
Woda jest, ale kąpać się w tym zbiorniku nie można. Nie ma natomiast przeszkód, by rozłożyć na brzegu koc i odpocząć albo przespacerować się po pomoście. Nowy zbiornik retencyjny w Szczebrzeszynie jest oficjalnie otwarty od soboty.

O tej inwestycji pisaliśmy już na łamach Dziennika Wschodniego. Przypomnijmy, że za niespełna 500 tys. zł zrealizowała ją na zlecenie gminy firma FHU Wilkbud Gajda Daniel. Zaoferowana przez nią cena była na tyle korzystna (dwie inne oferty były zdecydowanie droższe), że samorząd nie musiał ani złotówki dokładać do dotacji pozyskanej z Urzędu Marszałkowskiego w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Zbiornik jest budowany na gminnej działce, przy tzw. ścieżce zdroweia na ul. Wierzbowej. W pobliżu znajduje się również wieża widokowa i przepływa Wieprz. Jest tam altanka, a nad wodą zbudowany został pomost. Jak określił to burmistrz, powstanie „przyjazna przestrzeń rekreacyjna dla mieszkańców i odwiedzających”.
– To piękna, ponad 2,5-hektarowa działka, która jednak była zaniedbana, leżała odłogiem. Zajmiemy się nią – obiecywał w kwietniu w rozmowie z nami Rafał Kowalik. Zapowiedział, że kolejne nakłady na ten teren gmina zamierza poczynić w przyszłym roku. – Powstaną ścieżki spacerowe, zostaną utwardzone, postawimy ławeczki – obiecał.
Tymczasem nad zbiornikiem o powierzchni ok. pół hektara już można się relaksować, spacerować, spotykać ze znajomymi. To miejsce otwarte dla mieszkańców Szczebrzeszyna, ale również turystów.
„Wierzę, że powstało miejsce nie tylko funkcjonalne, ale także estetyczne – z potencjałem do dalszego rozwoju. To dopiero początek. Przed nami kolejne kroki i kolejne zbiorniki” - podsumowuje teraz burmistrz Kowalik.
