Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Polityka

1 września 2011 r.
19:13
Edytuj ten wpis

Kaczyński o sprawie Bendera: Dla mnie to było przykre

0 0 A A
Jarosław Kaczyński (Jacek Świeczyński / Archiwum)
Jarosław Kaczyński (Jacek Świeczyński / Archiwum)

Rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim, prezesem Prawa i Sprawiedliwości.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Adam Abramowicz, poseł PiS z Białej Podlaskiej, zapowiedział w tym tygodniu, że jeśli ta partia wygra wybory, to kosztem Lubelszczyzny będzie dążyć do utworzenia województwa bialskopodlasko-siedleckiego. PiS poprze go w tych staraniach?

– To jest całkowicie indywidualny pogląd pana Abramowicza. My uważamy, że chociaż ta reforma nie była fortunna, to jednak ciągłe reformowanie państwa nie ma sensu. Jeżeli coś bierzemy pod uwagę, to tylko i wyłącznie stworzenie województwa mazowieckiego z tego, co jest i wyłączenie Warszawy. Chodzi o to, że województwo mazowieckie dzięki Warszawie ma najwyższy dochód na głowę w Polsce, a tak naprawdę poza Warszawą nie jest wcale bogate i należałyby mu się równe środki z Unii Europejskiej. To jest pewna niesprawiedliwość i dlatego chcielibyśmy to zmienić. Ale to jest jedyna sprawa, jeżeli chodzi o te kwestie. Nie planujemy nowej reformy administracyjnej.

• I nowego województwa też nie, czyli lubelskie pozostanie w tym kształcie, w którym jest teraz?
– Tak. Oczywiście każdy z naszych posłów może mieć jakieś pomysły. Ale to są pomysły, powtarzam, indywidualne.

• Poseł Abramowicz jest teraz kandydatem PiS do Sejmu. Przejrzeliśmy nazwiska kandydatów pańskiej partii z naszego regionu. Przy kilku z nich nasuwa się kilka pytań. Zacznijmy od nr 1 w okręgu lubelskim – Elżbiety Kruk. Czym zasłużyła sobie na pierwsze miejsce, kosztem szefa PiS na Lubelszczyźnie Krzysztofa Michałkiewicza?

– Tu są dwie kwestie. To jest osoba bardzo doświadczona i znana w naszym środowisku, od wielu lat w działalności w różnych miejscach, ma też bardzo duże doświadczenie administracyjne. A poza tym to osoba bardzo dobrze znająca się na dziedzinie, którą my traktujemy jako bardzo ważną, dziedzinie kultury i mediów.

• Z porównania aktywności naszych posłów z ostatniej kadencji wynika, że posłanka Kruk nie należała do najbardziej aktywnych w naszym regionie. Byli znacznie bardziej aktywni od niej, choćby poseł Michałkiewicz.

– Poseł Michałkiewicz był na pewno aktywny. Tylko proszę pamiętać, że te obliczenia aktywności mają nie pierwszorzędne znaczenie. Bo czym innym jest dobre wystąpienie na forum Sejmu, które jest zaliczane jako jedno wystąpienie, a czym innym jest chodzenie, żeby zadać jedno pytanie albo żeby powiedzieć jedno zdanie, co też jest zaliczane jako jedno wystąpienie. To nie jest podstawa do określania aktywności, to bardzo zawodne. Pani poseł Kruk była znana w naszym klubie z tego, że wygłaszała dobre przemówienia.

• Drugie nazwisko, które przykuwa uwagę, to Zdzisław Podkański, lider Stronnictwa Piast, dopiero 17 na lubelskiej liście PiS. Dlaczego tak nisko?

– On po prostu prosił o jakiekolwiek miejsce. Ma pewne mocne poparcie, przynajmniej w części tego województwa. Uznał, że to wystarczy. Zgodził się na to. Był zadowolony z tego, że może kandydować. Uważa, że to jest dla niego wystarczające miejsce, żeby wejść, bo po prostu ma autentyczne poparcie społeczne. Proszę pamiętać, że tak naprawdę znaczenie ma pierwsze i drugie miejsce, a wszystkie inne to już kwestia w gruncie rzeczy arytmetyczna. Chociaż wiem, że posłowie to traktują w sposób prestiżowy. Badania wykazują, że to nie ma żadnego związku z szansami.
• Trzeciej osoby, o którą chciałem zapytać, nie ma na listach PiS w tych wyborach. To Ryszard Bender. Dlaczego nie ma go wśród kandydatów

– Doszliśmy do wniosku, że będzie lepiej, żeby w tym miejscu wystawić kogoś młodszego i jednocześnie mającego pewien bardzo specyficzny, ale bardzo istotny dorobek w życiu gospodarczym i doskonale się na tym znającego. Pan Grzegorz Bierecki to człowiek, właściwie jedyny w Polsce, który stworzył z niczego dużą instytucję finansową. Uważaliśmy, że jeżeli on jest gotów być na naszych listach, to jest to coś bardzo cennego.

• A czy wpływ na decyzję o niewystawianiu Bandera miała jego wizyta w Urugwaju, gdzie nie reagował, gdy w ostrych słowach mówiono o prezydencie Lechu Kaczyńskim?

– To miało pewne znaczenie, ale nie decydujące. Bo przecież pierwsza decyzja była taka, że będzie kandydował. Więc nie to rozstrzygało. Chociaż nie ukrywam, że dla mnie to było przykre. Ale ja nie kieruję się w takich decyzjach tym, co jest dla mnie przykre, a co nie, nie kieruję się sprawami osobistymi.

• Ilu posłów z woj. lubelskiego chciałby pan widzieć w Sejmie? Na ile mandatów pan liczy?

– Nie chcę w tej chwili wymieniać liczb. Tam był najlepszy wynik w wyborach samorządowych. Liczę, że teraz również będzie bardzo dobry, że tych kandydatów będzie dużo. Pozwoli pan, że w tym miejscu wspomnę jeszcze o jednej kandydatce – Małgorzacie Sadurskiej, bo ona się znalazła ostatecznie na 6 miejscu i niektórzy mogą to źle interpretować. A to jest jedna z naszych zdecydowanie najlepszych posłanek, znakomita, niezwykle pracowita, oddana, merytorycznie doskonale przygotowana osoba. Przesunięta dlatego, że trzeba było docenić pana Sprawkę, którego zresztą też bardzo cenimy, który przecież miał bardzo dobry wynik w wyborach prezydenckich w Lublinie i spowodował, że pani Sadurska znalazła się na 6 miejscu. To nie ma najmniejszego związku z niezwykle wysoką oceną tej osoby. Ja ją bardzo wysoko oceniałem jako swojego współpracownika, kiedy byłem premierem, a ona była sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera i brała na siebie najtrudniejsze zadania, a później była też znakomitym posłem. Chcę bardzo mocno podkreślić jej znaczenie dla naszego klubu. Jesteśmy pewni, że ona wejdzie i będzie dalej z nami pracowała.

• Wspomniał pan o wynikach ostatnich wyborów samorządowych w Lublinie, poprzednie parlamentarne PiS również w naszym regionie wygrało. Natomiast w sondażach krajowych przez cały czas prowadzi Platforma Obywatelska. W tym roku będzie powtórzony wynik sprzed czterech lat, czy jednak będzie taki, jaki jest przewidywany w skali całego kraju?

– Jeżeli chodzi o takie badania, które można traktować poważnie, to i my, i oni, proszę sobie przypomnieć wypowiedzi choćby posła Gowina, dobrze wiedzą, że różnice miedzy nami, nawet jeżeli są na korzyść PO, są bardzo niewielkie. Zresztą na to wskazują nasze badania. A bywały już nawet badania, w których byliśmy o kilka punktów przed Platformą. Wynik wyborów, co mówią rozsądniejsi, tzn. odważniejsi, niebojący się naruszyć poprawności politycznej komentatorzy, jest otwarty. Zobaczymy, kto wygra w kraju. Jestem przekonany, że w województwie lubelskim wygramy my. Chodzi tylko o to, o ile wygramy, a chcielibyśmy wygrać bardzo zdecydowanie.

• Politolodzy i komentatorzy, o których pan wspomniał, twierdzą, że m.in. od tych wyników z Polski wschodniej zależy cały wynik Prawa i Sprawiedliwości w kraju.

– Na pewno ma to bardzo duże znaczenie. Chociaż my liczymy także na to, że wielu ludzi inaczej dzisiaj ocenia Platformę, inaczej nas – mówię tutaj o mieszkańcach zachodniej części Polski. Oczywiście, dla nas wschód jest niesłychanie ważny i nigdy tego nie ukrywaliśmy.

• Dlaczego w takim razie mieszkańcy Polski wschodniej, województwa lubelskiego, powinni zagłosować na PiS? Co, jeśli wygracie wybory, zmieni się w ich życiu?

– Przede wszystkim zmieni się to wszystko, co jest związane z koncepcją zrównoważonego rozwoju, a nie koncepcją rozwoju polaryzacyjno-dyfuzyjnego, jak to się uczenie nazywa, a w gruncie rzeczy chodzi o koncentrację środków w kilku miejscach w kraju, w metropoliach. Bo to oznacza, że takie regiony jak lubelski będą na szybki rozwój, na załatwienie podstawowych spraw, choćby infrastrukturalnych, czekały bardzo, bardzo długo. Dzisiejsze dojrzałe pokolenia mogą się na to nie doczekać. To jest ta zasadnicza różnica. Proszę pamiętać, że to nie jest starcie tylko dwóch partii. To starcie zupełnie odmiennych koncepcji rozwoju Polski, radykalnie odmiennych. Kto jak kto, ale ludzie na wschodzie mają 100 procent podstaw do tego, żeby poprzeć naszą koncepcję, bo ona im po prostu daje szansę. Dam przykład: S-19. My planowaliśmy wybudowanie jej ze środków europejskich, a na tych odcinkach, bo były takie, gdzie Unia Europejska by tego nie finansowała, bo oceniała, że ruch jest zbyt mały, ze środków polskich. To byłoby dla tego regionu, dla całej Polski wschodniej coś ogromnie ważnego. Podobnie, jak budowa mostów na Wiśle. To sprawa bardzo wielu inwestycji, które poprawią pozycję ekonomiczną tego regionu. To sprawa lokowania tam kierownictw wielkich firm państwowych, przy czym my te firmy chcemy zachowywać, nasi konkurenci chcieliby się ich pozbyć. Powtarzam: różnic jest bardzo wiele i one bardzo mocno dotyczą tego regionu. Zresztą w ogóle uważamy, i to nie dotyczy tylko wschodu, że te miejsca, gdzie w Polsce jest trudniej, powinny być wsparte. Solidarność i istnienie narodu jako wspólnoty oznacza, że musimy dążyć do tego, żeby ludzie mieli równe szanse, przynajmniej startu, niezależnie od miejsca, gdzie się urodzili. Można to zrealizować w dużo wyższym procencie niż dzisiaj w Polsce.

• Wspomniał pan o tych dużych firmach. Kiedyś zapowiadał pan, że w Lublinie będzie siedziba główna Polskiej Grupy Energetycznej. To się nie udało.

– To wtedy się nie udało, bo przestaliśmy rządzić. Ale opór był wściekły. Zapewniam pana, że gdybyśmy wygrali wybory, to ten opór zostałby przełamany.

• Czyj to był opór?

– Różnych ludzi z tej sfery, którzy woleli mieć rezydencję w Warszawie. To sfera głównie gospodarcza, ale również polityczna.

• Wracając to inwestycji kluczowych dla Lubelszczyzny – one już powstają: lotnisko, S-17, S-19, to się buduje. A gdyby spytać mieszkańców regionu, co jest u nas największą bolączką, powiedzieliby, że brak pracy i niskie pensje.

– Brak pracy to jest kwestia m.in. infrastruktury. Niech pan zobaczy na terminy, kiedy to ma być wszystko gotowe. U nas różne rzeczy się budują. Ale my mieliśmy jasny, ale, jak mi się wydaje, wykonalny plan. Niestety, nie żyje już Grażyna Gęsicka (minister rozwoju regionalnego w rządzie Jarosława Kaczyńskiego – red.), ona pokazała w ciągu tych dwóch lat, jak bardzo można zwiększyć wykorzystanie środków europejskich i jak bardzo można walczyć o to, żeby ceny tego, co budujemy, nie były przejmowaniem nierównoważnym środków publicznych przez ośrodki prywatne.

Pozostałe informacje

Kandydat KO na prezydenta RP w niedzielę spotkał się z dużymi przedsiębiorcami rolnymi w Zosinie i Werbkowicach

Trzaskowski obiecuje efektywną obronę interesów polskiego rolnictwa

Efektywna obrona interesów polskiego rolnictwa jest absolutnym priorytetem - powiedział kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski po spotkaniu z przedsiębiorcami rolnymi w Zosinie. Zaznaczył, że Polska powinna prowadzić politykę asertywną, zgodną z naszym interesem. To było kolejne spotkanie w Lubelskiem kandydata PO na prezydenta. Wcześniej był w Werbkowicach.

Skoki narciarskie. Weekend w Titisee-Neustadt dla reprezentanta gospodarzy. Polacy wreszcie w TOP 10 zawodów

Skoki narciarskie. Weekend w Titisee-Neustadt dla reprezentanta gospodarzy. Polacy wreszcie w TOP 10 zawodów

Weekend w Titisse-Neustadt należał do gospodarzy. Zarówno w sobotę jak i niedzielę na skoczni Hochfirstschanze rządził Pius Paschke. Niemiec w sobotę wygrał dość wyraźnie, a w niedzielę dosłownie o centymetry. Polscy kibice doczekali się za to dwóch miejsc w czołowej dziesiątce naszych przedstawicieli

Azoty Puławy bez punktów w Lubinie. Szybki nokaut po przerwie

Azoty Puławy bez punktów w Lubinie. Szybki nokaut po przerwie

Czwarta porażka z rzędu Azotów Puławy. Tym razem w Lubinie z Zagłębiem aż 31:40. O ile w pierwszej połowie drużyna Patryk Kuchczyńskiego często była na prowadzeniu, to w drugiej szybko straciła szansę na zwycięstwo.

91 mln 256 tys. 729 zł trafione w Eurojackpot. Tym razem Podkarpacie
Aktualizacja

91 mln 256 tys. 729 zł trafione w Eurojackpot. Tym razem Podkarpacie

Miniony piątek trzynastego wcale nie był pechowy! W Polsce trafiono główną wygraną w Eurojackpot. Szczęśliwy kupon, warty 91 256 729,60 zł, nabyto w punkcie LOTTO w powiecie rzeszowskim (woj. podkarpackie). Ponadto w losowaniu 13 grudnia w Warszawie padła wygrana III stopnia (5+0) w wysokości 1 278 106,60 zł.

Komisarz Monika Dudek

Policjantka potrzebuje naszego wsparcia

Komisarz Monika Dudek to policjantka jednego z wydziałów Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. W kwietniu pękł jej naczyniak tętniczo-żylny rdzenia kręgowego i doszło do krwotoku śródrdzeniowego. Dziś policjantka potrzebuje wsparcia.

Trafił za kraty, bo połasił się na „koguta”

Trafił za kraty, bo połasił się na „koguta”

Do policyjnego aresztu trafił 47-latek z Radzynia Podlaskiego. Mężczyzna zdemontował i ukradł lampę ostrzegawczą, która zamocowana była na samochodzie zaparkowanym na terenie jednej z miejscowych firm. 47-latek wpadł, bo następnego dnia przechodząc w pobliżu tej firmy został rozpoznany przez właściciela, który przejrzał zapis monitoringu. Sprawcy kradzieży grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

Grunwald ograł Padwę Zamość. Daleki wyjazd AZS AWF Biała Podlaska bez sukcesu

Grunwald ograł Padwę Zamość. Daleki wyjazd AZS AWF Biała Podlaska bez sukcesu

KPR Padwa Zamość przegrała minimalnie na własnym parkiecie z Grunwaldem Poznań. Nieudany wyjazd AZS AWF Biała Podlaska do Szczecina

To kolejny krok świdnickiego urzędu ku jego cyfryzacji oraz usprawnienia komunikacji z mieszkańcami.

Koniec z postami na spotted? Świdnik ma nową aplikację

Świdnik dołącza do grona miast, które stawiają na nowoczesną komunikację z mieszkańcami. Pomóc ma nowa aplikacja mobilna Świdnik, której celem jest nie tylko usprawnienie przepływu informacji, ale także szybkie reagowanie na zgłoszenia mieszkańców.

Lokalne rękodzieło i świąteczne inspiracje. Sprawunki 2024 już trwają
Lublin
galeria

Lokalne rękodzieło i świąteczne inspiracje. Sprawunki 2024 już trwają

Warsztaty Kultury w Lublinie wypełniły się dziś niezwykłą atmosferą świątecznych przygotowań. Sprawunki – Targi Wyjątkowych Rzeczy właśnie przyciągają mieszkańców na stare miasto, oferując niebanalne prezenty, lokalne rękodzieło i ekologiczne produkty.

Monika Skinder została sprinterską mistrzynią Polski

Monika Skinder została sprinterską mistrzynią Polski

Mistrzostwa Polski odbyły się w słowackim Strskim Plesie przy okazji zawodów Slavic Cup. Skinder była faworytką imprezy, chociaż w tym sezonie reprezentantka MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski miała mało startów. Uczestniczka ostatnich igrzysk olimpijskich nie rozpoczęła jeszcze chociażby sezonu w Pucharze Świata.

Weekend w Berecie
foto
galeria

Weekend w Berecie

Wiemy, że lubicie się zabawić w popularnym Berecie. Ostatnio dużo się działo przy okazji imprezy mikołajkowej. To była niezapomniana noc pełną emocji, nostalgii i radości w rytmie najlepszych polskich i zagranicznych przebojów. Tak się bawi Lublin.

Rafał Trzaskowski na spotkaniu w Lublinie

Trzaskowski w Lubelskiem: Polska musi się rozwijać równomiernie

Prezydent powinien dbać, żeby cała Polska rozwijała się równomiernie - powiedział kandydat na prezydenta RP Rafał Trzaskowski podczas spotkania z sympatykami w Werbkowicach (Lubelskie). Stwierdził, że potrzebna jest prezydentura aktywna, która będzie inspirowała rząd.

Uciekał przed odsiadką za przemyt narkotyków. Łowcy głów zatrzymali go w Holandii

Uciekał przed odsiadką za przemyt narkotyków. Łowcy głów zatrzymali go w Holandii

Poszukiwany czerwoną notą Interpolu 59-latek z Lublina został zatrzymany w Holandii. Uciekał przed odsiadką za przemyt narkotyków.

zdjęcie ilustracyjna

Miasto będzie testować bezpłatną linię. Z cmentarza na cmentarz

Jest testowa i bezpłatna. W środę w Zamościu zacznie kursować nowa linia autobusowa „B”.

PZL Leonardo Avia Świdnik nie dała rady wiceliderowi we własnej hali

PZL Leonardo Avia Świdnik nie dała rady wiceliderowi we własnej hali

PZL Leonardo Avia Świdnik zmierzyła się we własnej hali z KPS Siedlce z zamiarem postraszenia wicelidera tabeli. I choć w dwóch setach gospodarze podjęli walkę to wrócili do domów bez choćby jednego punktu

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium