Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

8 listopada 2001 r.
15:00
Edytuj ten wpis

Stoczniowiec z Woli Niemieckiej

Autor: Zdjęcie autora Ewa Dziedzic
"Biegnąca po Falach” - najpiękniejszy jacht na mazurskich jeziorach
\"Biegnąca po Falach” - najpiękniejszy jacht na mazurskich jeziorach

Koryta brzuchatych łodzi stoją na kołkach. Jedna dopiero sklejona z części, druga świeci świeżym drewnem kabiny. W śliwkowym sadzie w Woli Niemieckiej pod Lublinem Adam Glegoła buduje jachty. Do Mazur jakieś czterysta kilometrów, ale co tam. Kilkanaście wodowań ma już
za sobą.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
A. Glegoła zastrzega, że nie jest szkutnikiem. Szkutnictwo to rzemiosło. Gdy coś jest narysowane, obliczone i tylko wyciąć i skleić - to żadna sztuka. A zbudować jacht od stępki, w głowie go wymyślić - to co innego. Dowód pływa po Mazurach. "Biegnąca po Falach” - najpiękniejszy jacht na jeziorach, zbudowany przez A. Glegołę. Łódka, pod którą fotografują się wszyscy.

Zamiast naprawiać lodówki

- Wzięło mnie w szkole średniej. W Lublinie na Długosza, w technikum, budowaliśmy w schronie łódki. Miałem zostać energetykiem-chłodnikiem, ale łódki stały się ważniejsze. Rysowaliśmy je, budowaliśmy. Zrobiliśmy trzy piraty - łódki otwartopokładowe. Tak się nauczyłem rysować, że na WSI z rysunkiem technicznym kłopotu nie było.
W Polsce w latach 60. popularne były już kabinowe ramblery. - Chodziło mi po głowie, żeby skombinować kabinówkę. Wziąłem zeszyt, ołówek... To, co wtedy zacząłem kreślić, to był pierwowzór Penelopy, którą zbudowałem dużo później.
Wróciłem z wojska. W Yacht Clubie rządził Waldemar Czechowicz. Szaleniec, czasem nie do wytrzymania, ale bez niego nic by nie było. On uwierzył, że możemy zbudować łódkę. Z tego szaleństwa powstał najpierw "Rumcajs - szkoleniowa, dwumasztowa łódka, która nadała nowy sens klubowi żeglarskiemu. Bo można było mieć "Rumcajsa”, to może i coś innego?

Stocznia w Domu Kultury

Klub miał lokum w Domu Kultury LSM przy Wallenroda. Długość i szerokość pracowni żeglarskiej była określona. - Ująłem metr na obejście i manewry. I tak powstały wymiary "Biegnącej po Falach” - 13,5 metra długości pokładu na 3,05 metra szerokości. Pracowaliśmy półtora roku, po kilkanaście godzin na dzień.
To było praktycznie niemożliwe przedsięwzięcie. W tamtych czasach - a były to lata 70. - brakowało wszystkiego, wszystkie materiały trzeba było skądś wydostać, nie mówiąc o tym, że pieniędzy też nie było. - Ale pomagali wszyscy: Dom Kultury, harcerze, żeglarze i kto mógł - dodaje A. Glegoła.
Łódki buduje się tak, że jest ktoś od projektowania, jest stolarz, który zrobi kopyto, żeby kadłub odrobić, kto inny mebluje, kto inny jest od masztów i takielunku, wyplatania lin.
- A ja miałem tylko wizję i ołówek. Ale nawet żagle uszyłem. Bałem się jak diabli, czy będzie pływać. Zrobiliśmy łódkę w 1976 roku, nazwałem ją "Biegnąca po Falach”. Matką chrzestną została moja przyszła żona Ola.
Wywozimy na jeziora, spuszczamy dźwigiem na wodę, a ona stoi! Trzyma linię wody i nie ma uchyleń. Bo, wie pani, łódź ma określone zanurzenie i powinna chodzić prościutko. Jakoś tak się dzieje, że wiem, jak ma być, obywam się bez projektu, proporcje same się pod ręką wyważają...
"Biegnąca po Falach” jest dziś ładniejsza niż na początku. Szlachetną linię podkreśla jeszcze galeryjka, ma przebudowaną kabinę, a najważniejsze - maszt i ożaglowanie.
- Kiedyś Ziemek Barański, ten z żaglowca "Roztocze”, mówi: Wiesz, jakby to było można wydać komendę: "Fok i marsel dookoła!” No i zmieniło się ożaglowanie. Na pierwszy maszt doszły reje i żagle czworokątne, można przestawiać żagle dokoła. "Biegnąca” jest teraz brygantyną, świetnie utrzymaną, zadbaną przez Wojtka Sadowskiego bez najmniejszej ryski. Radość patrzeć.
Królowa nie może się wyprostować
Wieść o urodzie jachtu rozeszła się błyskawicznie. Klub w BielskuBiałej też chciał mieć takie cudo. Adam Glegoła zbudował więc dla nich siostrę Biegnącej - "Smugę Cienia”.
Potem powstała "Penelopa”. Nieduża, 7,15 metra pokładu, ale zgrabna i lotna. Dziesięć lat temu pan Adam dorobił się rodzinnego jachtu - "Złotej Rybki”: 5,60 metra. Kabinka taka, że wyprostować się nie sposób i żona narzeka.
- No, to teraz już muszę coś zbudować na ludzką miarę - śmieje się, dumnie wskazując na wysokość drzwiczek nowej kabiny.
Żonę nazywa królową. Co roku pływa z nią na Mazury, choćby na kilka dni. Taka coroczna podróż poślubna. "Złota Rybka” jest dumą rodziny. Córka Katarzyna w tym roku wygrała na niej regaty.
Zwrotność i szybkość jachtów to cechy, które najbardziej sobie cenią dzisiejsi żeglarze. A tymczasem łodzie pana Adama nie są najszybsze i w ogóle takie niedzisiejsze. Bez włókna szklanego, plastiku, z "boazerią” w konstrukcji i na pokładzie.
- Mam w Norwegii przyjaciela, który pracuje na platformie wiertniczej. Wyremontowałem mu łódkę z 1933 roku, skonstruowaną przez autora olimpijskiego "Dragona”. Nie ma dla niego nic cenniejszego. On tę łódź tak kocha, że samolotem do niej przylatuje. Nie da się porównać tego przywiązania z żadnym hobby.
- Wszyscy mówimy, że łodzie Adama mają duszę - mówi Wiesław Dumkiewicz, właściciel "Penelopy”. - Są ciepłe, przyjazne, noszą ślad serca konstruktora.
Ich wykonawca twierdzi, że tak musi być. Drewno jest żywe, żaden plastik się z nim nie równa w szlachetności, a jak się każdą deseczkę w rękach obrabia, chucha, głaszcze, to coś i z człowieka w niej zostaje.

Pozostałe informacje

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania. Ten wybitny zawodnik Lublinianki w latach 60-tych i 70-tych cieszył oczy kibiców w Lublinie swoją wybitną grą

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem
Janowiec

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem

W tegorocznych biegach nad janowieckim zalewem weźmie udział ponad 250 zawodników. Rywalizacji sportowej będą towarzyszyć atrakcje kulturalne, w tym występ zespołu śpiewaczego Oblasianki.

Szpital powiatowy we Włodawie zyskał wyposażenie bloku operacyjnego
zdrowie

Nowy sprzęt dla włodawskiego szpitala. "Placówka ma strategiczne znaczenie"

Na wyposażenie bloku operacyjnego Szpitala Powiatowego we Włodawie trafiły nowe urządzenia o wartości prawie 600 tys. zł. Dla pacjentów oznacza to mniej bólu pooperacyjnego i krótszą rekonwalescencję, a dla lekarzy - wyższą precyzję podczas zabiegów.

BKS Bodaczów wygrywa w hicie kolejki. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

BKS Bodaczów wygrywa w hicie kolejki. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Po trzech meczach bez zwycięstwa BKS Bodaczów wrócił na zwycięską ścieżkę. W sobotę, w hicie kolejki, zespół dowodzony przez trenera Krzysztofa Hadło pokonał u siebie Andorią Mircze 2:1

Lubelscy złodzieje grasowali w Radzyniu Podlaskim. Zabrali jaguara
na sygnale

Lubelscy złodzieje grasowali w Radzyniu Podlaskim. Zabrali jaguara

Samochód marki jaguar, alufelki oraz elektronarzędzia o łącznej wartości blisko 20 tys. zł z jednego z garaży w Radzyniu Podlaskim ukradła trójka mieszkańców Lublina. Skradzione auto ze zmienionymi tablicami rejestracyjnymi odnalazło się w Lublinie.

Koncert symfoniczny utworów skomponownaych przez polskich kompozytorów 11 listopada zakończy puławski festiwal Wszystkie Strony Świata
Puławy

Sportowo i symfonicznie. Puławy zapraszają na Święto Niepodległości

We wtorek, 11. listopada Miasto Puławy zaprasza wszystkich zainteresowanych uroczystości patriotyczne w tym zmagania sportowe oraz biletowany koncert Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Częstochowskiej.

Z kijem bejsbolowym i nożem na seniorów. Tak świętowali "osiemnastkę"

Z kijem bejsbolowym i nożem na seniorów. Tak świętowali "osiemnastkę"

Brutalny, niczym niesprowokowany atak na leśnej ścieżce za ul. Wróblewskiego w Puławach. Dwóch nastolatków uzbrojonych w kij bejsbolowy i nóż, atakowało przechodniów. 67-latek trafił do szpitala. Sprawcy trafili już za kratki.

Burza po meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock. Prezes Jakubas domaga się wyjaśnień
kontrowersje

Burza po meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock. Prezes Jakubas domaga się wyjaśnień

W sobotę Motor Lublin po emocjonującym meczu zremisował na własnym stadionie z Wisłą Płock 1:1. Lublinianie przez długi czas byli bardzo nieskuteczni, a gdy już trafili po raz drugi do siatki rywala sędzia Damian Sylwestrzak po analizie VAR anulował trafienie. W poniedziałek żółto-biało-niebiescy pokazali treść pisma jakie zostało wysłane do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Obchody Narodowego Święta Niepodległości w Chełmie rozpoczną się o godzinie 9:00 mszą świętą w Bazylice pw. Narodzenia NMP
Chełm

Hymn, defilada, bieg i koncert – Chełm w biało-czerwonych barwach

Msza w bazylice, uroczystości na Placu Łuczkowskiego, bieg uliczny i wieczorny koncert – tak Chełm uczci Narodowe Święto Niepodległości. 11 listopada miasto po raz kolejny pokaże, że pamięć o wolności to coś więcej niż tradycja.

Az-Bud Komarówka Podlaska zainkasował w weekend komplet punktów

Pogrom w Komarówce Podlaskiej, ważna wygrana Unii Żabików. Grała bialska klasa okręgowa

Unia Żabików wygrała mecz za „dziewięć” punktów. Victoria Parczew rozbiła ŁKS Łazy. Rezerwy Podlasia Biała Podlaska rozgromiły Kujawiaka Stanin 9:1, a Az-Bud Komarówka Podlaska, Red Sielczyk 8:2

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium