Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

20 września 2001 r.
18:05
Edytuj ten wpis

Santorka

0 0 A A
On ma nosa, widzi powstające dzieło w całości - mówi o Romualdzie Lipce Irena Santor, którego piosen
On ma nosa, widzi powstające dzieło w całości - mówi o Romualdzie Lipce Irena Santor, którego piosen

Rozmowa z Ireną Santor

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
W zdumienie wprawiła mnie wiadomość, że pani ukończyła gimnazjum zdobienia szkła?

- To był przypadek w moim życiu. Z Pomorza, moich rodzinnych stron, przeniosłam się z mamą do Polanicy Zdroju, ze względu na jej stan zdrowia. A tam nie było innej szkoły, tylko gimnazjum zdobienia szkła. Co prawda mogłam pojechać do Wrocławia, do szkoły muzycznej, ale jakoś nie przyszło mi to do głowy. I w Polanicy moja nauczycielka skontaktowała mnie ze słynnym dyrygentem i muzykiem Zdzisławem Górzyńskim. On, po przesłuchaniu mnie, dał mi list polecający do Tadeusza Sygietyńskiego, dyrektora ''Mazowsza''. Gdyby nie ten splot zdarzeń, pewnie nigdy nie śpiewałabym zawodowo...

Z ''Mazowszem'' związała się pani na osiem lat, śpiewając m.in. solo ''Ej, przeleciał ptaszek''. Później, jak się powiada o pani, ten ptaszek odfrunął z ''Mazowsza''
i rozpoczął samodzielne życie zawodowe. Co pani zawdzięcza pobytowi w ''Mazowszu''?


- Och, bardzo wiele, ale przede wszystkim nauczyłam się co jest najważniejsze w rzemiośle artystycznym, a więc szacunku do innych, słuchania partnera i współgrania z orkiestrą. Nauczyłam się też, jak przekazać słuchaczowi emocje. ''Mazowsze'' to była wielka edukacja, poza tą szkolną, i w jakimś sensie to była wielka szkoła życia.

Od lat mieszka pani
w Warszawie, jakoś zżyła się z tym miastem i jest z nim utożsamiana. Nawet ukazał się dwupłytowy album zatytułowany ''Kolory mojej Warszawy''. A czy odwiedza pani rodzinne strony?


- Na ogół o nich myślę. Ciągle nie mam czasu, żeby pojechać do Papowa Biskupiego, gdzie się urodziłam, albo przynajmniej do Solca Kujawskiego, w którym upływało moje dzieciństwo. Byłam swego czasu w Solcu na spotkaniu i przeżyłam je bardzo głęboko. Wróciły wspomnienia z dawnych lat, które - jak się okazuje - są gdzieś głęboko ukryte. One nie są zapomniane, gdzieś tam żyją, tylko są... przydymione czasem.
W Solcu przeżyłam chwile piękne, ale i tragiczne. Po wkroczeniu w 1939 r. Niemców do Solca, natychmiast okupant ''zrobił porządek'' z Polakami. Wtedy właśnie zginął mój ojciec...

Wróćmy do piosenki. Czy jest pani wierna swojej linii repertuarowej, czy może szuka jakiejś odmiany?

- Myślę, że w ogólnym pojęciu tego słowa jestem wierna. Bo nadal śpiewam o miłości - jak nie do ludzi to do miasta, jak nie do miasta to do przyrody. Zabiegam tylko o to, żeby muzyka otaczająca teksty piosenek była bliska współczesnej harmonii, potrzebom, napięciom i nastrojom.

Taka właśnie wydaje się
pani płyta ''Santor Cafe'', która przynosi światowe szlagiery ze znakomitymi tekstami Wojciecha Młynarskiego.


- To nie są wierne tłumaczenia tamtych piosenek, ale na nowo napisane słowa do znanych melodii. Bardzo zresztą piękne, jak to u Wojtka Młynarskiego. Ucieszyłam się z nagrania tej płyty, bo jak dotąd niewiele miałam piosenek zagranicznych w swoim repertuarze.

Jednak zupełnym zaskoczeniem jest to, że oprócz zagranicznych szlagierów, zaśpiewała pani ''Dziwny jest ten świat'', superszlagier Czesława Niemena.

- To nie był mój pomysł, to pomysł aranżera tej płyty, który uparł się, żeby wśród zagranicznych przebojów pomieścić superszlagier polski wszech czasów. Wybór padł na ''Dziwny jest ten świat''. Ależ to nie jest mój świat - próbowałam przekonywać - to nie jest świat moich piosenek. Protestowałam, broniłam się rękami i nogami. Wtedy producenci płyty zaproponowali, żebym zaśpiewała tę piosenkę jak dumkę, jako przemyślenie, że w związku z tym nie będę musiała używać żadnego mocnego dźwięku. I na to się zgodziłam.

Dzięki płytom pozostaje pani
w ścisłej łączności ze swoją publicznością, swoimi słuchaczami. Bo koncertuje pani zupełnie sporadycznie...


- Staram się dotrzymywać słowa i od roku 1994, kiedy podjęłam zobowiązanie o zakończeniu działalności koncertowej, rzadko uczestniczę w życiu estradowym. Bo to jest trudne życie - mieszkanie w hotelach (choć może trochę lepszych niż kiedyś), stałe przemieszczanie się z miejsca na miejsce, czego wolę już sobie zaoszczędzić.

• Nagrywa pani teraz płytę w Lublinie. Jaka będzie to płyta?

- Tego sama nie wiem, jednak na podstawie tego, co nagrałam, mogę powiedzieć, że płyta będzie kontynuacją tego co robiłam do tej pory, tylko trochę uwspółcześnioną. Piosenki na tę płytę napisali dla mnie: Romuald Lipko - który jest ''ojcem duchowym'' całego przedsięwzięcia, Wojciech Trzciński - który po paru latach nieobecności kompozytorskiej, wraca do swego fachu oraz Piotr Kominek - aranżer mojego krążka. Teksty piosenek wyszły spod pióra Jana Wołka (bardzo piękne zresztą) i Andrzeja Mogielnickiego, który jest stałym dostawcą tekstów dla Budki Suflera, owych mężczyzn z krwi i kości, a tym razem musiał się troszkę nagiąć, żeby pisać ciut, ciut łagodniej, bo pisał dla kobiety.

Kiedy nagrywałam płytę ''Santor Cafe'', wiedziałam, że cokolwiek bym zrobiła, to melodie są tak piękne, iż płyta na pewno się spodoba. A teraz święty Boże nie pomoże. Trzeba ponieść odpowiedzialność za wszystko - za dobór i wybór piosenek, za interpretację. Ale ja się troszeczkę kryję za plecami Romka Lipki, który ma znakomity gust muzyczny. On ma coś więcej - ma węch, ma nosa, widzi powstające dzieło w całości i ma - jak się mówi w naszym fachu - dobrego czuja!

O pani mówi się: pierwsza dama polskiej piosenki. Ale to nie jedyny tytuł, jakim panią obdarzono. Polonia amerykańska też panią na swój sposób hołubi...

- Darzymy się nawzajem sympatią. Ale miło słyszeć takie słowa, choć tak naprawdę cieszę się, gdy publiczność mówi o mnie: Santorka. Bo to znaczy, że jestem taka swojska, zwyczajna i że gdzieś tam lubi się mnie, postrzega jak przyjaciela. A nie jak damę...

Pozostałe informacje

Polak wciąż bez wygranej na PGE Narodowym. Pięciu zawodników Orlen Oil Motoru na torze, tylko jeden w finale

Polak wciąż bez wygranej na PGE Narodowym. Pięciu zawodników Orlen Oil Motoru na torze, tylko jeden w finale

W sobotę w Warszawie odbyła się kolejna edycja Orlen FIM Speedway Grand Prix. Tłumnie zgromadzona na trybunach Stadionu Narodowego publiczność czekała na wygraną Polaka, ale musiała zadowolić się „jedynie” drugim miejscem Bartosza Zmarzlika. W sumie na torze zaprezentowało się aż pięciu zawodników mistrza Polski – Orlen Oil Motoru Lublin.

Wisła Grupa Azoty Puławy podniosła się z kolan w starciu z rezerwami Zagłębia Lubin

Wisła Grupa Azoty Puławy podniosła się z kolan w starciu z rezerwami Zagłębia Lubin

Po wyjazdowym zwycięstwie w Stężycy Wisła Grupa Azoty Puławy dopisała na swoje konto cenny punkt po meczu w Lubinie. Podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego przegrywali w gościach z rezerwami Zagłębia dwoma golami, ale zdołali się podnieść i doprowadzić do remisu

Majówka w 30-tce
foto
galeria

Majówka w 30-tce

Klub 30, to jeden z najpopularniejszych klubów w Lublinie. W każdy weekend klub przeżywa oblężenie. Zobaczcie, jak szalał Lublin na ostatniej imprezie.

Czarni Połaniec wygrali w Radzyniu Podlaskim, Orlęta Spomlek coraz bliżej IV ligi

Czarni Połaniec wygrali w Radzyniu Podlaskim, Orlęta Spomlek coraz bliżej IV ligi

Przełamania w Radzyniu Podlaskim nie było. Orlęta Spomlek przegrały piąty mecz z rzędu. Tym razem biało-zieloni musieli uznać wyższość Czarnych Połaniec. Goście wygrali 3:0. Efekt? Drużyna Tomasza Złomańczuka jedną nogą jest już w IV lidze. Obecnie do bezpiecznej strefy tabeli traci osiem punktów, a do rozegrania zostało tylko pięć meczów.

Majówka w Pięknej Pszczole
foto
galeria

Majówka w Pięknej Pszczole

"Dzisiaj Cię znajdę" to wasz ulubiony cykl. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii z Pięknej Pszczoły. Zobaczcie, kto kogo znalazł. Tak się bawi Lublin!

Rodzinny piknik historyczny w skansenie
ZDJĘCIA
galeria

Rodzinny piknik historyczny w skansenie

W sobotę rozpoczął się dwudniowy Piknik Militarny „Lubelszczyzna 44”, który został zorganizowany przez Stowarzyszenie Lubelska Grupa Poszukiwaczy w Muzeum Wsi Lubelskiej.

- 3 przy gruncie. Ostrzeżenie dla 10 powiatów!

- 3 przy gruncie. Ostrzeżenie dla 10 powiatów!

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przestrzega przed kolejną nocą z przymrozkami w województwie lubelskim.

Lublinianka lepsza od Gromu Kąkolewnica, kolejny krok w kierunku utrzymania [zdjęcia]
galeria

Lublinianka lepsza od Gromu Kąkolewnica, kolejny krok w kierunku utrzymania [zdjęcia]

Tylko 12 punktów jesienią i już 25 wiosną. Lublinianka w rundzie rewanżowej spisuje się zdecydowanie lepiej. Kolejny krok w kierunku utrzymania drużyna Marcina Zająca zrobiła w sobotę, kiedy pokonała u siebie Grom Kąkolewnica 3:1.

Trwa święto miłośników militariów!
ZDJĘCIA/WIDEO
galeria
film

Trwa święto miłośników militariów!

Raj dla miłośników historii, pasjonatów strzelectwa i kolekcjonerów, wielbicieli survivalu oraz wszystkich ciekawskich. Na lubelskich targach, odbywa się zlot miłośników strzelectwa i survivalu "Militaria". Pasjonaci mogli odkryć najnowsze produkty firm specjalizujących się w odzieży militarnej, optyce, sprzęcie specjalistycznym, czy usługach szkoleniowych.

Ogniwo Wierzbica wygrało z Motorem II Lublin po golu z gatunku „stadiony świata”

Ogniwo Wierzbica wygrało z Motorem II Lublin po golu z gatunku „stadiony świata”

Dziewięć porażek z rzędu na rozpoczęcie rundy wiosennej, a do tego bilans bramkowy 2-35. Ogniwo Wierzbica w niespodziewanym momencie przełamało jednak fatalną passę. Najpierw drużyna Karola Bujaka zatrzymała lidera, z którym zremisowała w Lubartowie 0:0. A w sobotę beniaminek zgarnął trzy punkty po wyjazdowej wygranej z Motorem II Lublin 1:0.

Wielkie świętowanie członkostwa w Unii Europejskiej
ZDJĘCIA
galeria

Wielkie świętowanie członkostwa w Unii Europejskiej

W Lublinie odbył się wielki finał Dni Otwartych Funduszy Europejskich. Gwiazdami lubelskich obchodów byli Afromental oraz Sound’n’Grace.

Fałszywe oregano zalało rynek. Tylko 2 proc. prawdziwego zioła?

Fałszywe oregano zalało rynek. Tylko 2 proc. prawdziwego zioła?

Ta aromatyczna przyprawa, zawierająca bogactwo witamin i służąca jako środek leczniczy jest ostatnio często podrabiana. Jak rozpoznać fałszywkę?

Szósty ligowy mecz u siebie w tym roku i pierwsza wygrana Avii Świdnik

Szósty ligowy mecz u siebie w tym roku i pierwsza wygrana Avii Świdnik

Czekali, czekali i wreszcie się doczekali. Avia w sobotę zgarnęła pierwszą w tym roku, pełną pulę na swoim boisku. Świdniczanie po dobrej pierwszej połowie i gorszej drugiej pokonali Wiślan Jaśkowice 2:1.

Najpiękniejsze minerały w sercu Lublina - Giełda Skarby Ziemi
ZDJĘCIA
galeria

Najpiękniejsze minerały w sercu Lublina - Giełda Skarby Ziemi

Kamienie szczęścia, miłości, kwarce, bursztyni i inne minerały - to wszystko przez weekend znajdziemy na Targach Lublin, gdzie odbywa się giełda minerałów.

Zwłoki dwóch dziewczynek w ognisku. Nowe fakty
Z KRAJU

Zwłoki dwóch dziewczynek w ognisku. Nowe fakty

Dziś, 11 maja br. prokurator postawił 40-letniej Monice B. zarzut podwójnego zabójstwa dwóch córeczek: 5-letniej Oliwii i 3-letniej Emilki. Jest w tej zbrodni coś niewyobrażalnego: Dzień wcześniej matka była z dziećmi wieczorem w kościele na majówce. Kochała swoje pociechy. Czy to ona je potem zabiła?

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium