
Wakacje przekroczyły półmetek, pogoda się poprawiła i w najbliższych dniach wciąż ma być bardzo ciepło. Jeziora, rzeki i zalewy kuszą mieszkańców Lubelszczyzny jak nigdy. Ale zanim skoczymy na główkę do zimnej wody, warto przypomnieć sobie kilka złotych zasad bezpiecznego wypoczynku. Bo relaks nad wodą to świetna sprawa – pod warunkiem, że nie kończy się dramatem.

Lubelski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia przypomina: bezpieczeństwo nad wodą zależy głównie od nas samych. I choć wszyscy słyszeliśmy to już setki razy, wciąż zbyt często zapominamy, że skoki do nieznanych akwenów, alkohol i brawura to prosty przepis na tragedię.
Jeziora kuszą, ale rozsądek obowiązuje
Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie, Roztocze, Lasy Janowskie – to ulubione kierunki letnich wycieczek mieszkańców naszego regionu. Jednak nawet najpiękniejszy krajobraz nie ochroni nas przed skutkami nieodpowiedzialnych decyzji.
Najczęstsze przyczyny utonięć? Nietrzeźwość, przecenianie swoich umiejętności, zabawy typu „wrzuć kolegę do wody”. – Nawet niewielka dawka alkoholu potrafi zaburzyć orientację, doprowadzić do szybkiego wychłodzenia i skurczu mięśni – ostrzega NFZ. – W wodzie to może być śmiertelnie niebezpieczne.
Biała flaga OK, czerwona – stop!
Bezpieczna kąpiel to kąpiel pod czujnym okiem ratownika. Wybierajmy miejsca oznakowane – te, gdzie powiewa biała flaga. Czerwona flaga? Lepiej nie ryzykować. I pamiętajmy – skoki „na główkę” w nieznanym miejscu to ruletka z kręgosłupem w roli stawki.
Kamizelki to nie obciach
Rowerki wodne, kajaki, łódki – brzmi romantycznie. Ale tylko wtedy, gdy wszyscy mają na sobie kamizelki ratunkowe. Dla dzieci to obowiązek, ale dorośli też nie są niezniszczalni. Dobra praktyka? Przed pierwszym rejsem pokaż dziecku, jak działa kamizelka i pozwól jej przetestować w wodzie. To może uratować życie.
Kto ratuje, musi myśleć
Co jeśli widzimy tonącego? – Ratowanie to nie jest akcja filmowa. Osoba tonąca może wciągnąć nas pod wodę – przestrzega NFZ. Najpierw wołamy ratownika. Jeśli go nie ma – dzwonimy pod numer 601 100 100 (WOPR) lub 112. W międzyczasie podajemy tonącemu koło ratunkowe, gałąź albo... ręcznik. Byle z brzegu. Dopiero potem – jeśli trzeba – udzielamy pierwszej pomocy. A jak? Wystarczy zajrzeć do aplikacji Moje IKP, gdzie znajdziemy szybkie i praktyczne instrukcje.
Poradnik pacjenta na ratunek
Wakacyjny przewodnik NFZ, czyli Poradnik Pacjenta, to nie tylko zestaw wskazówek na lato, ale i kompendium wiedzy o systemie ochrony zdrowia. Pisany prosto, konkretnie, po ludzku. Sprawdźcie sami: nfz.gov.pl/dla-pacjenta/poradnik-pacjenta
