Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

27 maja 2004 r.
11:36
Edytuj ten wpis

Tu jest nasze miejsce

0 0 A A
AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować


d O siódmej rano w Michowie budzi się dzień. Z wieży kościoła rozlega się sygnaturka, zwołując na mszę. W geesowskiej piekarni Anna Wójtowicz sprawdza, czy w piecu dochodzi korytkowy chleb, co smakuje jakby piekła go babcia na liściach chrzanu. Na ławeczce przed blokiem wygrzewa się pan Jan, który przez trzydzieści lat był kierowcą w pekaesie, a teraz nie starcza mu na chleb. Tomek Adameczek zbiera się do szkoły. A wójt Janusz Jankowski rozpoczyna urzędowanie.
Z okna urzędu widać domy stojące wzdłuż ulic jak po sznurku. Choć przy ryneczku zabytków specjalnie nie widać, to Michów szczyci się tym, że zachował układ urbanistyczny z pierwszej połowy XVI w.
Jak się żyje w Michowie? Pracowicie.
– Ponad 100 km sieci wodociągowej zrobione. Kanalizacja rozpoczęta. Wysypisko jest. Ale są i minusy. Najgorzej z drogami. Dwie już zbudowaliśmy. No i z estetyką miasta są kłopoty... – wymienia wójt Janusz Jankowski.
Twarożek Babuni
Andrzej Jankowski (zbieżność nazwisk z wójtem przypadkowa), prezes SM „Michowianka”, dopiero co wrócił z delegacji.
– Twarożek Babuni „otarł się” o godło „Teraz Polska”. Ale i tak nasze stoisko było oblężone. Marek Borowski powiedział mi, że nasz twarożek najlepszy jest ze szczypiorkiem i wiejską śmietaną.
– Jesteśmy jedyną wiejską mleczarnią w Polsce. Jako pierwsi wprowadziliśmy aseptyczną linię ciągłą do produkcji twarożku. Mamy pierwszorzędne mleko od krów, które, jak za dawnych lat, żywią się aromatycznym sianem z nadwieprzańskich łąk. Reszty dowiecie się na produkcji – dodaje Jankowski.
Gadanie z serami
Małgorzata Kołodyńska, kierownik produkcji, prowadzi nas do szatni. Opatuleni w ochronny strój wchodzimy na salę, gdzie produkuje się słynny Twarożek Babuni. Całkowicie zautomatyzowana linia produkcyjna przypomina krajobraz rodem z filmów science fiction. W powietrzu roznosi się zapach kefiru.
Na serowni, gdzie produkuje się żółte sery, pracuje 15 osób. Smak sera zależy od serowara, który na każdym etapie produkcji próbuje poszczególnych składników, zmienia proporcje receptury, dogląda dojrzewania.
– Może dlatego nasze żółte sery smakują jak francuskie? – ni to stwierdzając, ni to pytając chwali się Kołodyńska.
Schodzimy do podziemi. W pierwszym pomieszczeniu pływają w solance białe bloki sera. W drugim na półkach dostojnie dojrzewają sery. Danuta Mitura pieczołowicie przewraca każdy z nich.
– Ona z nimi gada i dlatego nabierają dobroci... – śmieje się Kołodyńska.
– Zgadza się. Każdy jeden ser trzeba obejrzeć, obrócić, pogłaskać, uspokoić. Dojrzewanie to bardzo tajemnicza i skomplikowana sprawa. Bardzo! – kiwa głową Miturowa.
Na pożegnanie częstujemy się świeżym kawałkiem sera o dziwnej nazwie „Serca Ser”. Pani Małgosia ściąga zieloną parafinę, bo jakże naturalny ser mógłby dojrzewać w plastykowej folii. Ser jest lekko słony, bardzo delikatny, ale o charakterystycznym smaku. Smakuje wyśmienicie.
– To pierwszy w Polsce ser dla sercowców. Nie zawiera szkodliwej soli, za to wzbogaciliśmy go magnezem, który zwiększa odporność na stres i wzmacnia serce – dodaje pani Małgosia.
Czego to w Michowie nie wymyślą...
Pod blokami nieopodal remizy ławki zajęte przez najstarszych mieszkańców Michowa. Pan Jan
drapie kota Bidulka po grzbiecie i narzeka na biedę:
– Przez trzydzieści lat byłem kierowcą pekaesu. Na wszystko starczało. Teraz mam 800 złotych renty. Idzie na mieszkanie, leki na cukrzycę i chleb. Krucho, panie, bardzo krucho...
Że jest bardzo krucho, potwierdza pani Kazia, która nie dość, że musi utrzymać siebie, to jeszcze ciężko chorego syna, którego dopadła schizofrenia.
– Wszystkich leków próbowałam. Jakie ja pieniądze na lekarzy wydałam! A oni pakowali w niego zastrzyki jak w jakie zwierzątko. I tak nie pomogło.
Do rozmowy przyłączają się kolejni lokatorzy. Mówią krótko: schodzimy na psy.
Na pytanie: jak się żyje w Michowie?, odpowiadają, że dobrze żyje się wójtowi. Bo po ojcu urząd przejął...
Jedziemy do Zespołu Szkół, gdzie buduje się ogromna hala sportowo-widowiskowa, która ma być dumą Michowa.
Jacek Mirosław nagle zatrzymuje samochód i wyciąga aparat. Co za widok: sprzed kapliczki zrywa się z klęczek mężczyzna i biegnie w naszą stronę, radośnie machając rękami.
– Stawecki Roman jestem, panowie. Ostatni bezdomny w Michowie
– przedstawia się grzecznie. W powietrzu unosi się dyskretny zapach taniego wina. Prowadzi w stronę kapliczki.
– To św. Onufry. Jak marszałek Piłsudski był na kasztance w Michowie, to tu modlił się za Polskę. Ja modlę się tu codziennie. Zawsze muszę się przemyć, gdy przed nim stanę.
Prowadzi nas do szkoły.
Jeszcze zagra tu Montex!
Dyrektor Zbigniew Grodziński z dumą pokazuje skomputeryzowane sale lekcyjne, gdzie młodzież uczy się informatyki. Właśnie trwa lekcja, na której uczniowie tworzą strony internetowe.
Największą dumą Michowa ma być ma być pełnowymiarowa hala sportowa, której mury szybko pną się pod niebo. Na jesień budynek w stanie surowym zamkniętym będzie gotowy.
– Jeszcze zagra tu Montex! Będą koncerty, spektakle, wykłady. Ale nie tylko. Hala to także zaplecze. Także pracownie – mówi Grodziński.
Właśnie zaczyna się przerwa. Z Przemkiem Gomułą umawiamy się za dwie godziny przy przystanku PKS. Ma zebrać kolegów, żeby pogadać o tym, jak żyje się w Michowie i o ich planach.
Pejzaż zaginiony
Siedzimy na werandzie Janiny i Teodory Rodaków. Pani Janina najpierw pracowała w gospodzie, której już nie ma. Potem robiła lody i szczypki na odpusty. Od kilku lat całe życie poświęciła rzeźbie. Mały pokoik na stryszku zamienił się w galerię, zamieszkałą przez świątki, anioły, ptaszki i zwierzęta, a nawet szopki i pasyjki.
Pan Teodor dba o dom, ogród i opiekuje się pobliskim stadionem. A wieczorami siada na werandzie, wypija kieliszek wina z agrestu i pracowicie zapisuje w kajecie nazwiska ludzi, których już nie ma.
– Orlikowski Tadeusz, piekarz nad piekarze, mój chrzestny. To on przekazał tajemnicę zakwasu naszej geesowskiej piekarni. Jak pan kupi chleb korytkowy albo duży wiejski, to przez tydzień świeży będzie.
Gryglewski Tadeusz, też piekarz. Nie żyje.
Szewc Kępka. Nie żyje.
Kolasińskich dwóch. Nie żyją.
Reczek. Taki dobry kołodziej. Też w niebie.
Janek Górzynski. Krawiec cudowny, co mi dwa garnitury szył. Nie żyje.
Targoński, co na niego „Kanada” mówili. Nie żyje.
Edward Piskorski, chrzestny naszego lubelskiego biskupa Karpińskiego. Nie żyje...
Powrócisz tu...
Wracamy na ryneczek. Artur Karpińśki, zastępca wójta przekonuje, że jak tylko zrobi się kanalizację, zabiorą się za chodniki i rewitalizację starego Michowa.
– Tu się urodziłem, przez 8 lat mieszkałem w Lubartowie. Ale wróciliśmy z żoną. Wracamy, tak jak wracają inni. Był taki czas, że kto żyw uciekał za pracą do Warszawy albo na Zachód. Teraz wracają do swoich gniazd – mówi Karpiński.
Przed przystankiem młodzi czekają na nasze pytania.
Gdzie chcecie studiować? Co po studiach? Czy zamierzacie wyjechać na Zachód?
Piotr Zdunek z Michowa:
– Idę na Politechnikę Lubelską. Potem tu wrócę.
Przemek Gomuła z Michowa:
– Matematyka na UMCS. Jasne, że tu wrócę.
Tomek Wasik z Meszna:
– Politologia na UMCS. Może znajdę pracę w Warszawie. Żadna Europa.
Marcin Mitura z Miastkówka:
– Geografia na UMCS. Tu zostanę. Gdzie rodzice.

Pozostałe informacje

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

The Analogs w Zgrzycie
koncert
14 grudnia 2024, 19:00

The Analogs w Zgrzycie

Dziś w Fabryce Kultury Zgrzyt będzie głośno i skocznie ponieważ wystąpi jeden z najbardziej znanych polskich zespołów street punkowych – The Analogs, którego koncerty są bardzo żywiołowe. Jako support zaprezentuje się Offensywa.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium