Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

17 kwietnia 2008 r.
12:50
Edytuj ten wpis

Pańcia, King Kong i pitbulle

Wśród właścicieli zwierząt połowa ma lekkiego świra, ćwiartka dużego, a tak z 10 procent to ludzie normalni - oceniają lekarze weterynarii.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Dodają też, że ten świr jest motorem nakręcającym interes, ale także bywa udręką tej pracy.

Ich pacjenci są jak nie mówiące dzieci. Cierpią, ale nie poskarżą się, gdzie boli. A właściciele jak rodzice - zaborczy i nadopiekuńczy, albo okrutni. Często bezmyślni.

Amputacje zębami

- Na filmach o zwierzątkach wszystko pięknie wygląda, ale w życiu jest inaczej - mówi z rezygnacją Wojciech Głuchowski, lekarz z Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. - Często jednak lepiej mieć do czynienia ze zwierzętami niż z ludźmi - dodaje filozoficznie.

- No wiesz, to bywa różnie - protestuje (ale jakoś słabo) biolog Wiesław Sitkowski. - Pamiętasz, jak tamtemu młodemu pies odgryzł czubek nosa? - śmieją się obydwaj z dramatycznego jednak przypadku kolegi i dodają poważnie, że właściciele nie zakładają swoim pupilom kagańców.

- "Bo on tego nie lubi” - mówi jakaś paniusia, a Jędrkowi kaukaz mało ręki nie odgryzł - dodają poważnie.

Podobna przygoda przytrafiła się lekarzowi lecznicy na Majdanku. Usypiany do operacji pudel zanim ostatecznie zasnął, zdążył mu odgryźć czubek palca.

\"Mamusia” kocha pieseczka

Do gabinetu wchodzi para. Rosły mężczyzna i wiotka dziewczyna. Pies spory szczeniak, prawie owczarek niemiecki tonie w ramionach kobiety obcałowywany przez nią bez przerwy. Lekarz bada go, analizują wyniki. Diagnoza: babeszioza.
- Damy mu zastrzyki - informuje Głuchowski. - Mogą trochę boleć.

Rosły mężczyzna odwraca się i wychodzi z gabinetu na widok strzykawki w ręku doktora. Pani tuli psiaka, który co raz szczerzy zęby.

- Nie płacz, nie płacz kochanie, w domku mamusia da ci rybkę wędzoną - cmok, cmok, kolejna porcja całusków.

Doktor Głuchowski zamiera. - Proszę? Co mu pani da?

- Rybkę, on tak lubi makrelę wędzoną. No przecież nie będę mu zabraniać.

- A powinna pani, powinna. Pies nie może jeść wędzonej ryby.

- A serek żółty? A pieczonego kurczaczka? On woli domowe jedzenie od tego z puszki.

Weterynarze zamilkli. Co tu tłumaczyć, jak ona i tak po drodze kupi makrelę...

Z wężem na szyi

Po wyjściu pani z pacjentem zapada cisza.

- Co zwierzę winne, że ma głupiego właściciela? - rzucają po chwili i odnosi się to do wielu osób.

- Przychodził do nas wiele lat mężczyzna z żółwiem - opowiada Wiesław Sitkowski. - Coraz z nowym, bo każdego poprzedniego wykańczał. Mówił, że zaprzyjaźnia się z nimi, czuje więź duchową i że to wyjątkowo mądre zwierzęta.

- A pamiętasz tego, co przyszedł z wężem na szyi? - pyta Głuchowski. - Wszyscy uciekli pod ścianę.

- Wąż jak skarpeta naciąga się na jedzenie - wyjaśnia Sitkowski. - Ten po prostu był zagłodzony.

Wspominają, jak przyszła kobieta zaniepokojona, co zrobić, bo jej króliczek miniaturka kupiony na Rusałce (na lubelskim targowisku), tak szybko rośnie.

- Pytała co robić? Najlepiej pasztet - śmieją się lekarze choć wiedzą, że na Rusałce jest wielkie oszustwo i to nie był żaden miniaturowy, a zwykły królik.

Obaj są też zgodni, że najgorsze są noce. - Wtacza się zalany gość, który raptem pokochał swojego psa i przypomniał sobie, że trzeba go leczyć. Tacy awanturują się, nie płacą - wyjaśnia Głuchowski.

King Kong

Awantury zdarzają się wszędzie, nie tylko w tej klinice.

- Przyszła tu raz taka kobieta King Kong i pobiła nas z Gienkiem - śmieje się Marcin Krauze z lubelskiej Lecznicy dla Zwierząt "Canivet”. - Sprzedała gdzieś psy na Zachód i po fakcie przyszła do nas, żebyśmy jej wydali zaświadczenie. Tłumaczymy, że nam nie wolno - wspomina Eugeniusz Gogolin. - Postała chwilę, postała, a później jak nie zacznie młócić pięściami, szał w nią wstąpił - żartują już obydwaj z tamtego wydarzenia i z tego, że musieli aż wzywać policję.

Szczur w łóżku

Pod szafą w ich gabinecie leży liść sałaty. - Śpi - zauważa Krauze. - Nie, nie sałata, nasz szczurek.

W zimie akurat śnieg padał, a do ogrodzenia lecznicy ktoś przywiązał psa. Obok niego siedział szczur. Psa wzięło schronisko, szczura nikt nie chciał. Został tu. - Niech go licho - macha ręką Gogolin. - Jak na nocnym dyżurze położę się spać, za chwilę pakuje się na wersalkę. To wcale nie jest przyjemne jak po ciemku przejedzie ogonem po twarzy - otrząsa się. - Ale lubimy go. Sam stara się nie pamiętać chwil grozy, jakie tu przeżył, choć czasem to wraca.

- Kiedyś przywieźli kota w worku z podejrzeniem wścieklizny. Miał być u nas na obserwacji. Pomagałem go wsadzić do klatki, a on przez ten worek mnie ugryzł. Okazało się, że był wściekły. No, czułem się jak świnia po pierwszym uderzeniu, kiedy dostałem wynik - żartuje dziś, ale wtedy nie było mu do śmiechu.

- Kot w worku to zawsze podejrzana sprawa - lakonicznie rzuca Marcin Krauze.
- To jest tak: młodzi kupują sobie teraz yorki, właściciele bmw pitbulle, a starsi kundelki - wylicza Krauze.

Ci ostatni są najuczciwsi. Faceci z bmw chcą dodać sobie męskości i kończy się to tak, że przychodzą tu ze zwierzęciem, z którym nie mogą sobie poradzić. Zaczynają się problemy. Ale to już wcale nie jest śmieszne. A w domu to najlepiej mieć patyczaka - zauważa Marcin Krauze.

Pozostałe informacje

Motor Lublin kontra Arka Gdynia. Kibicu, po meczu wróć autobusem

Motor Lublin kontra Arka Gdynia. Kibicu, po meczu wróć autobusem

Przed nami początek sezonu 2025/2026. W pierwszym meczu piłkarze Motoru Lublin przed swoimi kibicami zmierzą się z Arką Gdynia. Po spotkaniu do domu będzie można wrócić autobusem.

Nogi same rwą się do tańca. Przed nami potańcówka w Skansenie
19 lipca 2025, 19:30

Nogi same rwą się do tańca. Przed nami potańcówka w Skansenie

W zeszłym roku potańcówki w Skansenie były prawdziwym hitem. W tym roku organizatorzy również zapraszają na taneczny parkiet.

Ministrowie spraw zagranicznych Polski – Radosław Sikorski (w środku), Litwy – Kęstutis Budrys (z prawej strony) i Ukrainy – Andrij Sybiha podczas konferencji prasowej po spotkaniu z okazji obchodów 5. rocznicy powołania Trójkąta Lubelskiego
galeria

Sikorski: Trójkąt Lubelski udziela i będzie udzielał wsparcia bohatersko walczącej Ukrainie

Szef MSZ Radosław Sikorski podkreślił w środę w Lublinie, że Polska zapewniła Ukrainie już 45 pakietów różnego rodzaju uzbrojenia i amunicji. – Pracujemy nad kolejnymi dostawami – dodał minister.

Plażowicze nad Zalewem Zemborzyckim w pierwszych latach jego istnienia
STARE ZDJĘCIA
galeria

Zalew Zemborzycki ma już 51 lat. Wspomnienia z budowy i wielkiego otwarcia

Plany jego powstania pojawiły się już kilkanaście lat po II wojnie światowej, ale wtedy inne inwestycje miały pierwszeństwo. Jednak po wielkiej powodzi w latach 60. wrócono do nich. Ostatecznie budowę Zalewu Zemborzyckiego ukończono w lipcu 1974 roku i dziś to "lubelskie morze" kończy 51 lat.

Hrubieszów, liczący obecnie ponad 17 tys. mieszkańców to najdalej wysunięte na wschód miasto Polski. Jest położony nad Huczwą, dopływem Bugu, w odległości zaledwie 5 km od granicy z Ukrainą

Trzy lata na wydanie 80 mln. W mieście wiele się zmieni i sporo przybędzie

Łatwiej chyba powiedzieć, czego w Hrubieszowie nie będzie za trzy lata, niż wymienić długą listę przedsięwzięć zaplanowanych do realizacji z funduszy szwajcarskich. Projekt miasta został tak wysoko oceniony, że samorząd będzie miał do wydania ponad 80 mln zł.

Oficjalnie. Jan Urban selekcjonerem reprezentacji Polski

Oficjalnie. Jan Urban selekcjonerem reprezentacji Polski

Koniec oczekiwania na nowego selekcjonera. W środę Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie potwierdził, że naszą kadrę narodową poprowadzi Jan Urban

Festiwal Re:tradycja - Jarmark Jagielloński. Trzy dni pełne tańca
22 sierpnia 2025, 0:00

Festiwal Re:tradycja - Jarmark Jagielloński. Trzy dni pełne tańca

To jeden z największych festiwali kultury tradycyjnej w Polsce. W dniach od 22 do 24 sierpnia będą koncerty, warsztaty taneczne i muzyczne i wystawy z dziełami sztuki ludowej z różnych krajów. 19 edycja Festiwalu Re:tradycja - Jarmark Jagielloński będzie odsłoną związana z tańcem tradycyjnym.

Mała rzecz, a ucieszy działkowiczów. Czekanie na autobus będzie przyjemniejsze

Mała rzecz, a ucieszy działkowiczów. Czekanie na autobus będzie przyjemniejsze

Mała rzecz, a z pewnością ucieszy mieszkańców, zwłaszcza działkowiczów korzystających z przystanku w Styrzyńcu. Gmina postawi tu wiatę przystankową.

Na służbie. Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie
galeria

Na służbie. Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie

Były odznaczenia i awanse na wyższe stopnie, a 35 nowo przyjętych do służby funkcjonariuszy złożyło ślubowanie – tak w środę zakończyły się Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie.

Nielegalna broń i amunicja ukryta w gospodarstwie

Nielegalna broń i amunicja ukryta w gospodarstwie

29-latek z powiatu parczewskiego miał w pomieszczeniach gospodarczych arsenał broni i amunicji. Teraz grozi mu za to nawet 8 lat więzienia.

Konie z Końskowoli zatrzymane i doprowadzone na łąkę

Konie z Końskowoli zatrzymane i doprowadzone na łąkę

W środę rano na drodze między Końskowolą a Sielcami spacerowały sobie trzy konie. Za ich nie dopilnowanie właściciel dostał mandat.

Trójkąt Lubelski obraduje w Lublinie. Przede wszystkim o Ukrainie
galeria

Trójkąt Lubelski obraduje w Lublinie. Przede wszystkim o Ukrainie

W środę przed południem po centrum Lublina poruszało się kilka kolumn rządowych. Do miasta zjechali ministrowie spraw zagranicznych Polski, Litwy i Ukrainy, którzy spotkali się na lubelskim zamku w ramach 5. rocznicy powołania „Trójkąta Lubelskiego”.

zdjęcie ilustracyjne

Temat hejnału powróci. Radny proponuje konkurs, ale urząd go nie chce

Na ostatniej sesji rady temat hejnału miasta zdjęto z porządku obrad. Ale urząd pomysłu nie porzuca. Nie ogłosi jednak konkursu, jak sugerował radny Marek Dzyr.

Mieszkańcy odetchną z ulgą. Wreszcie zmienią windę, która była ich zmorą

Mieszkańcy odetchną z ulgą. Wreszcie zmienią windę, która była ich zmorą

Stara, awaryjna winda przy ul. Wyżynnej 16 przestanie uprzykrzać życie lokatorom. Pół roku temu mieszkańcy musieli pokonywać nawet dziesięć pięter po schodach. Nowa widna ma być gotowa najpóźniej za pół roku.

Przemysław Banaszak odchodzi z Górnika Łęczna, ale zostaje w Betclic I Lidze

Przemysław Banaszak odchodzi z Górnika Łęczna, ale zostaje w Betclic I Lidze

O odejściu Przemysława Banaszaka z Górnika Łęczna mówiło się już od ponad tygodnia. W środę, na dwa dni przed inauguracją rozgrywek w PKO BP Ekstraklasie i Betclic I Lidze kibice zielono-czarnych oficjalnie dowiedzieli się o odejściu napastnika do Śląska Wrocław

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium