

Marian Banaś kończy kadencję 30 sierpnia. Sejm rozpatrzy kandydatury Mariusza Haładyja i Tadeusza Dziuby, a marszałkowie zapowiadają publiczne przesłuchanie z udziałem organizacji społecznych.

Kończy się sześcioletnia kadencja prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Termin zgłaszania kandydatów na jego następcę upłynął 31 lipca. Do Sejmu trafiły dwie kandydatury: Mariusza Haładyja, byłego wiceministra rozwoju, zgłoszonego przez Marszałka Sejmu, oraz Tadeusza Dziuby, byłego wiceprezesa NIK, zgłoszonego przez grupę posłów PiS.
Zgodnie z przepisami, obie kandydatury będą musiały przejść poszerzone postępowanie sprawdzające, wynikające z ustawy o ochronie informacji niejawnych. Następnie trafią do sejmowej Komisji do Spraw Kontroli Państwowej, która wyda swoją opinię.
Wybór nowego prezesa NIK zaplanowano na posiedzeniu Sejmu w dniach 10–12 września. Następnie decyzję zatwierdzi Senat, który zajmie się sprawą między 24 a 25 września. Jeśli procedura zakończy się wyborem prezesa, ślubowanie nowej osoby na stanowisku miałoby się odbyć na kolejnym posiedzeniu Sejmu w dniach 24–26 września.
Zgodnie z ustawą o Najwyższej Izbie Kontroli, Marian Banaś będzie sprawował obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego prezesa.
W odpowiedzi na apel organizacji społecznych, marszałek Sejmu i marszałek Senatu zapowiedzieli przeprowadzenie publicznego przesłuchania kandydatów z udziałem przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego. Ma się ono odbyć w pierwszych dniach września. Marszałkowie zaznaczyli, że chcą kontynuować dobre praktyki z obecnej kadencji parlamentu, w której większy nacisk położono na przejrzystość procedur przy obsadzaniu najważniejszych funkcji w państwie.
