Lubelski Rajd Pojazdów Zabytkowych dojechał do 30. To okazja do wielkiej fety. Na jubileuszowy rajd przyjedzie do w Lublina 70 perełek motoryzacji.
Wiosna zawsze kojarzy się z rajdem pojazdów zabytkowych. Od 1973 roku, prawie każdej wiosny, Kazimierz, Lublin, Nałęczów były mekką weteranów.
Tylko do 1945 roku
Jan Milczek, chodząca historia lubelskiego i polskiego ruchu weterańskiego, może godzinami opowiadać o ludziach, pasji do zabytkowych pojazdów i samych czterokołowych weteranach. - Jak zwykle wszystko przez dziennikarzy. W 1973 roku redaktorzy Leszek Mazurek i Jerzy Turżański z „Kuriera Lubelskiego”, wraz z działaczami Automobilklubu Lubelskiego, zorganizowali akcję poszukiwania samochodów sprzed 1945 roku - opowiada Jan Milczek. Na terenie „starego” województwa lubelskiego znaleziono 65 takich pojazdów. Były to auta Hansa, BMW, Fiat, Oldsmobile, Willys, Adler, GAZ, Ford. - Pamiętam, że redaktorzy jeździli po całym regionie w poszukiwaniu tych aut. Mieli wówczas do dyspozycji nowiutkiego polskiego fiata 125, którym wzbudzali ogromną sensację - opowiada Jan Milczek.
Jesienią 1973 roku zorganizowano pierwszy rajd starych samochodów. - Wzięły w nim udział 22 pojazdy. Pojechaliśmy do Tomaszowic i z powrotem. Na ulicach zgromadziły się tłumy ludzi. Być może był to efekt na modę retro, która w tym czasie była niezwykle popularna. Nigdy potem rajdowi nie towarzyszyło takie zainteresowanie - dodaje Jan Milczek.
Po rajdzie przy Automobilklubie Lubelskim powstała Komisja Pojazdów Zabytkowych, której pierwszym przewodniczącym został Jan Milczek. Zabytki motoryzacji zawsze przyciągały ludzie wszelkich profesji. W kole aktywnie udzielali się studenci, uczniowie, prawnicy. Lekarze czy ludzie mediów.
Szalone czasy
Pierwsze lata działania komisji były tak szalone, jak całe lata 70. minionego wieku. - Pamiętam, że prześcigaliśmy z Lubelskim Klubem Jeździecki w oprawie ślubów. Oni jeździli do ślubów w strojach Księstwa Warszawskiego, a my zaś organizowaliśmy kolumny zabytkowych pojazdów. Do dziś nie wiem, kto wygrał w tej rywalizacji - dodaje Jan Milczek.
A sukcesów lubelskim weteranom nie brakowało. Z biegiem czasu lubelscy zawodnicy zdobywali coraz więcej weterańskch laurów. Dariusz Filimowicz w 1978 roku został wicemistrzem Polski, a w 1995 zdobył tytuł mistrza Polski na samochodzie Dixi z 1928 r. Zygmunt Nitrowski, mistrz Polski z 1979, brał udział w Rajdzie Monte Carlo. Wraz z pilotem Janem Pedą w samochodzie studebaker zmierzyli się z kultową trasą. Jan Milczek, wicemistrz Polski z 1994 i 1995 roku swoim BMW 315 Sport z 1934 roku brylował na rajdach w Austrii, Czechosłowacji i Francji. Nie zabrakło też miłośników zabytkowych jednośladów. Tomasz Jusyn wielokrotny zdobywał tytuł mistrza Polski na motocyklu Dollar. To tylko niektóre osiągnięcia z długiej listy tytułów zdobytych przez lubelski weteranów.
Auta z Lublina były też gwiazdami srebrnego ekranu. Grały min. w „Vabanku”, „Lata 20, lata 30”. - Najważniejsze jest jednak to, że dzięki popularyzacji tej pasji udało się nam uratować wiele unikatowych pojazdów - dodaje Jan Milczek.
30. urodziny rajdu
Lublin na trzy dni stanie się stolicą zabytków motoryzacji. - Mamy już 70 zgłoszeń na nasz jubileuszowy, 30. Lubelski Rajd Pojazdów Zabytkowych. Będziemy gościć 35 załóg z kraju i zagranicy, a pozostałych 35 to członkowie naszego klubu. Załogi zameldują się w Lublinie, w Boże Ciało, 26 maja, w czwartek, w bazie rajdu, hotelu Royal Botanic - mówi Roman Gawęda z Komisji Pojazdów Zabytkowych.
Najstarszym autem na liście zgłoszeń jest Mc Laughlin M45 z 1919 roku. Nieco młodszy jest Ford A Roadster Deluxe z 1931 czy Oldsmobile F-32 z 1932 rodziny Dziewów z Lublina. Ale też będą takie perełki, jak Borgward Isabella Cabrio z 1961 roku czy legendarny Jaguar E-Type z 1970 roku.
Program
Zabytki ruszą na rajdowe szlaki w piątek, 27 maja. Z bazy rajdu przejadą na parking przy Szkoły Podstawowej nr 12, mieszczącej się przy Sławinkowskiej 50 w Lublinie. O godzinie 9 wystartuje pierwszy zawodnik, kolejni ruszą, co minutę. Od 9.30 do 11 zaplanowano próby sprawnościowe przy obiektach Targów Lublin i przy Arenie Lublin. Sukcesywnie zawodnicy będą jechać dalej, pod salon Mitsubishi w Lublinie, przy ul Nałęczowskiej, na kolejną próbę (od 10 do 11.30). Od godz. 11 do 12.30 auta zameldują się w Wojciechowie, przed budynkiem Ochotniczej Straży Pożarnej. Potem weterani pojadą do Nałęczowa, gdzie do godz. 14, w Parku Zdrojowym, przed stać pod budynkiem Starych Łazienek.
W sobotę rajd ponownie ruszy z parkingu przy SP nr 12. O 9.30 kierowcy ruszą na trasę Lublin-Czechów, Snopków, Jakubowice, Dys, Ciecierzyn, Rudnik do Browaru przy ul. Bernardyńskioej. - O 13.30 zawodnicy ruszą w kierunku lubelskiego zamku. Tam przewidujemy najciekawszą cześć naszego rajdu. W godzinach od 13.30 do 17 rozegra się konkurs elegancji - dodaje Grzegorz Soboń z AL. 50 aut stanie na dziedzińcu, 20 przed zamkiem.
Wstęp jest bezpłatny.