

Ogień strawił dachy i wiele mieszkań. Poszkodowani otrzymają po 8 tys. zł zapomogi.

Strażacy opanowali pożar bloków mieszkalnych w Ząbkach pod Warszawą. Dogaszane są jeszcze zarzewia ognia, a na miejscu pracuje około 250 ratowników. Ogień wybuchł w czwartek wieczorem na poddaszu jednego z budynków przy ul. Powstańców i objął co najmniej dwa bloki. Zniszczony został cały dach, a mieszkania na najwyższej kondygnacji doszczętnie spłonęły.
- Pożar został już opanowany. Dogaszamy ogniska ognia na poddaszu i przeszukujemy wszystkie lokale, by upewnić się, że nikogo tam nie ma – poinformował w nocy z czwartku na piątek nadbryg. Wojciech Kruczek, komendant główny PSP. Jak dodał, nie ma sygnałów, by ktoś został w środku. Trzy osoby doznały lekkich obrażeń, jedna – strażak – trafiła do szpitala ze skręconą kostką.
Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski przekazał, że pożar dotknął ponad 200 lokali, czyli co najmniej 500 osób. - Niestety te osoby szybko do mieszkań nie wrócą. Oceny zniszczeń dokona inspektor nadzoru budowlanego – zaznaczył. Poszkodowani mogą liczyć na doraźną pomoc finansową w wysokości 8 tys. zł. Jak podkreślił wojewoda, w zależności od skali strat możliwe jest uruchomienie dodatkowego wsparcia, również na poziomie rządowym.
Na miejscu działa około 60 zastępów straży pożarnej. Do Ząbek skierowano także 200 policjantów. Kierują ruchem, wspierają akcję ratowniczą i zabezpieczają miejsce zdarzenia. - Technicy kryminalistyczni zbierają ślady, które pomogą ustalić przyczyny pożaru – powiedział podinsp. Krzysztof Ogroński, zastępca komendanta stołecznego policji.
Społeczność Ząbek błyskawicznie zorganizowała pomoc dla pogorzelców. W trzy godziny od wybuchu pożaru na Facebooku powstała grupa wsparcia, która liczy już prawie 4 tys. osób. Mieszkańcy oferują noclegi, pomoc rzeczową i opiekę nad zwierzętami. Akcję koordynują harcerze z hufca Ząbki, którzy zaapelowali, by nie przywozić już darów i nie zbliżać się do miejsca ewakuacji.
W piątek rano zbierze się sztab zarządzania kryzysowego. Ma podsumować akcję i ustalić kolejne kroki.
Rzecznik rządu Adam Szłapka zapewnił, że wszystkie okoliczności pożaru zostaną dokładnie zbadane. Jednocześnie zaapelował, by nie ulegać dezinformacji ani fake newsom.
Źródło: PAP
