Do zdarzenia doszło w piątek w południe. Kierujący ciężarówką Scania po rozładowaniu załadunku na terenie byłej żwirowni nie opuścił części ładunkowej pojazdu. W taki sposób wracał w stronę Parczewa.
– Po przejechaniu około jednego kilometra uderzył przyczepą z całym impetem w wiadukt kolejowy. Siła uderzenia była tak duża, że naczepa oderwała się od ciągnika i wylądowała na jezdni – relacjonuje mł. asp. Artur Łopacki, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Uszkodzeniu oprócz pojazdu uległy barierki ochronne wiaduktu. Kierowca, mieszkaniec gminy Milanów, był trzeźwy.
50-latek za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.