Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

8 listopada 2007 r.
13:19
Edytuj ten wpis

Otwierać, policja! Kompot zabieramy!

Autor: Zdjęcie autora DOMINIK SMAGA

Kilkunastu lubelskich fryzjerów musi non stop trzymać w pogotowiu nożyczki. I stawić się z nimi na każde wezwanie, bo inaczej trafią za kratki.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Policja w każdej chwili może zabrać Ci słoik z kompotem owocowym. A strażakom wolno zabrać słomę ze stajni. Po co? Żeby było bezpiecznie.

Scena dobrze znana z amerykańskich filmów: do samochodu podbiega policjant, macha kierowcy przed nosem odznaką, wyciąga go z wozu, wsiada do auta i rusza w pościg za bandziorem. U nas może być podobnie. - Zgodnie z prawem w nagłych przypadkach możemy zwrócić się po pomoc nie tylko do instytucji, ale i osób prywatnych - mówi Janusz Wójtowicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Oczywiście wszystko to obłożone jest wieloma papierzyskami. Bo taki policjant musi bezpośredniemu przełożonemu zameldować, że coś komuś zabrał, kiedy, po co i czy nie można było inaczej.

- Możemy zażądać nie tylko udostępnienia samochodu, ale też wszelkich środków, które mogą być potrzebne. Chociażby słoika z kompotem, gdyby był jedyną cieczą, którą można by chlusnąć na jakiś ogień. A może być tak, że trzeba będzie zabrać drabinę, żeby wspiąć się tam, skąd chce skoczyć samobójca.

Wezwanie dla ciężarówki

W Lublinie ponad pół tysiąca właścicieli aut osobowych może dostać pismo, wzywające do oddania własnego samochodu. Podobnego pisma może się spodziewać 500 właścicieli ciężarówek.

- Nazywa się to nałożeniem świadczenia na rzecz wojska - mówi Marek Kuna z Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta Lublin. - Nakładaniem świadczeń zajmujemy się my. A robimy to na żądanie wojska, które zgłasza nam wcześniej zapotrzebowanie.

A odbywa się to tak: Wojskowa Komenda Uzupełnień przesyła do Urzędu Miasta listę sprzętu, który jest jej potrzebny, gdyby wybuchła wojna. Dajmy na to, 100 ciężarówek. Wtedy miejscy urzędnicy muszą je znaleźć w ewidencji pojazdów. Ale nie tylko - w toku jest sprawa zabezpieczenia dla potrzeb armii kilku cywilnych samolotów z Lublina. Później Ratusz musi zawiadomić właścicieli sprzętu o nałożonym "obowiązku świadczenia rzeczowego”.

- Bo są też świadczenia osobowe - wyjaśnia Kuna.

Nożyczki strzygą uchem przez sen

Wojsko, gdy upomina się o ludzi wysyła do Urzędu Miasta konkretną listę nazwisk. Skąd je ma? To już słodka tajemnica armii.

I znów: Ratusz wysyła zawiadomienie. Że w razie czego, pan taki to a taki ma obowiązek stawić się na wezwanie.

Choćby dlatego, że jest fryzjerem. Tyle wystarczy. Bo wojsko ktoś musi strzyc.

Na liście figurują taksówkarze, którzy mają pełnić rolę kurierów. Kilku diagnostów samochodowych, pół setki mechaników samochodowych, kilkunastu ochroniarzy i tyleż fryzjerów. Do tego kucharze i lekarze; głównie chirurdzy i ortopedzi.
Wojsko może nawet zażądać "operatorów łopaty”, czyli niewykwalifikowanych robotników fizycznych.
Wszyscy powinni stawić się wyposażeni w podręczne narzędzia do pracy. Dlatego fryzjerzy muszą mieć ze sobą nożyczki.

Nie ma przeproś

- Kto uchyla się od tego obowiązku w czasie pokoju podlega karze 30 dni aresztu, albo grzywny. Kto dopuszcza się tego w czasie wojny, może trafić do więzienia nawet na trzy lata - podkreśla Kuna.
Od decyzji o nałożeniu świadczenia można się odwoływać. Bo wskazany przez armię zawodowy kierowca może mieć już kiepski wzrok i do prowadzenia samochodu już się nie nadawać. A chirurg mógł się rozpić i trzęsą mu się ręce. Takie odwołanie trafia do wojewody.

W razie wojny wszystko wygląda inaczej: świadczenie trzeba wykonać natychmiast, nie oglądając się na to, czy odwołanie zostanie uwzględnione.

Strażak w stajni

- To była pierwsza połowa lat ‘90. Na skrzyżowaniu al. Tysiąclecia i Warszawskiej doszło do wypadku ciężarówki z bydłem. Tonowe byki spacerowały sobie po jezdni i trzeba je było wyłapać - opowiada Michał Badach z lubelskiej straży pożarnej.

Strażacy szybko zorganizowali samochód do przewozu bydła, którego nie mieli i nie mają do dziś. Podobnie zresztą jak piaskarko-solarki, cystern, wywrotek i wielu innych urządzeń. - Zakup pewnego sprzętu nam się nie opłaca, bo i tak używalibyśmy go zaledwie raz na kilka lat - mówi Badach.

Tym bardziej, że strażacy mogą sięgnąć po sprzęt każdego obywatela. - Ktoś może nam na przykład robić problemy. I powiedzieć: "weźcie sobie tę koparkę”, ale operujcie nią sami”. Dlatego mamy podpisane umowy z różnymi firmami. To daje nam spokój; w razie czego możemy ściągnąć od kogoś potrzebną maszynę - dodaje Badach.

Ekipy ratunkowe mają nawet zagwarantowane 20 autobusów w MPK na potrzeby ewakuacji dużej liczby ludzi. - W każdej chwili możemy się zgłosić do stajni po słomę, gdyby doszło do skażenia rzeki substancją ropopochodną - dodaje Badach. - Zapora ze słomy dobrze zbierze takie zanieczyszczenia.

Nie tylko wojna

Środowe popołudnie. Przed biurowiec miejskich wodociągów w Lublinie podjeżdża 35 taksówek. To jedni z wielu kierowców, na których nałożony został obowiązek "świadczenia osobistego”. Mają służyć jako kurierzy.

Tym razem ściągnięto ich na ćwiczenia. - Do wykonania świadczenia można wezwać także w czasie pokoju - wyjaśnia Kuna.

Wojsko postanowiło sprawdzić, czy w razie powszechnej mobilizacji będzie można szybko i sprawnie dostarczyć rezerwistom dokumenty powołania, zobowiązujące do natychmiastowego stawienia się w jednostce wojskowej. - To moja pierwsza taka akcja - przyznaje Bernard Sałęga, jeden z taksówkarzy.

Scenariusz był taki: wojsko przekazuje miastu 600 wezwań dla rezerwistów. Miasto ściąga taksówkarzy i rozdziela wezwania.

- W praktyce nikt nie nachodził rezerwistów w domach - uspokaja Jerzy Ostrowski, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta.

Taksówkarze jadą we wskazane miejsce, w którym czeka strażnik miejski i "odhacza” wykonanie zadania.

Wzywasz - płać

Organizatorzy taksówkowej akcji kurierskiej od początku mieli przykazane, żeby nie wydawać za dużo pieniędzy.

- Za świadczenie trzeba zapłacić - przyznaje Kuna.

- Konkretnie każdy z taksówkarzy dostanie 170 złotych. To zapłata za przejechane kilometry i pięciogodzinną dyspozycyjność - mówi Ostrowski.

Podobnie jest z policją. - Kiedy bierzemy samochód, musimy zapłacić za zużyte paliwo i ewentualne uszkodzenia. Tak samo jest ze wszystkim, co komuś zużyjemy - stwierdza Wójtowicz.

A z zapłatą bywa ciężko. Kilka lat temu postawiono na nogi widniejących na liście lekarzy. A każdy z nich wyliczył, ile mógłby przez ten dzień zarobić. Organizatorzy całej akcji mieli poważne problemy ze znalezieniem odpowiedniej sumy. Od tamtej pory lekarzy nikt na ćwiczenia nie wzywał.

Księgowy kręci głową

- Kiedy zdarzyło nam się wziąć na potrzeby akcji czyjeś mienie? Księgowy powinien wiedzieć najlepiej, bo takie informacje muszą też przejść przez jego ręce - zastanawia się Wójtowicz. - Dzisiaj nie ma go w pracy. Będzie jutro. Zapytam.
Dzień później. - Pytałem. Księgowy pracuje tu od wielu lat, ale takiego rachunku sobie nie przypomina.

Pozostałe informacje

Ekspertka od czystego powietrza doceniona przez Politechnikę Lubelską

Ekspertka od czystego powietrza doceniona przez Politechnikę Lubelską

Prof. Lidia Morawska – światowej klasy ekspertka w dziedzinie jakości powietrza – zostanie uhonorowana najwyższym akademickim wyróżnieniem Politechniki Lubelskiej. Dzisiaj (13.05) podczas uroczystości z okazji 72. rocznicy założenia uczelni, naukowczyni odbierze tytuł Doktora Honoris Causa.

20 lat tańca, pasji i emocji – zapowiedź XX Turnieju Tańca Nowoczesnego w Łęcznej
Nasz Patronat
24 maja 2025, 9:00

20 lat tańca, pasji i emocji – zapowiedź XX Turnieju Tańca Nowoczesnego w Łęcznej

W dniach 24-25 maja w Łęcznej, odbędzie się XX edycja Turnieju Tańca Nowoczesnego o Puchar Burmistrza. Turniej w Łęcznej jest jednym z najważniejszych wydarzeń związanych z tańcem na Lubelszczyźnie.

Wiktor Przyjemski z kolejnym sukcesem na koncie

Wiktor Przyjemski z kolejnym sukcesem na koncie

Kolejny sukces Wiktora Przyjemskiego. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin w poniedziałek okazał się najlepszy w zawodach Srebrnego Kasku, które zostały w Świętochłowicach. W zmaganiach rywalizowali także Bartosz Bańbor i Bartosz Jaworski, ale zajęli odległe lokaty

3 dni zabawy na trzech scenach. Organizatorzy odsłaniają karty kto wystąpi na Lublinaliach 2025
DNI KULTURY STUDENCKIEJ
23 maja 2025, 0:00

3 dni zabawy na trzech scenach. Organizatorzy odsłaniają karty kto wystąpi na Lublinaliach 2025

20 artystów na trzech scenach podczas trzech dni imprezy - tak zapowiadają się Lublinalia 2025. Pełny line-up nie jest jeszcze znany, ale już zapowiada się, że będzie gorąco.

Taniec to ich pasją. Formacja Tańca Towarzyskiego Politechniki Lubelskiej GAMZA obchodzi 55-lecie istnienia
Nasz Patronat
30 maja 2025, 18:00

Taniec to ich pasją. Formacja Tańca Towarzyskiego Politechniki Lubelskiej GAMZA obchodzi 55-lecie istnienia

Formacja Tańca Towarzyskiego Politechniki Lubelskiej „GAMZA” to jedna z najstarszych i najbardziej rozpoznawalnych grup tanecznych w Lublinie. Założona 1 kwietnia 1970 roku przez studentów Wiktora Życzyńskiego i Krystynę Majdan. W tym roku obchodzi piękny jubileusz 55-lecia istnienia.

Latanie z Lublina nabiera rozpędu. Nowe kierunki, więcej pasażerów i świetne wyniki połączeń

Latanie z Lublina nabiera rozpędu. Nowe kierunki, więcej pasażerów i świetne wyniki połączeń

W Porcie Lotniczym Lublin kwiecień upłynął pod znakiem wzrostów – i to nie tylko tych wysokościowych. Wpływ na to ma więcej lotów, nowe kierunki i obiecujące statystyki przewoźników.

Wpadł z narkotykami. 30-latek z gminy Opole Lubelskie w areszcie

Wpadł z narkotykami. 30-latek z gminy Opole Lubelskie w areszcie

Policjanci z wydziału kryminalnego z Komendy Wojewódzkiej w Opolu Lubelskim zatrzymali 30-letniego mieszkańca gminy, który w miejscu zamieszkania posiadał znaczną ilość narkotyków. W trakcie przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli amfetaminę oraz susz konopi innych niż włókniste.

Rezerwat Dzikich Dzieci - przyjdź, miej swój wkład w budowę

Rezerwat Dzikich Dzieci - przyjdź, miej swój wkład w budowę

Kolejka tyrolka, drewniane konstrukcje na których można ćwiczyć balans i wiele wiele więcej... Rezerwat Dzikich Dzieci nieustannie się rozbudowuje, a do współpracy zaprasza wszystkich chętnych do pomocy.

Pędzili ponad 100 km/h w zabudowanym. Trzech kierowców straciło prawo jazdy w Tworyczowie

Pędzili ponad 100 km/h w zabudowanym. Trzech kierowców straciło prawo jazdy w Tworyczowie

W Tworyczowie (gmina Sułów) policjanci z zamojskiej drogówki zatrzymali trzech kierowców, którzy w obszarze zabudowanym znacznie przekroczyli dopuszczalną prędkość. Wszyscy jechali ponad 100 km/h, mimo że obowiązywało tam ograniczenie do 50 km/h.

Walczą o finansowanie oddziału kardiochirurgii. Pracownicy Szpitala Wojewódzkiego w Lublinie wyjdą na ulicę

Walczą o finansowanie oddziału kardiochirurgii. Pracownicy Szpitala Wojewódzkiego w Lublinie wyjdą na ulicę

We wtorek, 13 maja, w godzinach 10:00–12:00 przed Lubelskim Urzędem Wojewódzkim odbędzie się manifestacja pracowników Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana kardynała Wyszyńskiego. To wyraz sprzeciwu wobec braku kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia na finansowanie działalności nowo utworzonego Oddziału Kardiochirurgii, który działa od początku tego roku wyłącznie dzięki środkom własnym placówki.

Floriany 2025 - oddaj swój głos w naszym plebiscycie dla strażaków-ochotników

Floriany 2025 - oddaj swój głos w naszym plebiscycie dla strażaków-ochotników

Zakończyliśmy przyjmowanie zgłoszeń, teraz czas na głosowanie. To Wy, Czytelnicy Dziennika Wschodniego, wybierzecie najlepszą drużynę OSP, najlepszego strażaka OSP oraz drużynę młodzieżową w naszym plebiscycie Floriany 2025.

Z sierpem do urzędu. 57-latek z zarzutami gróźb karalnych trafił do aresztu

Z sierpem do urzędu. 57-latek z zarzutami gróźb karalnych trafił do aresztu

Mężczyzna podczas wizyty w urzędzie wyjął sierp i zaczął się nim odgrażać. Sprawą zajęły się służby.

Przywłaszczyli pieniądze KUL-u, od wyroku będą się odwoływać

Przywłaszczyli pieniądze KUL-u, od wyroku będą się odwoływać

Do lubelskiego sądu wpłynęło 9 apelacji w sprawie radców prawnych, którzy w lutym zostali uznani za winnych przywłaszczenia 3 mln zł, które miały należeć do Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Akta nie zostały jeszcze przekazane do sądu apelacyjnego.

Dyrektor ZDiTM Grzegorz Malec i prezes PRD Lubartów Janusz Białek podpisują umowę na remont al. Unii Lubelskiej
Duże utrudnienia

Aleja Unii Lubelskiej już z umową. Sprawdź, jak będzie przebiegał remont

Nowe mosty, przebudowa drogi, zieleń i udogodnienia dla pasażerów. Inwestycja za 65 mln zł potrwa do maja 2027 roku i przyniesie duże zmiany w centrum Lublina. Dzisiaj podpisano umowę z wykonawcą remontu alei Unii Lubelskiej.

Astra Leśniowice pokonała na wyjeździe Spartę Rejowiec Fabryczny

Wygrane Ruchu Izbica i Brata Siennica Nadolna, Sparta wciąż bez punktów na wiosnę

Ruch Izbica lepszy od Granicy Dorohusk, a Brat Siennica Nadolna od Ogniwa Wierzbica. Wciąż bez punktów w rundzie wiosennej jest Sparta Rejowiec Fabryczny. Ważna wyjazdowa wygrana GKS Łopiennik.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium