białe słuchawki za 1 849 złotych

W 2022 roku SteelSeries pokazał nową serię słuchawek Arctis Nova. Firma chwaliła się jakością dźwięku, wyrazistością głosu rejestrowanego ze wsparciem AI, komfortem i „duńskim” wzornictwem. Czas na nową wersję, czyli białe słuchawki SteelSeries Arctis Nova Pro.

Matura 2024. Już po języku polskim. Sprawdźcie arkusze i odpowiedzi
galeria

Matura 2024. Już po języku polskim. Sprawdźcie arkusze i odpowiedzi

Typowali „Lalkę” lub „Przedwiośnie”, a mieli stworzyć wypracowanie o tym, „Jak relacja z drugą osobą kształtuje człowieka?" albo przedstawić temat "Bunt i jego konsekwencje dla człowieka". Maturzyści dostali również do napisania część z zagadnieniami języka polskiego w użyciu oraz test historycznoliteracki.

Do trzech razy sztuka? Kryształ Werbkowice gra o puchar z Ładą 1945 Biłgoraj

Do trzech razy sztuka? Kryształ Werbkowice gra o puchar z Ładą 1945 Biłgoraj

W środę Kryształ Werbkowice zmierzy się u siebie z Ładą 1945 Biłgoraj, w ramach finału okręgowego Pucharu Polski. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.

Pijany i bez uprawnień kierował TIR-em

Pijany i bez uprawnień kierował TIR-em

Policjanci z Opola Lubelskiego zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy. Jak się okazało, kierowca nie miał prawa jazdy na taki pojazd, a na dodatek nie był trzeźwy.

PiS traci władzę w powiecie mimo wyborczego sukcesu
galeria

PiS traci władzę w powiecie mimo wyborczego sukcesu

Nie takiego przebiegu pierwszej sesji nowej kadencji rady powiatu puławskiegoo spodziewali się radni Prawa i Sprawiedliwości. Głosowania pokazały, że mimo sukcesu wyborczego i zdobycia dwunastu mandatów, realnie mogą liczyć na zaledwie dziesięć głosów. Nowym starostą została Teresa Gutowska z KO.

Rezygnacja sztabu i walkower, co dalej z KS Cisowianka Drzewce?

Rezygnacja sztabu i walkower, co dalej z KS Cisowianka Drzewce?

Sporo działo się ostatnio w ekipie rewelacyjnego beniaminka – KS Cisowianka Drzewce. Z pracy w klubie zrezygnował trener Łukasz Giza, który poprowadził drużynę z A klasy do IV ligi. Wkrótce w jego ślady poszli także członkowie sztabu: Piotr Grabarz, Jakub Zolech oraz pełniący funkcję kierownika Grzegorz Mazur. Później był walkower za mecz z Lewartem. Przyszłość nie rysuje się w jasnych barwach, tym bardziej, że w lecie zanosi się na odejście wielu zawodników.

Max: platforma z datą premiery. Ale wciąż bez cen

Max: platforma z datą premiery. Ale wciąż bez cen

11 czerwca Platforma Max zastąpi HBO Max. Do wyboru będą trzy pakiety bazowe i jeden dodatkowy. Wciąż nie ma cen. Nie do końca też wiadomo, co dostana obecni użytkownicy HBO Max.

Poważny wypadek z udziałem zwierzęcia

Poważny wypadek z udziałem zwierzęcia

Policja apeluje o czujność na drogach. W nocy w powiecie opolskim doszło do groźnego zderzenia samochodu z łosiem.

Pierwsza matura już za nami. Jakie nastroje towarzyszyły uczniom?
Foto/wideo
galeria
film

Pierwsza matura już za nami. Jakie nastroje towarzyszyły uczniom?

Już wiemy, że prace pisemne odnosiły się do buntu i relacji z drugim człowiekiem. Zapytaliśmy uczniów „Zamoya” jak poradzili sobie z pierwszym egzaminem maturalnym.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium