

Prawie 6 mln złotych ma otrzymać Zamojski Szpital Niepubliczny z KPO na inwestycje w cyfryzację. Dzięki temu będzie nowocześniej, a czas, jaki lekarze spędzają teraz „nad papierami” powinien się skrócić, bo wykorzystywana będzie sztuczna inteligencja.

Wniosek zamojskiego szpitala był jednym 495 złożonych z całej Polski. Pozytywnie zaopiniowano ponad 450, ale do dofinansowania rekomendowano tylko 325. Projekt z Zamościa jest na tej liście i dlatego jest niemal pewne, że placówka otrzyma ponad 5,8 mln zł, by zrealizować warte łącznie ok. 6,9 mln zł przedsięwzięcie pod nazwą „Zwiększenie jakości świadczonych usług poprzez cyfryzację i poprawę bezpieczeństwa przetwarzanych danych w Zamojskim Szpitalu Niepublicznym Sp. z o.o.”
– Można powiedzieć, że pieniądze są nam już przyznane. Czekamy właściwie tylko na podpisanie umowy i będziemy mogli zabrać się do realizacji. To dla nas bardzo ważne – mówi Mariusz Paszko, prezes tzw. starego szpitala w Zamościu. A do zrobienia zaplanowano sporo.
Pierwszy aspekt to poprowadza cyberbezpieczeństwa. – W skrócie to ujmując, chodzi o jeszcze lepsze niż obecnie chronienie danych medycznych – wyjaśnia prezes.
Drugi punkt przedsięwzięcia to digitalizacja wszystkich dokumentów medycznych pozynając od 2023 roku, ale również integracja systemu zamojskiego szpitala z innymi. np. system e-zdrowie czy np. krajowym rejestrem nowotworów. – My oczywiście teraz również mamy do nich dostęp, ale to wymaga za każdym razem przeprowadzania oddzielnych operacji, logowań itd. Dzięki integracji ten proces znacznie się skróci. Dlatego oczywiście konieczny stanie się zakup nowego sprzętu – dodaje Paszko.
Z zaangażowaniem mówi też o ostatnim aspekcie projektu. Dotyczy on wykorzystania sztucznej inteligencji. – W ramach centrum e-zdrowia przy ministerstwie zdrowia tworzone jest Centrum Usług Inteligentnych, do którego będziemy mogli wysyłać np. zapisy z prrzeprowadzanych u nas tomografii komputerowych. Wynik odczyta i zinterpretuje sztuczna inteligencja. Oczywiście lekarz będzie to musiał zatwierdzić, ale czas na postawienie diagnozy znacznie się skróci – wyjaśnia szef zamojskiego szpitala.
Dodaje, że medycy z tej placówki zostaną zaoptrzebi w tablety, dzięki którym wiele czynności będą mogli wykonać bezpośrednio przy pacjencie, przez co zostaną odciążeni od pracy przy biurkach i „papierologii”.
Ponieważ pieniądze, które ma otrzyma szpital pochodzą z Krajowego Planu Odbudowy, to całość powinna być gotowa do czerwca 2026 roku. To spore wyzwanie, ale prezes zapewnia, że placówka mu podoła.
Dodajmy, że Zamojski Szpital Niepubliczny, również z KPO otrzymał już wcześniej ponad 9 mln zł na projekt „Modernizacja i dostosowanie infrastruktury Zamojskiego Szpitala Niepublicznego Sp. z o.o. w Zamościu w celu poprawy dostępności do świadczeń pielęgnacyjnych i opiekuńczych w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym oraz rozszerzenie zakresu świadczeń dla pacjentów wentylowanych mechanicznie”. Umowę z wykonawcą, zamojską firmą BUDMAT podpisano wiosną br. Prace są już bardzo zaawansowane. Terminu wyznaczonego na połowę przyszłego roku na pewno uda się dotrzymać.
