Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

18 czerwca 2009 r.
14:30
Edytuj ten wpis

Wojna o kościół w Kraśniku

Autor: Zdjęcie autora Fabian Plapis
0 8 A A

Jest późny letni wieczór, 28 czerwca 1959 roku. Budynek komisariatu milicji i Rady Narodowej otoczyło kilkudziesięciu mieszkańców Kraśnika. Wzburzony tłum krzyczy, śpiewa pieśni religijne i skanduje hasła "Oddajcie, co wzięliście!”

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
W czerwcu 1959 roku Kraśnik Fabryczny rozbudowuje się wokół Fabryki Łożysk Tocznych. Mieszkający tam ludzie pochodzą z różnych zakątków kraju; przywiodła ich tu praca w fabryce i nowe perspektywy. Ludzie się nie znają, są dla siebie obcy, jednak większość z nich łączy jedno: wiara.

Podwaliny

Jednak komunistyczne władze nie zezwalają na budowę świątyni. Ludzie na niedzielne msze chodzą kilka kilometrów dalej; do sąsiedniego Urzędowa. Na miejscu stoi tylko prowizoryczny krzyż na nabożeństwa majowe. Rodzice dzieci mających w tym roku przystąpić do pierwszej komunii chcą, by uroczystość odbyła się na miejscu. Niezbędne jest jednak zadaszenie nad ołtarzem.

- Ludzie zorganizowali materiały i chcieli zrobić prowizoryczne zadaszenie. Ówczesne władze uznały to za podwaliny kościoła i wszystko zarekwirowali - wspomina Marian Przylepa, uczestnik walki o kościół w Kraśniku Fabrycznym.

Kościelna kronika tak opisuje ówczesne wydarzenia:

"Rozpoczęło się od tego, że parę pobożnych niewiast, wspólnie z dziećmi, na polanie pod krzyżem, gdzie wierni gromadzą się na majowe i czerwcowe nabożeństwa, postawiło polowa kapliczkę w ten sposób, że na słupkach wkopanych w ziemię umieszczono łaty i deski, obito papą, aby w czasie nabożeństw czerwcowych chronić się przed deszczem. Czynniki wrogie Kościołowi zrobiły z tego wielką bombę. Najpierw milicja wszczęła awanturę pod krzyżem tym, którzy pracowali przy tej kaplicy, potem zabrała rozebrane deski, łaty, kilim i obraz Matki Bożej. Gromada dzieci poszła pod posterunek i domagała się zwrotu obrazu. Paru chłopców zostało zatrzymanych przez milicję. Wtedy w mieście powstało oburzenie. Pod posterunkiem gromadziło się coraz więcej dziatwy i starszych. Milicja zaczęła rozpędzać tłum, używając pałek gumowych. Do fabryki dotarła wieść, że milicja bije dzieci (…) W ciągu paru godzin przybyła pomoc milicji i KBW z Lublina”.

Ludzie nie dawali za wygraną

Sytuacja robiła się coraz poważniejsza. Nie pomagały żadne rozmowy i negocjacje. Na pałki gumowe znalazły się kamienie. Późnym wieczorem wywiązała się bójka.

- Około północy, kiedy druga zamiana wracała z fabryki, w pewnej chwili ktoś krzyknął "hura” i poleciały kamienie na komisariat i radę narodową. Z drugiej strony rozległy się strzały, w ciągu kilku minut okolica zaroiła się od dodatkowych oddziałów milicji i ORMO - wspomina wydarzenia sprzed pół wieku Marian Przylepa.

Zdemolowano siedzibę Prezydium Miejskiej Rady Narodowej i posterunek milicji. Straż pożarna i wojsko używały wody do rozpędzania tłumów. Siły milicyjne nadciągały w coraz większej liczbie. Zebrani robotnicy zorientowali się, że cały plac jest otoczony wojskiem i wtedy rozpierzchli się do domów.

Obława

Wówczas rozpoczęła się istna obława na ludzi. Kogo złapano na ulicy, ten był aresztowany. W nocy milicja i Urząd Bezpieczeństwa przeprowadzały rewizje w blokach. U kogo znaleziono mokre ubranie, tego zabierano. W rezultacie przez noc aresztowano ponad tysiąc osób. Po wylegitymowaniu wiele z nich zwolniono, ale ostatecznie kilkanaście osób trafiło do więzienia, a zwolnionym wytoczono dochodzenia administracyjne.
Represje

Aresztowania, ciężkie przesłuchania, pokazowe procesy przed całym miastem, wreszcie niedorzeczne wyroki nawet kilku lat wiezienia. To kara, jaka spotkała mieszkańców Kraśnika.

Kolegium Karno-Administracyjne ukarało grzywnami do 4000 zł kilkaset osób. Innym wytoczono procesy sądowe. Pierwszy proces odbył się w Domu Ludowym w Kraśniku. Sądzonych było sześć osób. Wyroki: trzy osoby dostały po 3 lata więzienia, trzy po 2,5 roku. Razem, we wszystkich grupach, skazanych na więzienie było ponad 20 osób.

- Strasznie z nami postąpiono - mówi Lucjan Kuśnierczyk. - Mnie zatrzymali dopiero po dwóch tygodniach. Przesłuchania i proces były tendencyjną pokazówką dla publiczności. Prowadzali nas skutych ulicami miasta, bo niby nie było gdzie zrobić procesu. A podczas rozprawy sędzia nie dał mi nawet dojść do słowa. Dostałem 2,5 roku więzienia.

Marian Przylepa też usłyszał wyrok: 15 miesięcy pozbawiania wolności. - Miałem wtedy 21 lat. Byłem tuż po wojsku i to zniszczyło moje życie.

Film

Teraz wszyscy będą mogli zobaczyć tamte wstrząsające wydarzenia. Telewizja Lublin kończy już film o walce mieszkańców Kraśnika o kościół.

- Od dziesięciu lat staram się o zrealizowanie tego filmu. To niezwykła historia - podkreśla Grażyna Stankiewicz, reżyser. - Usłyszałam o niej po raz pierwszy od synów uczestników tamtejszych wydarzeń.

Film będzie można zobaczyć 29 czerwca na antenie Telewizji Lublin.

Pozostałe informacje

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

The Analogs w Zgrzycie
koncert
14 grudnia 2024, 19:00

The Analogs w Zgrzycie

Dziś w Fabryce Kultury Zgrzyt będzie głośno i skocznie ponieważ wystąpi jeden z najbardziej znanych polskich zespołów street punkowych – The Analogs, którego koncerty są bardzo żywiołowe. Jako support zaprezentuje się Offensywa.

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium