Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

31 stycznia 2016 r.
11:14

Shtetl Routes czyli opowieść o świecie, którego już nie ma

Knyszyn
Knyszyn

W czasie drugiej wojny światowej sztetle - miasteczka pogranicza zamieszkane przez Żydów i chrześcijan różnych narodowości - przestały istnieć. Pozostały tylko we wspomnieniach, na starych ilustracjach, fotografiach, kartach literatury czy w Księgach Pamięci. Ten świat zniknął bezpowrotnie. Jedyne co możemy zrobić, to o nim opowiadać.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

W jidisz słowo „shtetl” oznacza małe miasteczko. Zamieszkałe przez ludzi różnych wyznań i narodowości, przez setki lat sztetle były charakterystycznym elementem krajobrazu wschodniej Europy. Niezależnie od kraju - czy na Litwie, Białorusi, Ukrainie, w Polsce, Mołdawii, czy też na Słowacji, Czechach, Rumunii i Węgrzech - kluczową rolę odgrywała w nich społeczność żydowska.

Zapomniany kontynent

- Sztetle leżały na pograniczu między Wschodem i Zachodem, między cywilizacją Europy i Azji. Był to jakby osobny kontynent, żyjąca swoim własnym życiem Wschodnia Prowincja Europy - tłumaczy Tomasz Pietrasiewicz, dyrektor Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN.

W czasie II wojny światowej ten świat przestał istnieć. Pozostał we wspomnieniach, starych rycinach, fotografiach, żydowskich Księgach Pamięci, literaturze.

- Jedyne co możemy dziś zrobić to o nim opowiadać - przekonuje Pietrasiewicz. - Dziedzictwo kulturowe Europy to nie tylko wielkie miasta i ich wspaniałe zabytki. Na kresach Unii Europejskiej w jej wschodniej, biednej części, też można znaleźć wyjątkowe skarby.

Projekt „Shtetl Routes” Ośrodka Brama Grodzka-Teatr NN jest próbą zbudowania takiej opowieści. A bramą na ten Zapomniany Kontynent ma być Lublin.

Knyszyn

Jak opowiadać?

Pełną parą prace ruszyły pod koniec 2013 roku. Powstał portal internetowy (http://shtetlroutes.eu) w czterech językach (polski, angielski, rosyjski i ukraiński), wirtualne makiety kilkunastu miasteczek, wytyczono szlaki turystyczne, przeszkolono ponad setkę przewodników z kilku krajów, a za kilka tygodni, przed rozpoczęciem sezonu turystycznego, ukaże się drukowany przewodnik.

Szlak prowadzi przez 60 miasteczek z Polski, Ukrainy i Białorusi.

Ich wybór nie był prosty, bo dawnych sztetli jest ponad tysiąc. W wielu z nich ślady dawnej kultury żydowskiej nie zachowały się wcale lub jest ich bardzo mało. Budynki niszczeją lub dawno zostały wyburzone, wśród mieszkańców zazwyczaj nie ma już Żydów, a wiedza i zainteresowanie ich historią jest niewielkie.

- To nie jest propozycja wychuchanej turystyki. To propozycja podróży przez niezwykłe, malownicze miejsca z trudną historią - tłumaczy Emil Majuk z Ośrodka Brama Grodzka-Teatr NN, koordynator projektu. - Dwa lata temu, gdy zaczynaliśmy prace przy tym projekcie, postawiliśmy sobie kilka pytań. Jak opowiadać o sztetlach jako o wspólnym dziedzictwie mieszkańców pogranicza? Jak uniknąć pułapek komercjalizacji, uproszczeń, powielania stereotypów?

Knyszyn

Świat samowystarczalny

W centralnej części miasteczka rynek, gdzie na gruncie biznesowym spotykali się ludzie różnych wyznań. Obok synagoga, cerkiew, kościół, czasem też meczet. Dziś tego wszystkiego często już nie ma.

Próbą rekonstrukcji są makiety 3D: Kocka, Biłgoraja, Nowogródka, Bereznego, Podhajec. Docelowo w trójwymiarze będzie można obejrzeć 15 sztetli.

- To pewna wizja tego jak te miasta mogły wyglądać. Oparta na kartografii, rysunkach, materiałach archiwalnych. Ale też pewnej dozie artystycznej inwencji - przyznaje Majuk.

Domy żydowskie niewiele różniły się od sąsiadujących z nimi domów polskich, ukraińskich czy białoruskich. Przeważała niska drewniana zabudowa. Framugi drzwi wejściowych zdobiły mezuzy: małe ozdobne pudełeczka, w których znajdował się zwitek pergaminu z ręcznie wypisanymi cytatami z Tory.

Mieszkańcy sztetli zajmowali się najczęściej rzemiosłem i drobnym handlem. W ich małych sklepikach zaopatrywali się okoliczni chłopi. Żyło się tu raczej skromnie, a rytm życia wyznaczała tradycja religijna.

W pewnym sensie sztetl był samowystarczalnym światem. Rzadko docierały tu nowinki z szerokiego świata, a wszelkie zmiany następowały niezwykle wolno. Od początku XX w. w sztetlach zaczęło rozwijać się aktywne życie kulturalne i społeczno-polityczne, a wiele osób urodzonych w tych biednych miasteczkach odcisnęło znaczący ślad na światowej kulturze.

Kock

Atlantyda, która zatonęła

- Może przesadzam, ale wydaje mi się, że życie Żydów było kośćcem, blokiem kulturowym, który promieniował na innych. Lekarz, aptekarz, prawnik, przedstawiciele lokalnej inteligencji: wielu z nich było Żydami - mówi Yaron Karol Becker, historyk, filozof, wykładowca, tłumacz.

Becker podkreśla ogromną rolę literatury, a zwłaszcza pisanych w jidysz i hebrajskim Ksiąg Pamięci.

- Czytając je uważnie zrozumiałem, że źródła pisane dają nam bardziej różnorodny obraz żydowskich miasteczek - tłumaczy. - Nie tylko cmentarz czy synagoga. Czytam o cadykach, kółkach teatralnych, życiu politycznym, terrorystach. O miejscach, których już nie ma, o kulturze żydowskiej, o życiu miasteczek. O tym wszystkim napisano z bólem, miłością, dumą. To Atlantyda, która zatonęła.

Kock

Przetarliśmy szlak

- To był bardzo intensywny wyjazd. I bardzo kształcący - przyznaje Magdalena Zając-Nosek, jedna ze 150 przewodników i pilotów przeszkolonych w ramach projektu. - Dowiedziałam się rzeczy, których nie znajdę ani w internecie ani w żadnym przewodniku. I zdałam sobie sprawę jak bardzo często nawet my - przewodnicy wtajemniczeni w tematykę żydowską - myślimy stereotypowo.

Siedem dni, 2,5 tysiąca kilometrów, trzy kraje, 5-6 miejscowości dziennie.

- Czy wykorzystam to w swojej pracy? Na pewno. Mikrofon nie stygł praktycznie przez 16 godzin dziennie - wspomina Magdalena. - W wielu z tych miejsc kiedyś już byłam, ale teraz zobaczyłam je z zupełnie innej strony, bo skupialiśmy się głównie na tematyce żydowskiej. Rozmawialiśmy o tym od rana do nocy, w mniejszych i większych grupach.

Międzynarodowy skład grupy sprzyjał wymianie zawodowych doświadczeń.

- Wiele dowiedzieliśmy się też o aktualnej sytuacji na Ukrainie czy Białorusi - dodaje przewodniczka. I podkreśla: - Byli z nami pracownicy muzeów, naukowcy, aktywiści. Prawdziwa kopalnia wiedzy i wiele nowych kontaktów na ludzi z branży, w tym niekłamanych pasjonatów.

Mądra turystyka

- Wiele z tych osób wcale nie specjalizuje się w tematyce żydowskiej. A my staraliśmy się pokazać im coś co nie jest widoczne - mówi Monika Tarajko z Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN, odpowiedzialna za szkolenie przewodników. - Najpierw były trzy szkolenia, po jednym w każdym z trzech województw. Potem wspólny wyjazd uczestników z trzech krajów. Można powiedzieć, że przetarliśmy szlak. Udowodniliśmy, że podróżowanie po małych miasteczkach pogranicza jest możliwe.

Grzegorz Jędrek, Brama Grodzka Teatr NN: - Przewodnicy poznali trasy, dostali materiały. Liczymy na to, że wykorzystają to w pracy. Że będzie to mądra turystyka oparta na rzetelnej wiedzy.

Na własną rękę

Lublin - Bychawa - Turobin - Goraj - Frampol - Biłgoraj - Tarnogród - Józefów Roztoczański - Tyszowce - Komarów - Zamość - Izbica - Piaski.

Długość szlaku: 362 km.

W podróż śladami Isaaka Bashevisa Singera, laureata Nagrody Nobla, który inspirację do swych powieści i opowiadań czerpał z tradycji i losów małych miasteczek, można się wybrać samochodem (zajmie to 2-3 dni) lub rowerem (5-7 dni).

- Część trasy jest kompatybilna z trasą autostrady rowerowej Green Velo, która jest już praktycznie gotowa - mówi Majuk.

Inna propozycja to prowadząca przez 22 miejscowości wędrówka szlakiem lokalnych fotografów.

- Niezwykłym zjawiskiem społecznym na terenach Polski pod koniec XIX i na początku XX wieku była działalność fotografów wędrownych. Profesją fotografa najczęściej zajmowali się Żydzi.

Podróżowali po prowincji i tam oferowali swoje usługi. Czarno-białe fotografie są niekiedy jedyną pamiątką zaginionego już świata żydowskich sztetli - czytamy w opracowaniu trasy.

Co jeszcze? Miejscowości na Wołyniu można zwiedzać śladami żydowskiego etnografa, pisarza i społecznika - Sz. An-skiego. Przez 30 polskich, ukraińskich i białoruskich miejscowości prowadzi Szlak Malarzy.

W opracowaniu jest jeszcze kilka innych tras: śladami poetów, sportowców, drukarni hebrajskich, sławnych rabinów, białoruskich jesziw, żydowskiego oporu.

Szkolenia przewodników z różnych krajów (fot. materiał Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN)
(fot. materiał Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN)
(fot. materiał Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN)
(fot. materiał Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN)

Zgłaszają się i pytają

Wiktor Zagreba, Centrum Społeczno- Ekonomiczne, Jeremcze (Ukraina): - W dwunastu miasteczkach byłem osobiście. To miejsca w degeneracji, ludzi z nich wyjeżdżają. Na Ukrainie władze nie widzą w dziedzictwie żydowskim żadnego potencjału turystycznego. Ten projekt ma pomóc to zmienić.

Boris Bertash, Rówieńskie Centrum Badań Marketingowych (Ukraina): - Zajmuję się tym tematem od trzech lat. Mam wrażenie, że gdybyśmy nie zaczęli tego robić, to ta historia zostałaby zapomniana. O żydowskiej historii na naszych uniwersytetach się nie uczy.

Tamara Wierszycka, Muzeum w Nowogródku (Białoruś): - Już widzimy zainteresowanie. Ludzie zgłaszają się i pytają kiedy będą mogli pojechać. Zrobiliśmy już ofertę dla białoruskich biur podróży. Bo ciężko jest zwiedzać białoruskie miejscowości autobusami, najlepiej robić to samochodem, a większej grupie minibusem. U nas zajmują się tym biura turystyczne.

Pozostałe informacje

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

Zrównoważony rozwój i ekologia na wydarzeniach – agencja eventowa pomoże Ci to osiągnąć

Zrównoważony rozwój i ekologia na wydarzeniach – agencja eventowa pomoże Ci to osiągnąć

Organizując konferencję, galę czy festiwal, coraz częściej słyszy się pytanie o ekologię. Goście, partnerzy biznesowi i uczestnicy oczekują dziś, że wydarzenie będzie nie tylko atrakcyjne, ale też odpowiedzialne. Zrównoważony rozwój w branży eventowej nie jest już modnym dodatkiem. To standard, który coraz mocniej wpływa na wizerunek marki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium