Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

10 stycznia 2016 r.
15:11

Pomoc bezdomnym w Lublinie: Ośrodek z ul. Dolnej Panny Marii prosi o termosy

Fot. Dorota Awiorko
Fot. Dorota Awiorko

Myślałem nawet o tym, żeby wybić jakąś szybę. Wtedy przyjechałaby policja i by mnie znowu zamknęli - przyznaje pan Andrzej, który po wyjściu z zakładu karnego nie ma stałego miejsca zamieszkania. Mężczyzna spał w kartonie na dworcu. Kilka dni temu, kiedy mróz nie odpuszczał, poprosił o pomoc. Nie była to łatwa decyzja

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

- W dniach, kiedy temperatura powietrza spadała w nocy do - 18 stopni mieliśmy bardzo dużo osób - przyznaje Wioleta Krać, pedagog z Ośrodka Wsparcia dla Bezdomnych przy ul. Dolnej Panny Marii 32 w Lublinie.

Ośrodek prowadzi Bractwo Miłosierdzia im. Św. Brata Alberta. - Na 35 miejsc w schronisku wszystkie były zajęte. W noclegowni dla bezdomnych mężczyzn, gdzie jest 30 miejsc, przyjęliśmy 43 osoby, czyli 13 ponad stan. Tych mężczyzn mogliśmy zakwaterować na materacach w pomieszczeniach ogólnodostępnych.

W tym sezonie zimowym nie było jeszcze potrzeby, aby rozlokowywać bezdomnych na krzesłach. - W poprzednich latach były już takie sytuacje kiedy osoby, które do nas trafiały spały na krzesłach w naszej kaplicy - dodaje Renata Babiarz, dyrektorka Ośrodka Wsparcia dla Osób Bezdomnych w Lublinie.

Poszukiwania

Podczas ostatnich mrozów zarówno partole policyjne jak i strażnicy miejscy przeszukiwali tereny, gdzie mogły przebywać osoby bezdomne.

- Ta parasolka służyła jako namiot - mówi st. insp. Andrzej Gozdek ze Straży Miejskiej w Lublinie i pokazuje nam miejsce przy ul. Struga w Lublinie, z którego pod koniec grudnia został zabrany do szpitala jeden z lubelskich bezdomnych.

- Około 50-letni mężczyzna spał na wolnym powietrzu - mówi st. insp. Bartłomiej Stępski ze Straży Miejskiej w Lublinie. I dodaje: - Nikogo nie możemy zmusić do tego, aby poszedł do schroniska.
Mężczyzna, który przebywał tutaj ostatnio 30 grudnia, po interwencji Straży Miejskiej został zabrany karetką pogotowia do szpitala. - Wymagał pomocy lekarskiej - podkreśla Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie.

To nie jedyna zakończona w ten sposób interwencja strażników miejskich w czasie ostatnich mrozów. - W ostatnią niedzielę po godz. 21 z przystanku autobusowego przy al. Tysiąclecia karetka pogotowia zabrała do szpitala kolejnego mężczyznę - mówi Gogola. - Jego stan wskazywał na wychłodzenie. Ponieważ tej nocy temperatura dochodziła do - 16 stopni, to prawdopodobnie strażnicy miejscy uratowali temu mężczyźnie życie.

Natomiast po północy z niedzieli na poniedziałek strażnicy miejscy otrzymali sygnał od mieszkańca o przebywającym w pustostanie przy al. Warszawskiej mężczyźnie. Informacja się potwierdziła. Bezdomny także trafił do szpitala.

Prosić nie jest łatwo

Pan Andrzej jest młodym człowiekiem. Po wyjściu z zakładu karnego, gdzie trafił za rozboje, nie ma gdzie mieszkać. - Sądziłem, że rodzina mi pomoże. Siostrze, że się ode mnie odwróciła się nie dziwię, ale mama… - przyznaje pan Andrzej.

Do noclegowni przy ul. Dolnej Panny Marii w Lublinie zgłosił się sam. To było 3 stycznia. Wcześniej przebywał na dworcu północnym.

- Spałem w kartonowym pudle. Jak były cieplejsze dni to można było i w nocy chodzić. Zmieniałem miejsca. Pogorszenie pogody przyszło znienacka. Ochłodzenie spowodowało, że miałem kryzys. Słabo się poczułem. Było mi bardzo zimno

Pan Andrzej przyznaje, że brał pod uwagę różne rozwiązania. - Myślałem nawet o tym, żeby wybić jakąś szybę. Wtedy przyjechałaby policja i by mnie znowu zamknęli. Na to się nie zdecydowałem. Za długo byłem w więzieniu.

Wybrał inne rozwiązanie, choć prosić o pomoc nie jest łatwo. - To są przecież młode osoby w pełni sił - mówi Wioleta Krać z ośrodka przy ul. Dolnej Panny Marii.

- Najgorsze są pierwsze dni, żeby się zaaklimatyzować - przyznaje pan Henryk, który jest osobą bezdomną od 15 lat. W schronisku jest już po raz czwarty. - 26 stycznia minie rok - dodaje.

Obaj mężczyźni pracowali dorywczo. Wierzą, że uda im się niedługo znaleźć jakieś zajęcie. Może ktoś da im szansę. Staną na nogi. - Z zawodu jestem kucharzem, ale pracowałem też na budowach. Każdej pracy się podejmę, żeby tylko była - przyznaje pan Andrzej. - Problem jest jednak moja przeszłość. Człowiek był młody i głupi. Popełniłem błędy. Na tatuaże może już niewiele osób zwraca uwagę, ale ważne jest zaświadczenie o niekaralności.

Mrozy mniejsze, ale obłożenie pełne
Choć mrozy są już mniejsze, to w noclegowni wolnych miejsc brak. - Wczoraj nocowało 39 osób, czyli 9 było ponad stan. Tym osobom nie byliśmy w stanie zabezpieczyć łóżka. Śpią na materacach - przyznaje Krać.

Z pomocy w noclegowni może skorzystać każdy bezdomny, ale pod pewnymi warunkami. - Jeśli osoba jest przywieziona przez policję czy też inne służby, to pierwszym warunkiem przyjęcia jest to, aby osoba taka weszła samodzielnie do ośrodka - wyjaśnia Krać. - Mamy wszędzie schody i osoby, które do nas trafiają muszą być samodzielne. Osoba taka nie może też być pod wpływem alkoholu. Jest u nas badana alkomatem. Jeśli jest pod wpływem alkoholu, nie zgadzamy się na jej przyjęcie. Wtedy policja zabiera taką osobę. Zapewnia jej bezpieczne miejsce, by mogła wytrzeźwieć i wówczas może wrócić do nas.

W przypadku braku przeciwwskazań, bezdomny w ośrodku zostaje. - Rozmawiamy z nim, pytamy czego potrzebuje, sprawdzamy jak wygląda - wylicza Wioleta Krać. - Czy wymaga natychmiastowego skierowania do kąpieli i wymiany ubrań.

Noclegownia działa sezonowo w okresie od 1 listopada do 31 marca.

Jak możesz, to pomóż w znalezieniu pracy

Apelujemy do przedsiębiorców o pomoc bezdomnym mężczyznom z lubelskiego ośrodka przy ul. Dolnej Panny Marii. Jeśli ktoś miałby dla tych osób pracę, prosimy o kontakt pod numerem telefonu naszej redakcji: 81 46 26 817 albo bezpośrednio do Ośrodka Wsparcia dla Bezdomnych w Lublinie: 81 532 75 38.

Potrzebne termosy i ciepłe ubrania

W ośrodku bardzo przydadzą się ciepłe ubrania i buty. - Prosimy też o środki czystości - dodaje Wioleta Krać. - Może znalazłyby się osoby, które mogłyby sprezentować termosy (ok. 40-50 sztuk - red.), żeby osoby bezdomne, które wychodzą, mogły zrobić sobie herbatę. Wcześniej mieliśmy już takie termosy, ale zostały rozdane osobom opuszczającym nasz ośrodek.

Pozostałe informacje

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas
przyroda

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas

Tuż przed długim weekendem majowym do Janowca wróciły owce. Jest ich 43, a ich zadaniem jest pielęgnacja zamkowego krajobrazu poprzez poprawę tzw. bioróżnorodności parku.

Jaka pogoda na majówkę? Ładnie i ciepło, ale tylko do piątku
pogoda
film

Jaka pogoda na majówkę? Ładnie i ciepło, ale tylko do piątku

Długi weekend majowy rozpocznie się pogodowym optymizmem – słonecznie, sucho i coraz cieplej. W piątek czeka nas 20°C i spokojne niebo. Niestety, sobota i niedziela będą już chłodniejsze z możliwymi miejscowo niewielkimi opadami deszczu.

Po bezbramkowym remisie w Opolu Górnik zagra u siebie z Pogonią Siedlce

Górnik Łęczna w piątek zagra z Pogonią Siedlce. Celem powrót na ścieżkę zwycięstw

Po wyjazdowym remisie w Opolu piłkarze Górnika Łęczna wracają na swój stadion. W piątek (godz. 19) zielono-czarni podejmą broniącą się przed spadkiem Pogoń Siedlce z byłym napastnikiem łęcznian w składzie

Polonez w lubartowskim parku. Tańczyli i świętowali - historycznie
zdjęcia

Polonez w lubartowskim parku. Tańczyli i świętowali - historycznie

Trzeci maja dopiero w sobotę, ale tegoroczni maturzyści Zespołu Szkół nr 2 im. ks. P.K. Sanguszki w Lubartowie już w zeszłym tygodniu postanowoli to święto uczczić. Zatańczyli poloneza w miejskim parku.

Ryzykant wyprzedzał na wzniesieniu i podwójnej ciągłej. Dwa auta rozbite

Ryzykant wyprzedzał na wzniesieniu i podwójnej ciągłej. Dwa auta rozbite

62-latek na drodze w Wólce Hrusińskiej w gminie Krasnobród popełnił poważny błąd. Zaczął wyprzedzać na wzniesieniu i doprowadził do kolizji z autem jadącym z przeciwnej strony.

Mathieu Scalet od pierwszy od lutego pojawił się ostatnio w podstawowym składzie Motoru

Motor w piątek zagra sparing z Widzewem, kolejny mecz w lidze dopiero 9 maja

Motor kolejny mecz o punkty zagra dopiero 9 maja. Żótło-biało-niebiescy zmierzą się wtedy u siebie z Piastem Gliwice (godz. 18). To nie znaczy jednak, że piłkarze Mateusza Stolarskiego będą mieli wolne. W piątek o godz. 12 czeka ich sparing z Widzewem Łódź.

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna zakończony skandalem. Usunęli flagę Ukrainy

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna zakończony skandalem. Usunęli flagę Ukrainy

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej zakończył się skandalem. Przy pomocy swoich zwolenników kandydat na prezydenta Polski usunął z budynku Urzędu Miasta flagę Ukrainy.

Jarosław Gowin, były wicepremier i minister nauki w rządzie Mateusza Morawieckiego
samorząd

Jarosław Gowin wraca do gry. Nowa rola byłego wicepremiera w Chełmie

Jarosław Gowin, były wicepremier i minister nauki w rządzie Zjednoczonej Prawicy ma nową pracę. Został pełnomocnikiem ds. współpracy z uczelniami wyższymi oraz partnerstwa międzynarodowego w kancelarii prezydenta miasta Chełm, Jakuba Banaszka.

Kewin Sasak (Bogdanka LUK Lublin): W sobotę zagramy tak, jakby nadal było 0:0
galeria

Kewin Sasak (Bogdanka LUK Lublin): W sobotę zagramy tak, jakby nadal było 0:0

Pierwszy mecz finałowy PlusLigi dla drużyny z Lublina. Bogdanka LUK pokonała na wyjeździe ALuron CMC Wartę Zawiercie 3:0. Jak środowe spotkanie oceniają obie ekipy?

Uroczyste pochody pierwszomajowe. Jak kiedyś obchodzono 1-maja w Lublinie
Historia
galeria

Uroczyste pochody pierwszomajowe. Jak kiedyś obchodzono 1-maja w Lublinie

Święto Pracy, czyli 1-maja było jednym z najważniejszych świąt w czasach PRL, które obchodzono nad wyraz uroczyście, najczęściej z udziałem najwyższych władz partyjnych. O tym, w jaki sposób obchodzono to święto świadczą liczne, archiwalne fotografie.

Majówka czas start. Policja apeluje o rozwagę na drogach

Majówka czas start. Policja apeluje o rozwagę na drogach

Długi weekend majowy to czas, gdy Polacy tłumnie ruszają w drogę na zasłużony odpoczynek. Jednak policja apeluje, by w tym czasie nie wyłączać myślenia i pamiętać o zdrowym rozsądku podczas błogiego wypoczynku.

Piłkarze Górnika nie dostają pensji na czas. Zarząd klubu wydał w tej sprawie kolejny komunikat

Piłkarze Górnika nie dostają pensji na czas. Zarząd klubu wydał w tej sprawie kolejny komunikat

Piłkarze Górnika Łęczna nie otrzymują na czas pensji wobec czego przed niedzielnym meczem z Odrą Opole na jego piłkarze w ramach protestu wyszli na murawę z kilkuminutowym opóźnieniem. Po zakończeniu spotkania kibice zielono-czarnych domagali się w mediach społecznościowych odpowiedzi zarządu klubu do zaistniałej sytuacji. Ta została opublikowana w środę wieczorem

Walka o mistrzostwo LNBA jest bardzo zacięta

LNBA: Matematyka pokonała Patobasket i wyrównała stan rywalizacji

Wydawało się, że już w niedzielę poznamy mistrza LNBA. Okazało się jednak, że stara gwardia jeszcze się dobrze trzyma, co pokazał niedzielny mecz. Matematyka wygrała z Patobasketem i o losach tytułu zadecyduje trzecie spotkanie.

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Kucharz, juror Masterchefa i Masterchefa Juniora, Tomasz Jakubiak nie żyje. Miał 41 lat.

Stal Kraśnik powiększyła przewagę nad Lublinianką do sześciu punktów

Stal Kraśnik ucieka Lubliniance, Hetman Zamość podziękował trenerowi

W środę została rozegrana 26. kolejka Keeza IV ligi. Stal Kraśnik bez problemów wygrała mecz z Kłosem Gmina Chełm 4:0, a skoro Lublinianka zostawiła trzy punkty w Janowie Lubelskim, to lider powiększył przewagę nad ekipą z Wieniawy do sześciu punktów. Kolejnej porażki doznał Hetman Zamość, a działacze szybko po spotkaniu poinformowali, że Robert Wieczerzak i jego sztab zostali odsunięci od prowadzenia drużyny.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium