Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Alarm
alarm24@dziennikwschodni.pl
691 770 010
W Lublinie doszło do wypadku z udziałem pociągu PKP Intercity, który jechał do z Chełma do Bydgoszczy. Na torach zginął mężczyzna. Jedna z pasażerek mówi, że podróżni zostali zostawieni sami sobie. A ciała zabitego mężczyzny nikt nie zasłonił przez blisko godzinę.
– Do zdarzenia w pobliżu dworca zachodniego w Lublinie doszło o godz. 12.47 – mówi sierż. szt. Kamil Karbowniczek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Pociąg potrącił śmiertelnie mężczyznę. Ruch pociągów został wstrzymany. Na miejscu wykonujemy czynności pod nadzorem prokuratora. Ustalamy szczegółowe okoliczności zdarzenia.
– Zostaliśmy pozostawieni sami sobie – uważa jedna z pasażerek. – A sytuacja była naprawdę dramatyczna. Pociągiem jechały osoby z małymi dziećmi, były kobiety w ciąży, starsze osoby. Niektórzy jechali na wakacje, chcieli dostać się na lotnisko w Warszawie. Nie wiedzieli co będzie dalej, czy ktoś nam pomoże.
Kobieta podróżująca tym pociągiem zwraca uwagę też na coś innego. – Ciała mężczyzny, które było zmasakrowane nikt nie przykrył przez jakieś 50 minut. Patrzyli na to pasażerowie, wśród których były przecież i dzieci. Nie wiem jaki to będzie mieć skutek na ich dalsze życie?
Kobieta, z którą rozmawialiśmy twierdzi, że pasażerowie jadący pociągiem bezskutecznie próbowali się czegoś dowiedzieć. Szukali pomocy. Dzwonili do służb a także PKP Intercity. – Sama wykonałam kilkanaście telefonów. Dzwoniłam m.in. na numer alarmowy 112 – zaznacza pasażerka pociągu. I dodaje: Dopiero po pewnym czasie ktoś powiedział, żebyśmy wychodzili z pociągu. I sami się organizując przeszliśmy grupami w kierunku ul. Granitowej.
– Pasażerowie jadący pociągiem Kochanowski zostali wyprowadzeni z wagonów przez funkcjonariuszy SOK i strażaków i przewiezieni do stacji Motycz. Wszystkie przewiezione w miejsca wypadku osoby pojechały pociągiem do Warszawy, a stąd dalej do Bydgoszczy – mówi nam Agnieszka Serbeńska z biura prasowego PKP Intercity.
Niektórzy z pasażerów zrezygnowali z dalszej jazdy. Z miejsca odebrały ich inne osoby czy też członkowie rodziny.
Co z biletami, czy będzie można je zwrócić? – Każdy pasażer kontynuuje podróż na posiadanym bilecie. Każdy też ma prawo do reklamacji. Można to zrobić zarówno za pośrednictwem naszej strony internetowej (www.intercity.pl) lub za pośrednictwem tradycyjnej poczty – wyjaśnia Agnieszka Serbeńska. – Można złożyć go również w kasie biletowej PKP Intercity.
Szczegóły można znaleźć na stronie przewoźnika.
Aktualizacja, godz. 15.30.
Około godz. 15.20 wszyscy pasażerowie jechali już pociągiem w kierunku Warszawy.
![Bogdanka LUK Lublin pożegnała się z halą Globus w wielkim stylu [zdjęcia kibiców]](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2024/2024-04/ca274eab9c627c1c9e9a5998326626fc_std_crd_292.jpg)
