Styczeń 1991 roku. Jolanta, studentka ostatniego roku pedagogiki specjalnej UMCS wyszła około godziny 21 z akademika Helios przy ul. Czwartaków. Koleżankom powiedziała, że wróci za godzinę. Chciała odwiedzić znajomą na LSM-ie. Nie wróciła. Rano współlokatorzy zaczęli jej szukać. Zadzwonili też do ojca. Ten powiadomił policję.