Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

25 stycznia 2007 r.
12:16
Edytuj ten wpis

Wojna polsko angielska

0 0 A A

Byłyśmy trzy kroki od samolotu kiedy otoczył nas oddział londyńskiej policji z Heathrow. Celowali do nas z karabinów i krzyczeli - Nie ruszać się!

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Byłam przerażona, Claudia zaczęła płakać, zsiusiała się ze strachu. Dopiero po kilku godzinach, które spędziłyśmy w obskurnej celi, powiedziano mi, że mój mąż Christopher oskarżył mnie o próbę porwania naszej córki.

Joanna dzisiaj się uśmiecha. Bez przerwy. Nie potrafi powstrzymać radości. Po czterech miesiącach walki w Brytyjskich sądach Claudia, jedyna, ukochana córeczka, jest już przy niej, w Polsce.
- Sama nie wiem, jak to wytrzymałam. Chyba po prostu musiałam. Przecież matka zniesie każde upokorzenie by odzyskać dziecko.

Najdłuższe wakacje

W czerwcu 2006 roku pojechałyśmy z Claudią do Port Talbot w Walii. Jak zawsze zatrzymałyśmy się u teściów, mąż miał dojechać jak tylko skończy pracę; był lektorem w jednej z lubelskich szkół językowych. Przyjechał w lipcu, ale zachowywał się dziwnie. Unikał mnie, nie chciał rozmawiać, denerwował się kiedy mówiłam do Claudii po polsku. Zaproponowałam wizytę w poradni małżeńskiej. Zgodził się bez przekonania. Byliśmy tam chyba ze cztery razy i... nic się nie zmieniło. Zmieniło się za to zachowanie teściów. Do tej pory tak mnie chwalili, że zaradna chociaż Polka. Że mieszkanie własne ma, a jak gotuje i dobra dla ich ukochanego jedynaka. Bardzo im się podobało w Polsce. Fotografowali się z moimi rodzicami na wspólnych obiadkach w ogrodzie. Wprost nie mogli się mnie nachwalić.
Tak było aż do tamtych wakacji.

Polska jest be

Wiem, że to brzmi irracjonalnie. Niby wykształceni ludzie - teściowa przedszkolanka, teść inżynier - ale zachowywali się jak bohaterowie kiepskiej telenoweli wenezuelskiej. Zaczęli chować rzeczy Claudii, które przywiozłam z Polski. Nie tylko trójkołowy, czerwony rowerek, ale nawet majtki i skarpetki. Teściowa wylewała do zlewu zupy, które gotowałam dla małej - wszystko co pochodziło z Polski było be. Łącznie ze mną.
We wrześniu Joanna powiedziałam mężowi, że chce wracać do domu. Miała rozpocząć atrakcyjną pracę, Claudia była zapisana do przedszkola, a Christopher też miał swoje obowiązki zawodowe w Lublinie.
- Wtedy powiedzieli mi, że zaginął paszport córki. Mąż próbował mi wmówić, że to ja zgubiłam ten paszport.
Joanna wyrobiła Claudii wtórnik dokumentu i Na 24 września zarezerwowała bilety do Polski.

Porywaczka w kajdankach

Pojechałyśmy na lotnisko Heathrow w Londynie. Claudia bardzo się cieszyła, że wraca do domu, do swojego pokoiku, ukochanych lalek i dziadków za którymi bardzo tęskniła. Dla wszystkich miała naszykowane małe prezenciki, nawet dla suczki moich rodziców, która jeszcze przed naszym odlotem się oszczeniła.
Przeszłyśmy kontrolę paszportową. Już dochodziłyśmy do samolotu kiedy nagle otoczyła nas grupa ubranych na czarno policjantów. Celowali do mnie i dziecka z wielkich karabinów, krzyczeli - Nie ruszać się! Stój! Nie wiedziałam o co chodzi, byłam przerażona. Sparaliżowana. Claudia strasznie płakała, zsiusiała się ze strachu, wbijała mi paznokcie w szyję, tak kurczowo się mnie trzymała.
Joannę zakuto w kajdanki i osadzono w celi na lotnisku.

Niech sika do śmietnika

Przez cztery godziny trzymali mnie tam z chorym dzieckiem bez wody, żywności, toalety. Zabrali mi wszystko: walizki, dokumenty, telefon, nawet zegarek. Prosiłam o ubranie dla córki, bo się zsiusiała, a ma chory pęcherz i nie może być w mokrych majteczkach. Nikogo to nie obchodziło. Prosiłam o dostęp do ubikacji, ale dali nam tylko kosz na śmiecie i powiedzieli, że tu mała może nasikać.
Ciągle nie wiedziałam co się stało. Miałam nadzieję, że to pomyłka, że zaraz nas stamtąd wypuszczą...
Po czterech godzinach do celi wkroczył policjant i oświadczył Joannie, że mąż oskarżył ją o próbę porwania Claudii, obywatelki Wielkiej Brytanii.

Polska very good

Siedząc w celi zastanawiałam się jak do tego doszło. Gdzie popełniłam błąd? Dlaczego mój - do tej pory kochający mąż - robi mi coś takiego?
Poznaliśmy się w Walii w 2002 roku. Ja szukałam pracy, Christopher był urzędnikiem w pośredniaku. Wiedziałam, że mu się podobam - takie rzeczy się czuje. Miałam 27 lat, on 29. Byliśmy szaleńczo w sobie zakochani. W 2003 wzięliśmy ślub w Lublinie, wkrótce urodziła się Claudia. Mieszkaliśmy wtedy w Cardiff i byliśmy szczęśliwi. Potem pojawiły się problemy ze zdrowiem córki. Lekarze walijscy nie zrobili jej nawet USG chociaż brzuch miała wielki i twardy jak kamień. Dopiero w Lublinie, w szpitalu na Chodźki dowiedziałam się, że moja czteromiesięczna córka ma ogromnego guza - na szczęście nie był złośliwy - który zaburza pracę narządów wewnętrznych. Profesor Jerzy Osemlak operował Claudię pięć godzin. Dzięki niemu moje dziecko nadal żyje. Wtedy Christopher pokochał Polskę.
Rodzina przeprowadziła się do Lublina.

Trzy tysiące dla prawnika

Z celi na lotnisku przewieźli mnie do aresztu w Swansea w Walii. Zrobili mi zdjęcia, pobrali odciski palców, próbkę DNA. Wypuścili po dwóch dniach przesłuchań. Zostałam w obcym kraju bez pieniędzy, mieszkania i bez dostępu do dziecka, które rzekomo chciałam porwać.
Prawnik, który miał mi pomóc w odzyskaniu córki zażyczył sobie trzech tysięcy funtów za prowadzenie sprawy, ale na rozprawie nie okazał się zbyt pomocny. Sędzina w ogóle nie chciała go słuchać. Liczyło się tylko to, że nienormalna Polka chciała porwać walijskie dziecko. Na szczęście pozwolili mi na przyjazd do Lublina: zwrócili paszport pod warunkiem, że wrócę za 10 dni.
Tyle czasu miała Joanna na zebranie dowodów i ratowanie dziecka.

Dochodzenie

Jak oszalała spisywałam zeznania świadków, fotografowałam nasze mieszkanie, udało mi się nawet zdobyć zaświadczenie z pracy męża. W geście rozpaczy trafiłam do Komitetu Ochrony Praw Dziecka i Ministerstwa Sprawiedliwości. Wtedy nie do końca rozumiałam co się dzieje, ale wypełniałam przesłane mi formularze, dosyłałam załączniki. Teraz wiem, że nasze Ministerstwo Sprawiedliwości wystąpiło z prośbą o interwencję w mojej sprawie do angielskiego urzędu zajmującego się nielegalnym przetrzymywaniem dzieci - International Child Abduction and Contact Unit. Wymiana pism pomiędzy polskimi i angielskimi urzędnikami była błyskawiczna. Przydzielono mi angielskich prawników, za których usługi nie musiałam płacić ani funta. Sprawa miała się toczyć już nie w Swansea, ale przed Sądem Najwyższym w Londynie. I teraz to nie ja była porywaczką.
O bezprawne przetrzymywanie Claudii został oskarżony Christopher.

Droga do domu

Wróciłam do Walii. Przed mężem i teściami nie mogłam się zdradzić. Aż do czasu uzupełnienia dokumentacji i uruchomienia wszystkich procedur nie mogli się dowiedzieć, że ostatecznej rozprawy w Swansea, której wyroku byli tak pewni, w ogóle nie będzie. Nie wiem kiedy dokładnie mąż otrzymał pismo o zmianie kwalifikacji sprawy rzekomego porwania Claudii. Musiał być bardzo zaskoczony. Odebrano mu paszport, otrzymał zakaz opuszczania kraju - teraz wiedział jak ja się czułam przez ostatnie miesiące.
Widywałam się z córką po 2 godziny dziennie. Claudia nie rozumiało o co chodzi. Za każdym razem kiedy musiałam oddać ją teściom strasznie płakała. A mi pękało serce. Ale chodziłam codziennie po 10 kilometrów żeby się z nią zobaczyć. Na taksówki nie było mnie stać. Mieszkałam kątem u przyjaciółki, jadłam tylko dlatego, że rodzice wysyłali mi z Polski paczki z jedzeniem.
Na rozprawie w Sądzie Najwyższym w Londynie byłam na wpół przytomna, ale skoncentrowana. Sędzia pochwaliła dowody jakie dostarczyłam i kompletnie zignorowała argument męża, że przebywając w Polsce dziecko będzie narażone na... szkodliwe promieniowanie w związku z wybuchem elektrowni atomowej w Czarnobylu. Wyrok zapał błyskawicznie - mąż przetrzymywał córkę bezprawnie, Claudia powinna wrócić do Polski, gdzie mieszka na stałe, z matką, która jest jej pełnoprawnym opiekunem.
12 grudnia 2006 roku Joanna odzyskała córkę.

Obrączkę zdjęłam na lotnisku

Claudia jeszcze budzi się w nocy z krzykiem, zdarza jej się zmoczyć prześcieradło, ale powoli wszystko wraca do normy. Chociaż nie wszystko. - Nadal się boję, że teraz mąż naprawdę będzie chciał ją porwać. Na wszelki wypadek schowałam paszport Claudii i złożyłam pozew o rozwód - Joanna nerwowo obraca na palcu złoty pierścionek z błękitnym oczkiem. Zaręczynowy. - Nie wiem dlaczego wciąż go noszę, chyba z przyzwyczajenia albo sentymentu. Bo obrączkę zdjęłam na lotnisku.





Pozostałe informacje

50 implantów jodu w walce z rakiem. To pierwsze takle zabiegi w Lublinie
NAUKA I MEDYCYNA

50 implantów jodu w walce z rakiem. To pierwsze takle zabiegi w Lublinie

Implanty z jodem zamiast tradycyjnego leczenia raka gruczołu krokowego. Nowa metoda wprowadzona przez COZL może osiągać nawet stuprocentową skuteczność.

Agata Kornhauser-Duda w Puławach. Pakowała świąteczne paczki
WSPARCIE
galeria

Agata Kornhauser-Duda w Puławach. Pakowała świąteczne paczki

Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę: w Puławach, w Szkole Podstawowej nr 2, z wolontariuszami spotkała się pierwsza dama, małżonka prezydenta Andrzeja Dudy, która objęła tę inicjatywę honorowym patronatem.

Odkryj magię roślin egzotycznych w Twoim domu

Odkryj magię roślin egzotycznych w Twoim domu

Rośliny egzotyczne od lat przyciągają uwagę miłośników natury i aranżacji wnętrz. Ich niezwykłe kształty, intensywne kolory i egzotyczny wygląd potrafią odmienić każde wnętrze, nadając mu charakteru i unikalności.

Dlaczego uzdatnianie wody jest tak istotne?

Dlaczego uzdatnianie wody jest tak istotne?

Woda jest jednym z najważniejszych zasobów na naszej planecie. Codziennie wykorzystujemy ją do picia, gotowania, higieny osobistej oraz wielu procesów przemysłowych. Niestety, woda, która trafia do naszych kranów, nie zawsze spełnia najwyższe standardy jakości.

Świetnie zaczęli, ale źle skończyli. Kolejna domowa porażka Azotów Puławy

Świetnie zaczęli, ale źle skończyli. Kolejna domowa porażka Azotów Puławy

W spotkaniu drugiej kolejki rundy rewanżowej Azoty Puławy przegrały z COROTOP Gwardią Opole 26:29. Była to trzecia domowa porażka puławian.

Kacper Stokowski (z prawej) był trzeci na 100 m stylem grzbietowym

MŚ w pływaniu: Kacper Stokowski z AZS UMCS Lublin znowu na podium

Drugi dzień mistrzostw świata na krótkim basenie i drugi medal Kacpra Stokowskiego. Zawodnik AZS UMCS Lublin w środę był trzeci na 100 metrów stylem grzbietowym.

Iwona Kuś, była prezes MZK Puławy, zwołała konferencję prasową, na której opowiedziała o powodach złożenia do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa na jej szkodę
SPISEK I PRZYSTANKI

Była prezes MZK idzie do prokuratury. Cel: ukaranie związku

Iwona Kuś dwukrotnie traciła stanowisko prezesa Miejskiego Zakładu Komunikacji w Puławach. Za swoje odwołanie winą nie obarcza rady nadzorczej, ale szefową jednego ze związków zawodowych: Renatę Wyskwar. Ta miała stać za spiskiem, który sprowadził czarne chmury nad byłą szefową MZK.

Marihuana za 1 163 745 złotych. Jest akt oskarżenia
KONTROLA NA GRANICY

Marihuana za 1 163 745 złotych. Jest akt oskarżenia

Kontrola ciężarówki w Terespolu skończyła się odnalezieniem 89 foliowych pakietów. Było w nich marihuana. A dokładnie: 25 861,09 grama suszu. Jest akt oskarżenia w tej sprawie.

Odkrywanie sztuki kobiecej. Rozpoczyna się Festiwal Sztuki Kobiet Demakijaż
festiwal
13 grudnia 2024, 18:00

Odkrywanie sztuki kobiecej. Rozpoczyna się Festiwal Sztuki Kobiet Demakijaż

W najbliższy weekend (13-15 grudnia) rozpocznie się dziewiąta edycja Festiwalu Sztuki Kobiet Demakijaż. W programie znalazły się projekcje filmowe, spotkania, warsztaty i wieczorne koncerty. Będzie to okazja do odkrywania kobiecej sztuki w całej jej różnorodności.

NBA – Najlepsza liga koszykówki na świecie

NBA – Najlepsza liga koszykówki na świecie

NBA (National Basketball Association) to nie tylko liga koszykówki – to prawdziwe widowisko, które każdego roku przyciąga miliony fanów z całego świata. Niezależnie od tego, czy kibicujesz Los Angeles Lakers, Boston Celtics, czy młodym gwiazdom, takim jak Luka Dončić czy Ja Morant, NBA to sportowa magia na najwyższym poziomie. Ale gdzie oglądać NBA za darmo? O tym dowiesz się w dalszej części artykułu.

Kraty nierdzewne i kwasoodporne - zastosowanie i zalety w budownictwie

Kraty nierdzewne i kwasoodporne - zastosowanie i zalety w budownictwie

Współczesne budownictwo wymaga rozwiązań, które łączą trwałość, funkcjonalność i estetykę. Kraty nierdzewne i kwasoodporne doskonale wpisują się w te potrzeby, oferując niezrównaną odporność na korozję oraz wszechstronność zastosowań. Sprawdźmy, dlaczego te elementy konstrukcyjne zdobywają uznanie w wielu sektorach budownictwa.

Cztery kilometry i trzy miejscowości. Ma być lepiej i bezpieczniej
POCZĄTEK BUDOWY

Cztery kilometry i trzy miejscowości. Ma być lepiej i bezpieczniej

Przebudowa drogi powiatowej nr 2427L – za tymi słowami kryje się bardzo ważna inwestycja. Ważna przede wszystkim dla mieszkańców miejscowości Czółna, Tomaszówka i Niedrzwica Duża.

Grzejnik dekoracyjny – funkcjonalność i styl w jednym

Grzejnik dekoracyjny – funkcjonalność i styl w jednym

Dobór odpowiedniego grzejnika to dziś nie tylko kwestia praktyczna, ale również estetyczna. Współczesne grzejniki dekoracyjne łączą wysoką wydajność z atrakcyjnym wyglądem, stając się integralnym elementem aranżacji wnętrz. Dzięki różnorodnym formom i materiałom z łatwością można dopasować je do stylu każdego pomieszczenia.

Egzon Kryeziu po niespełna roku wrócił na boisko
NA BOISKU

Egzon Kryeziu po roku przerwy znowu pojawił się na boisku. Wszyscy w Górniku Łęczna na niego czekali

Kiedy piłkarz wchodzi na boisko w końcowych minutach spotkania z reguły nie jest przesadnie zadowolony, bo wolałby wybiec na murawę w pierwszym składzie. Jednak w przypadku wracającego do gry Egzona Kryeziu, który zagrał pięć minut w meczu ze Stalą Rzeszów pojawienie się na murawie miało zupełnie inny wymiar.

STING 3.0, czyli Sting, Dominic Miller i Chris Maas
DO ZOBACZENIA

Sting: Miał być jeden koncert, a będą dwa

Termin pierwszego koncertu Stinga w Polsce pozostaje bez zmian: 20 października 2025 roku. Ale będzie jeszcze jeden koncert: 21 października 2025 roku.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium