Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

22 stycznia 2004 r.
11:35
Edytuj ten wpis

Niemen: całe życie pod prąd

0 0 A A

Chorował od dłuższego czasu. O jego walce z rakiem wiedzieli najbliżsi. Jeszcze przed świętami czuł się dobrze. Gdy Daniel Olbrychski składał mu życzenia, powiedział: Ja umieram...
Urodził się w 1939 r. w Starych Wasiliszkach koło Nowogródka. W niskiej, przysadzistej chacie, z trudem przypominającej dworek, stał fortepian. Śpiew i muzyka towarzyszyły mu od dzieciństwa. Ojciec był stroicielem instrumentów. Czesław z całą rodziną śpiewał w miejscowym chórze kościelnym.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować


d
W 1954 r. rozpoczął naukę w pedagogicznym Liceum Muzycznym w Grodnie. Intrygowały go ludowe instrumenty muzyczne, których pełno było w pracowni ojca. W szkole Czesław Wydrzycki prowadził nawet chór.
Po czterech latach, gdy rodzina w ramach repatriacji osiedliła się na Pomorzu, rozpoczął naukę w średniej szkole muzycznej w Gdańsku w klasie fagotu. Już wtedy nauczyciele zwrócili uwagę na jegoniesamowity głos...
Szkoły nie skończył
Gdy w 1970 r. zmarł mu ojciec, rzucił szkołę i zaczął szukać pracy. Ale śpiewania, na szczęście, nie rzucił, dorabiając w muzycznych klubach. Zadebiutował na estradzie gdańskiego kabaretu „To tu” i na scenie Klubu Studentów Wybrzeża „Żak”, wykonując ludowe piosenki rosyjskie. Na płycie „Russische lieder”, wydanej przez słynną wytwórnię CBS w 1973 r. znalazły się m.in.: „Odnazwuczno gremit kalakolczik”, „Joloczki sasionoczki”, „Po dikim stepiam Zabajkala” i „Slawnoje morie, swiaszczennyj Bajkal”. Skoczne przyśpiewki zrobiły furorę w USA.
Narodził się Niemen
Na oryginalny głos Czesława Wydrzyckiego pierwszy zwrócił uwagę Franciszek Walicki i zaproponował mu wstąpienie do zespołu „Niebiesko-Czarni”. To właśnie wtedy Czesław przyjął pseudonim Niemen.
Gdy w 1963 r. w paryskiej „Olimpii” zaśpiewał „Wiem, że nie wrócisz” –owacjom nie było końca. W 1965 r. na Międzynarodowym Festiwalu w Rennes otrzymał trzy nagrody, podpisał kontrakt ze znaną firmą płytową „AZ” i nagrał cztery piosenki na jedynej w jego dorobku francuskiej płycie.
Potem były koncerty w Niemczech, Skandynawii i krajach Beneluxu. Wydawało się, że przed Niemenem międzynarodowa kariera stoi otworem. Ale on, bezkompromisowo przywiązany do polskich korzeni, za wszelką cenę chciał zachować słowiańską oryginalność. Także wtedy, gdy w Polsce wypominano mu, że... jest zza Buga. Odpowiadał wówczas: „Jestem raczej zza Niemna”.
Zawsze szedł swoją drogą. A przecież w 1963 r. w Olimpii śpiewał ze Stevie Wonderem. A przecież w 1964 tak zachwyciła się nim Marlena Dietriech i piosenkę „Czy mnie jeszcze pamiętasz” włączyła do swojego repertuaru. A przecież w 1972 z propozycją współpracy wystąpił słynny zespół „Blood Sweet&Tears”...
Dziwny jest ten świat
Po koncertach w „Olimpii” na scenie pojawił się nowy Niemen. Nosił koszule w kwiaty, co szokowało otoczenie.
Na koncertach z grupą Akwarele Niemen doprowadzał młodą publiczność do ekstazy. Za sprawą fascynacji Ray Charlsem „słodki głos” Niemena obniżał się, jego chrypiący krzyk powalał fanów na kolana.
Tak stało się w 1967 r., gdy Niemen zaśpiewał „Dziwny jest ten świat” i rozbudził emocje Polaków, choć niektórzy zarzucali mu grafomański styl.
Bema pamięci rapsod żałobny
Niemen zawsze fascynował się Bachem. Jeszcze w kościele nauczył się grać na organach. W Polsce, jako pierwszy, zagrał na scenie na organach Hammonda.
Po nagraniu płyty „Sukces” Niemen zwierzył się Wojciechowi Młynarskiemu, że czyta wiersze Norwida. Wtedy Młynarski, który przymierzał się do napisania Niemenowi tekstów, zwrócił jego uwagę na „Bema pamięci rapsod żałobny”.
Gdy po raz pierwszy wykonał utwór w 1968 roku, publiczność oniemiała. Szlachetne brzmienie organów, podniosły nastrój, świece i niezwykły tekst Norwida zachwyciły jego fanów.
Na płycie, która ukazała się w 1969 r. znalazły się wiersze Adama Asnyka, Kazimierza Przerwy-Tetmajera i Tadeusza Kubiaka. W składzie zespołu Niemen Enigmatic znaleźli się tak znakomici muzycy jak Zbigniew Namysłowski, Czesław „Mały” Bartkowski”, Tomasz Jaśkiewicz i Michał Urbaniak – który grał na saksofonie tenorowym i flecie.
Z Niemenem chcieli teraz grać najwięksi. W amerykańskiej wersji Rapsodu, wydanej przez CBS w 1974 r. pod tytułem „Mourners Rhapsody” zagrali legendarni muzycy: Jan Hammer i John Abercrombie.
W stronę teatru i samotności
W 1971 r. Niemen rozpoczął współpracę z Józefem Skrzekiem, Antymosem Apostolisem, Jerzym Piotrowskim i Helmutem Nadolskim. Powstał kolejny, niezwykły utwór, „Piosenka dla zmarłej”.
Po nagraniu w Monachium drugiej płyty „Oda do Venus” drogi Niemena ze Skrzekiem się rozeszły, powstał zespół SBB.
Przyjaźń z Adamem Hanuszkiewiczem i praca nad ilustracją muzyczną do dramatu „Mindowe” zaowocowały płytami „Katharsis” (1975) i „Post scriptum” (1980). Niemen zaczął budować swoje studio, rysować, malować i pisać gorzkie wiersze. Jak choćby ten:
Ściśnięty w dziwacznym ciele
W człowieka ochrypłym głosie
Co śpiewa wciąż głupie swe trele
Za wiele
Za wiele...
Cały czas wierny Norwidowi, zaczął się zwracać w stronę życia, natury, ludzi „co mają tak za tak, nie za nie” , w stronę pracy i samotności. Tak narodził się Niemen-samotnik. Najpierw zamknięty w teatralnym studiu, potem w domu, ze słuchawkami na uszach, by nie przeszkadzać rodzinie...
Samotnik
Nigdy nie zapomnę koncertu Czesława Niemena na KUL w latach osiemdziesiątych, kiedy dane mi było podpatrywać jego próbę i porozmawiać o Norwidzie.
Nigdy nie zapomnę sceny, gdy pod Nową Aulą KUL zatrzymał się towarowy mercedes, którym przyjechał na koncert. W milczeniu obejrzał salę, w milczeniu wnosił sprzęt na scenę. Gdy poprosiłem go o rozmowę, spytał o czym będziemy rozmawiać. Odpowiedziałem, że o Norwidzie. Popatrzył na mnie badawczo, uśmiechnął się i zgodził na moją obecność na kilkugodzinnej próbie.
Gdy patrzyłem jak w skupieniu stroi instrumenty, ustawia głośniki, poprawia mikrofony i rozśpiewuje głos, wiedziałem, że za chwilę wezmę udział w czymś więcej niż w koncercie...
Nigdy nie zapomnę też, jak w trakcie koncertu coś się stało z aparaturą i głos Niemena zamilkł. Publiczność zamarła, a Niemen zamarł nad klawiaturą syntezatora. Po chwili znów usłyszeliśmy jego niezwykły głos. Na finał były ogłuszające brawa. Niemen stał nieruchomo z dłońmi złożonymi jak do modlitwy.
Po koncercie poszedłem z wierszami Norwida po autograf. Spytał, jakiej płyty słucham najczęściej. Odpowiedziałem, że Rapsodu, że mam wszystkie jego płyty, ale jednej nie. Spytał: jakiej. Amerykańskiej wersji. Uśmiechnął się, rozłożył ręce: ja też jej nie mam. Ale będę pracował nad remasteringiem wszystkich swoich płyt. Także nad amerykańskim rapsodem.
Tak się stało po latach. W sklepach ukazał się właśnie dwuczęściowy box, zawierający 12 płyt w wersji kompaktowej. Do tego miała dojść muzyka teatralna i filmowa oraz epizody zagraniczne, w tym mój ukochany amerykański Rapsod. Nie zdążył...
Rak pokonał muzyka
W ciągu ostatnich dwudziestu lat wydał tylko dwie płyty z premierowymi kompozycjami: „Terra Deflorata” (1989) i „Spodchmurykapelusza” (2001). Odchodził od muzyki w kierunku grafiki komputerowej, wracał do komponowania i poezji.
O tym, że zabija go rak, wiedziało niewielu. Rok temu przeszedł operację. Jeszcze przed świętami miał wiele planów. Ale gdy Daniel Olbrychski składał mu życzenia, powiedział: – Daniel, ja umieram...
Od kilkunastu lat nie pił alkoholu, nie palił, nie jadł mięsa. Żył najzdrowiej jak można. Medytował.
Do samego końca pisał wiersze i komponował. Ponoć ma w biurku cztery projekty płyt. Jedna z nich miała nosić tytuł „Piękny jest ten świat”...
Ostatni wiersz
Zostawił niezwykły wiersz. Oto on:
i choć nieczęsto
bywa wszak
że zjawi się
w twym życiu
pełna łask i dobroci Dama
nie wierzysz?
patrz
odwraca
w twoją stronę
zdobioną
kwiatem Kalanchoe
głowę...
* * *
Zamiast pełnej łask i dobroci Damy przyszła Pani Śmierć...

Pozostałe informacje

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

The Analogs w Zgrzycie
koncert
14 grudnia 2024, 19:00

The Analogs w Zgrzycie

Dziś w Fabryce Kultury Zgrzyt będzie głośno i skocznie ponieważ wystąpi jeden z najbardziej znanych polskich zespołów street punkowych – The Analogs, którego koncerty są bardzo żywiołowe. Jako support zaprezentuje się Offensywa.

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium