Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

10 grudnia 2016 r.
18:51

Społecznik nie ma dni wolnych

Autor: Zdjęcie autora Daniel Drob

Problemów i potrzeb jest wiele, możliwości i narzędzia są skromne, oczekiwania mieszkańców duże, a reakcje bardzo różne. Ta praca to często rodzaj służby - mówi o swojej pracy Barbara Skowronek, sołtys Nowego Stawu, laureatka nagrody kapituły w plebiscycie Człowiek Roku 2016

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Co spowodowało, że postanowiła pani zostać sołtysem?

- Nie było to moim celem, ani tym bardziej marzeniem jako młodej dziewczyny, która wróciła po kilku latach pobytu w małym mieście. Otworzyłam wtedy mały sklepik ogólnospożywczy w Nowym Stawie. Sołtys, pełniący wówczas tę funkcję od wielu kadencji, zrezygnował z przyczyn zdrowotnych. Chętnych na jego następcę nie było. Ktoś z klientów mojego sklepiku zasugerował, że może to ja powinnam zostać sołtysem, ponieważ jestem osobą kontaktową i łatwiej mi będzie nawiązać bezpośrednią relację z mieszkańcami. Ponieważ wychowałam się w moim Nowym Stawie, dorastałam tu, znam tu każdy kąt i uważam to za najpiękniejsze miejsce na ziemi, moje miejsce, zdecydowałam się spróbować swoich sił na tym zupełnie nowym dla mnie polu. Przyznam szczerze, że początkowo rola ta bardzo mnie onieśmielała, a i żartów z młodego sołtysa w spódnicy było niemało. Chociaż początkowo nie było łatwo, to z pomocą kilku życzliwych ludzi jakoś się zaczęło. Z jednej strony patrząc wieś ta, choć urocza, była wyludniona, zaniedbana, położona daleko od szlaków komunikacyjnych. Z drugiej strony rodziła się nowa rzeczywistość społeczna, a z nią nowe szanse. Powoli, ale konsekwentnie te szanse wykorzystujemy.

• Jakie przeszkody napotkała pani podczas swojej pracy na rzecz mieszkańców Nowego Stawu?

- Odpowiedź na to pytanie jest złożona. Jeśli chodzi o wykonywanie czysto statutowych obowiązków sołtysa, to w zasadzie nie ma przeszkód, żeby to robić dobrze. Jeśli natomiast ma się marzenia o szybciej zachodzących zmianach w infrastrukturze wsi, to niezbędna jest zauważalna społeczna aktywność zarówno sołtysa, jak i mieszkających tu ludzi. Sołtys nie ma bowiem ani odpowiednich środków, ani narzędzi, żeby takie zmiany realizować. Ma natomiast możliwość inicjowania i podejmowania nieustannych prób mobilizacji społecznej. To wymaga jednak ogromnej ilości czasu i właśnie niedostatek tego czasu jest dziś przeszkodą największą.

• Co jest najtrudniejsze w pracy społecznika i sołtysa?

- Praca sołtysa, jak każdego społecznika, do łatwych nie należy, wiadomo to nie od dzisiaj. Problemów i potrzeb jest wiele, możliwości i narzędzia są skromne, oczekiwania mieszkańców duże, a reakcje bardzo różne. Ta praca to często rodzaj służby. Nie ma jakichś konkretnych godzin, nie ma dni wolnych, bo przecież jak zasypie śniegiem, zabraknie prądu czy też w innych nieoczekiwanych sytuacjach, które się po prostu zdarzają, trzeba w nich pośredniczyć i w miarę szybko reagować, aby móc rozwiązać problem. Dlaczego więc to robię skoro to takie kłopotliwe? Bo to lubię. Ale nie uskarżam się, mówię o trudnościach, bo pan mnie o to pyta. Najważniejsza jest skuteczność w działaniu. Zawsze jednak jest tak, że trzeba coś zainicjować. Jeśli ludzie widzą chociażby najmniejszy pozytywny efekt w jednym przedsięwzięciu, to wiara w powodzenie następnych projektów rośnie i rośnie też społeczne zaangażowanie mieszkańców.

• W jaki sposób wspierają panią władze lokalne? Co pod tym względem powinno ulec poprawie?

- Jeśli to społeczne zaangażowanie jest widoczne to i łatwiej o wsparcie naszych wysiłków przez gminne i powiatowe władze samorządowe. My tego wsparcia doświadczamy i z całego serca za nie dziękujemy. Ten rezonans władz lokalnych znajduje wyraz w pomocy lub kompletnej realizacji takich projektów infrastrukturalnych jak główna droga przez wieś i połączenie jej z trasą Niemce-Garbów, utwardzanie i bieżąca konserwacja dróg bocznych, bieżąca konserwacja oświetlenia ulicznego, sukcesywny remont zrujnowanego budynku dawnej szkoły podstawowej i adaptowanie go do funkcji miejscowej świetlicy, wykonanie miejscowego zalewu rekreacyjnego wraz z podstawową infrastrukturą z najbliższą perspektywą jego rozbudowy i modernizacji.

Czy coś powinno ulec poprawie? Nie wiem. Myślę, że wszystko jest tak, jak powinno być. Jako przedstawiciel mojej miejscowości zawsze mogę się udać do urzędu gminy z jakimkolwiek problemem, dotyczącym mojej miejscowości i moich mieszkańców i jestem zawsze z uwagą wysłuchana. Pracownicy urzędu gminy, a jeśli trzeba to i wójt, poświęcają mi tyle czasu, ile potrzebuję. To jest bardzo istotne, to dodaje sił.

• Jak pani godzi pracę z zaangażowaniem w życie społeczne Nowego Stawu?

- Dzisiaj wiem, że funkcja sołtysa powoduje konieczność angażowania się w wiele różnych przedsięwzięć kosztem czasu, który można poświęcić sobie i swojej rodzinie. Takie ryzyko jest wpisane w tę funkcję. Kierownictwo firmy, w której pracuję stara się zrozumieć moją filozofię życia za co bardzo serdecznie w tym miejscu dziękuję. Bez tego byłoby znacznie ciężej. Stąd, w razie potrzeby, uzgodniona elastyczność w dziennym rozkładzie wykonywania moich obowiązków służbowych oraz moja dyspozycyjność w przypadku potrzeb firmy.

• Jakie ma pani plany na przyszłość? Jakie marzenia?

- Zagospodarowanie i uporządkowanie istniejącego stawu znajdującego się w otulinie Krajobrazowego Parku Kozłowieckiego wraz z otoczeniem, które jest wyjątkowo piękne. Dalsze prace remontowe i adaptacyjne w budynku świetlicy wiejskiej, tak aby stała się w większym stopniu atrakcyjnym miejscem integrującym społeczność lokalną.

Marzenia? Marzeniem wszystkich mieszkańców jest kanalizacja i gaz z sieci. Tym marzeniem chciałabym się podzielić z naszymi władzami samorządowymi.

• Z jakimi głównymi problemami borykają się mieszkańcy Nowego Stawu?

- Nagminne zaśmiecanie naszego lasu i okolic wspomnianego stawu, przy którym znajduje się altanka wybudowana za fundusze unijne pozyskane przeze mnie i moich mieszkańców w czasie pierwszej kadencji. Odbywające się tam w okresie letnim imprezy młodzieży z okolicznych miejscowości w znacznym stopniu zakłócają spokój do późnych godzin nocnych. Dochodzi przy tym często do zaśmiecania oraz dewastowania tego, co ktoś inny ciężką, często bezinteresowną pracą wykonał. Ale nie ma dymu bez ognia, z tym też sobie przecież poradzimy.

Barbara Skowronek
do naszego plebiscytu została nominowana w kategorii Działalność Społeczna. Uzyskała 4690 punktów, co dało jej drugie miejsce w obrębie kategorii. Powołana przez redaktora naczelnego Dziennika Wschodniego kapituła nagrodziła ją za „wzorowe i kreatywne wypełnianie funkcji lidera lokalnej społeczności”.

Człowiek Roku 2016
Nasz plebiscyt miał na celu wyróżnienie najaktywniejszych przedsiębiorców, artystów, animatorów i społeczników w naszym regionie. W kategorii „Biznes” zwyciężył Grzegorz Dębiec, prezes firmy Transhurt, do której należy galeria Olimp.
Człowiekiem Roku w kategorii „Działalność społeczna” została Marta Włosek, założycielka i prezes Fundacji Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt EX LEGE. W kategorii „Kultura” zwyciężył Paweł Adamiec, uznany fotograf kreatywny, autor cyklów „Królowie Nadbużańscy” i „Królowie Lubelscy”. „Zwykłym bohaterem” został Artur Banasik, który od wielu lat organizuje Charytatywny Turniej Sportowy. Nagrodę kapituły otrzymała Barbara Skowronek, lokalna aktywistka, sołtyska w Nowym Stawie w gm. Niemce.

*W kolejnych wydaniach Magazynu Dziennika Wschodniego ukażą się w wywiady ze zwycięzcami w poszczególnych kategoriach

Pozostałe informacje

Strażacy nie tylko gaszą pożary. Ratują też ciekawskie koty
Kraśnik

Strażacy nie tylko gaszą pożary. Ratują też ciekawskie koty

Kraśniccy strażacy pokazali, że dla nich liczy się każde życie. Także to należące do czworonogów.

Sekunda nieuwagi, dwa dachowania. Niebezpieczny weekend na drogach powiatu chełmskiego

Sekunda nieuwagi, dwa dachowania. Niebezpieczny weekend na drogach powiatu chełmskiego

W miniony weekend, na drogach powiatu chełmskiego, w odstępie zaledwie kilkunastu godzin doszło do dwóch niemal identycznych dachowań samochodów osobowych. W obu przypadkach kierowcy trafili do szpitala.

pałac Potockich
Radzyń Podlaski

Wcześniej pałac, teraz park. Miliony na rewitalizację zielonego zakątka Radzynia Podlaskiego

Wcześniej pałac Potockich, teraz park. Miasto dostało unijną dotację na rewitalizację zielonego terenu. Na razie będzie to pierwszy etap.

Pamięć zapisana w archiwum. Dzieci Zamojszczyzny mówią do nas po latach

Pamięć zapisana w archiwum. Dzieci Zamojszczyzny mówią do nas po latach

II wojna światowa przyniosła ze sobą nie tylko strach, śmierć i zniszczenie. Mogło być coś gorszego? Mogło. Płacz dzieci. Był, wciąż jest, o wiele trudniejszy do zniesienia. Maleńkie ręce kurczowo trzymające się matczynych spódnic, oczy starszych próbujące zrozumieć, to czego nie mógł pojąć rozum... Wtedy dla tysięcy istnień zatrzymał się czas. Zostali wypędzeni z ciepłego domu, pachnącego matczyną miłością i chlebem. Niemieccy żołnierze nie pozwalali na zbyt wiele. Kołdra, garnek… ostatnie spojrzenia na domy, ukochanych Burków i Reksów… Wieziono ich do obozu w Zamościu, „za druty”, tam w nieludzkich warunkach trwali. Część razem, część rozdzielona. Nie każdy miał siłę na jakieś dalej, niektórym zabrakło szczęścia i tam w nieludzkich warunkach kończyli ludzką wędrówkę… Tych, którzy przeżyli pędzono do wagonów bydlęcych. W ciemności i chłodzie rozpoczynał się kolejny etap, znów dla wielu droga bez powrotu. Cel był jednak jasno określony. Czekały na nich obozy koncentracyjne lub roboty przymusowe. Dzieci – te, które „nadawały się do germanizacji” – zostały wyrwane z rąk matek i wywiezione do Niemiec. Reszta jechała w nieznane…

Trener Motoru Mateusz Stolarski

Mateusz Stolarski przed meczem z GKS Katowice: Motor ma być znowu Motorem

Już w piątek o godz. 18 piłkarze Motoru rozegrają bardzo ważny mecz z GKS Katowice. W Lublinie spotkają się drużyny, które świetnie radziły sobie w poprzednim sezonie, ale w tym mają sporo problemów i zajmują miejsca w dolnych rejonach tabeli.

Jak wybrać zakład pogrzebowy? Praktyczny przewodnik w trudnym momencie!

Jak wybrać zakład pogrzebowy? Praktyczny przewodnik w trudnym momencie!

Śmierć bliskiej osoby wiąże się z silnymi emocjami, ale także z koniecznością szybkiego załatwienia wielu formalności. Od uzyskania aktu zgonu po organizację ceremonii pogrzebowej. W takich chwilach wybór odpowiedniego zakładu pogrzebowego ma ogromne znaczenie. To od jego profesjonalizmu, podejścia i zakresu usług zależy, czy uroczystość przebiegnie sprawnie i z należytą powagą. W artykule omawiamy, na co zwrócić uwagę, by podjąć przemyślaną decyzję.

Czy noże OTF są legalne w Polsce? Fakty, prawo i najczęstsze nieporozumienia!

Czy noże OTF są legalne w Polsce? Fakty, prawo i najczęstsze nieporozumienia!

Automatyczne noże sprężynowe OTF (Out The Front) zyskały w ostatnich latach popularność wśród polskich entuzjastów sprzętu taktycznego. Wokół ich legalności narosło jednak wiele mitów i nieporozumień, które często prowadzą do błędnych wniosków. Rzeczywistość prawna okazuje się bardziej złożona niż sugerują internetowe dyskusje.

Okropna śmierć mieszkańca Puław. Kierowcę ciężarówki zagryzły psy

Okropna śmierć mieszkańca Puław. Kierowcę ciężarówki zagryzły psy

Mieszkańcy Puław są wstrząśnięci tym, co w niedzielę zdarzyło się w lesie koło Zielonej Góry. 46-letni Marcin na przerwie w trasie poszedł na grzyby. Zaatakowały go agresywne psy. Dzisiaj, mimo starań lekarzy, w tym przeprowadzonych operacji, mężczyzna zmarł.

Alkohol, gniew i młotek — brutalny rozbój na osiedlu w Chełmie
na sygnale

Alkohol, gniew i młotek — brutalny rozbój na osiedlu w Chełmie

Z pozornie niewinnego weekendowego spotkania przy alkoholu wynikła kłótnia i dramat. Dwaj mężczyźni i kobieta zaatakowali swojego znajomego, bijąc go młotkiem i nożem technicznym. Pokrzywdzony trafił do szpitala, a sprawcy – do aresztu. Grozi im nawet 20 lat więzienia.

W czasie, gdy w Zamojskiej Akademii Kultury trwało podsumowanie sezonu turystycznego, miasto zwiedzały panie Grażyny, sąsiadki z Blachowni koło Częstochowy, które na wycieczkę przyjechały z grupą słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku. W ramach kilkudniowego pobytu zwiedziły już Lublin, Kazimierz a w planach miały jeszcze Puławy. Zamościem były zachwycone
galeria

Miasto idealne na city break. Tak Zamość widzą turyści

Z reguły wpadają na krótko, przeważnie w weekend. Są zadowoleni z oferty, choć czasem kręcą nosem np. na gastronomię czy stosunek jakości do ceny. Byłoby ich więcej, gdyby nie wojna w Ukrainie. Taki obraz turystów odwiedzających Zamość wyłania się z podsumowania tegorocznego sezonu.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze telewizji internetowej?

Na co zwrócić uwagę przy wyborze telewizji internetowej?

Telewizja internetowa zyskuje coraz większą popularność. Daje dostęp do setek kanałów i treści na żądanie, a do tego można z niej korzystać na różnych urządzeniach. Wybór odpowiedniej oferty nie jest jednak prosty, ponieważ operatorzy kuszą pakietami i wieloma funkcjami dodatkowymi. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, by telewizja internetowa była wygodna, stabilna i dopasowana do Twoich potrzeb.

Osiągnęli limit punktów karnych i stracili prawa jazdy

Osiągnęli limit punktów karnych i stracili prawa jazdy

Nadmierna prędkość nie popłaca. Przekonali się o tym dwaj kierowcy złapani przez włodawską policję. Kierowcy stracili prawa jazdy za przekroczenie dozwolonej liczby punktów.

pałac Potockich

Są pieniądze na izbę regionalną w pałacu Potockich

W międzyrzeckim pałacu Potockich powstanie izba regionalna. Miejski Ośrodek Kultury pozyskał na ten cel 142 tys. zł.

Masz w domu ten produkt? Oddaj go do sklepu

Masz w domu ten produkt? Oddaj go do sklepu

Siec sklepów Auchan informuje o wycofaniu ze sprzedaży partii wody butelkowanej.

Znamy Cud Polski 2025 z województwa lubelskiego

Znamy Cud Polski 2025 z województwa lubelskiego

Trzy miejsca z województwa lubelskiego walczyły o tytuł Cudu Polski 2025. Znamy już wyniki plebiscytu organizowanego przez magazyn podróżniczy.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium