Rozmowa z dr hab. n.med. Kamilem Torresem, kierownikiem Centrum Symulacji Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
• 10 maja już po raz siódmy odbędą się w Lublinie Ogólnopolskie Zawody w Symulacji Medycznej. Co zmieniło się od pierwszej edycji?
- Dużo rozwiązań technologicznych jeśli chodzi o symulatory i warunki, w jakich pracowali uczestnicy zawodów już istniała, kiedy organizowaliśmy je po raz pierwszy siedem lat temu.
Część urządzeń nie potrafiła jednak ze sobą współpracować, przez co nie byliśmy w stanie odtworzyć i prześledzić klinicznej ścieżki pacjenta, który trafia do szpitala na przykład po wypadku komunikacyjnym. Ponadto skala infrastruktury, którą wówczas dysponowaliśmy, w porównaniu do tej, którą zapewnia nam nowoczesne centrum symulacji otwarte w październiku ubiegłego roku, jest nieporównywalna. Dzięki temu podczas zawodów możemy wykorzystać znacznie więcej miejsc, które imitują między innymi szpitalny oddział ratunkowy, sale chorych, trakt operacyjny, a także oddział intensywnej terapii. Teraz mamy znacznie większe możliwości.
• Jakie?
- Nie musimy na przykład czekać, aż jeden zespół zawodników zakończy swoje zadanie, żeby na jego miejsce mógł przyjść kolejny. Kilka zespołów może działać równocześnie w różnych miejscach, które imitują na przykład szpitalny oddział ratunkowy czy oddział intensywnej terapii. W scenariuszach przygotowanych na zawody, może się też pojawić dodatkowe utrudnienie w postaci kilku poszkodowanych, czego do tej pory nie było. Dzięki temu zawodnicy pracują w warunkach jeszcze bardziej zbliżonych do rzeczywistych warunków szpitalnych.
• Jak oceniani są zawodnicy?
- Część programistyczna służąca do oceny uczestników zawodów to kolejna nowość podczas tegorocznej edycji. Dzięki nowemu systemowi możemy nie tylko zarejestrować co i kiedy się wydarzyło, ale też na przykład w którym momencie uczestnik nie wykonał konkretnej czynności i kiedy powinien to zrobić.
System daje nam pełny obraz tego, co się dzieje we wszystkich zespołach, jak pracują zawodnicy. Monitoruje ich pracę równocześnie, na każdym etapie. To pozwala nam na jeszcze dokładniejszą ocenę ich pracy. Poza tym, dzięki systemowi zawodnicy mają też informacje co się dzieje z pacjentem, na przykład na etapie zespołu ratownictwa medycznego, w jakim stanie zostanie przywieziony do szpitala. Dzięki temu mogą już wcześniej przygotować potrzebny sprzęt w szpitalnym oddziale ratunkowym.
• A jaki jest poziom uczestników?
- Tak naprawdę na początku w zawodach brała udział wąska grupa studentów, a nam chodziło o to, żeby z tej wiedzy mogli korzystać wszyscy studenci, żeby w ogóle poziom kształcenia był coraz wyższy. I to się zmienia, w dużej mierze dzięki warunkom, jakie mamy w nowym centrum symulacji.
Scenariusze, według których pracują zawodnicy służą nam później jako baza do zajęć. Dzięki nowemu centrum mamy też możliwość kształcić w warunkach symulacyjnych w wielu zakresach m.in. chirurgii, pediatrii, ginekologii, medycyny ratunkowej, psychiatrii. Nowością, którą stopniowo wprowadzamy, jest też praca w zespołach interdyscyplinarnych. Mamy już zajęcia, podczas których studenci z kierunku lekarskiego pracują z tymi z kierunku pielęgniarskiego. To uczy ich współpracy, która potem w pracy w szpitalu
SimChallenge 2019
Finał ogólnopolskich zawodów SimChallenge jest częścią 7. Konferencji Symulacji Medycznej i Edukacji dla Studentów i Młodych Lekarzy, która zaczyna się w Lublinie 10 maja.
W zawodach symulacji medycznej startują studenci z 12 uczelni medycznych z całej Polski. Przyjadą między innymi z Krakowa, Warszawy, Wrocławia, Poznania, Gdańska, Szczecina.
- Mogą to być maksymalnie pięcioosobowe zespoły, więc spodziewamy się około 60 uczestników - mówi Grzegorz Witkowski, asystent w Zakładzie Dydaktyki i Symulacji Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. - Z kolei na konferencję poza studentami przyjadą też młodzi lekarze. W sumie spodziewamy się ok. 250 osób.
W ramach konferencji odbędą się też między innymi mini zawody symulacji dla studentów pierwszego i drugiego roku Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Konferencja odbywa się w ramach programu Uniwersytetu Medycznego w Lublinie MEDIQ - symulacja w edukacji (ze środków projektu Power w ramach Funduszy Europejskich). Więcej informacji można znaleźć na: www.congress.edu.pl.