Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

30 lipca 2022 r.
16:51

Polska armia kupuje z rozmachem od Amerykanów i Koreańczyków. Stać nas na to?

Śmigłowce AW149 trafią do Wojska Polskiego z PZL-Świdnik
Śmigłowce AW149 trafią do Wojska Polskiego z PZL-Świdnik (fot. Piotr Michalski)

Jestem za tym, żeby modernizować armię, wyposażyć ją w najnowsze technologie. Natomiast ja patrzę też jako Polak i podatnik na to, czy nas będzie stać, żeby z takim rozmachem realizować program modernizacji – rozmowa z gen. Waldemarem Skrzypczakiem, byłym doradcą ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka, podsekretarzem stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej w latach 2012-13, generałem broni i dowódcą Wojsk Lądowych RP, ekspertem Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Jak odbiera pan doniesienia o zakupach dla polskiej armii, które ostatnimi czasy słyszymy bardzo często?

– Polskiej armii jest potrzebna modernizacja i to bardzo głęboka modernizacja. Wojska pancerne szczególnie wymagają wymiany, bo mieliśmy czołgi poradzieckie. Od wielu lat zabiegaliśmy o to, żeby się pozbyć tych czołgów. Tak samo bojowe wozy piechoty, które zostały częściowo zastąpione przez Rosomaki (transportery opancerzone – dop. aut.) i będą zastąpione przez Borsuki (bojowy, pływający wóz piechoty – dop. aut.).

Natomiast nie mieliśmy czołgów. Rodzime programy pancerne, które mieliśmy były zarzucane z winy polityków i wojskowych. Nie było żadnych postępów i nie byliśmy w stanie wyjść z tego pata. W związku z czym wydaje się, że te decyzje o zakupie Abramsów, jak i K2 (południowokoreańskie czołgi – dop. aut.), są uzasadnione ekonomicznie i wojskowo. Tym jednym ruchem pozbywamy się starego sprzętu pancernego poprzedniej generacji. Jeśli dojdzie z Koreańczykami do takiego porozumienia, że przyniosą nam technologię do Polski, to będziemy mogli swój czołg produkować w Polsce. Ale to daleka i trudna droga.

  • Musi pan przyznać, że tempo kolejnych takich ogłoszeń jest zawrotne.

– Tempo jest niesamowicie zawrotne, to jest ewenement na skalę światową. Nie wiem, z czego to wynika. Czy z przekonania, że są pieniądze, ale te pieniądze musi podatnik wypracować. W dobie kryzysu, a nadchodzi on wielkimi krokami, trudno będzie wypracować takie PKB, żeby można było lekką ręką oddać 3 proc. PKB na zbrojenie armii. To budzi moje obawy.

Jestem za tym, żeby modernizować armię, wyposażyć ją w najnowsze technologie. Natomiast ja patrzę też jako Polak i podatnik na to, czy nas będzie stać, żeby z takim rozmachem realizować program modernizacji. Nawet nam, wojskowym, tym patriotom, którym zależy na armii, pali się z tyłu głowy czerwona lampka, czy nas na to będzie stać, czy nie dojdzie do takiej sytuacji, jaka była w 1939 roku, gdzie lwią część PKB pochłonęła armia, a na wsiach i w miastach była katastrofalna bieda.

Gen. Waldemar Skrzypczak (fot. Wikipedia)
  • Mówi się o zakupach czołgów, pojazdów opancerzonych, wyrzutni rakiet, śmigłowców, okrętów podwodnych. Wynika z tego, że polska armia potrzebuje gruntownych zmian sprzętowych.

– Skoro takie idą przedsięwzięcia, skoro takie są plany, to wynika z tego, że wszystkie obszary są zaniedbane. Ja nie wiem, czy rzeczywiście jest taka analiza, która potwierdza to, co powiedziałem. Powiem tak, kupimy wszystko, tylko że uruchomienie produkcji czołgów nie trwa cztery lata, jak mówią politycy, tylko to jest o wiele więcej lat – żeby całą technologię przywieźć do Polski i ją tutaj zaadaptować.

Jest wiele obszarów, gdzie jesteśmy mocni. W artylerii mamy Kraby (armatohaubice – dop. aut.). Mamy też kupić Kraby od Koreańczyków, a to wpłynie na poziom zakupów polskich Krabów, to ja się na to nie zgadzam. Uważam, że polska zbrojeniówka powinna budować Kraby, a jeżeli moce produkcyjne są zbyt małe, to trzeba je zwiększyć. Nie kupować pod stołem Kraby z Korei, bo dla mnie to jest zagłada polskiej zbrojeniówki.

Po pierwsze: zakupy powinny wynikać z potrzeb, jakie ma armia. Po drugie, ze środków, jakimi dysponujemy. Nie ma takich pieniędzy, które by pozwoliły kupić to wszystko, co oni mówią. Chyba że nie będziemy robili w Polsce nic poza zbrojeniem armii. Polska nie jest wcale w dobrej kondycji finansowej.

  • Zakładając, że udałoby się zrealizować wszystkie zamówienia od Koreańczyków, to staliby się oni drugim największym dostawcą uzbrojenia dla polskiej armii.

– K9 – podwozie do Kraba kupiłem jako wiceminister obrony narodowej. Prowadziłem też zaawansowane rozmowy z Koreańczykami w sprawie Doosana, wozu bojowego. To nie jest odkryty rynek, tylko że kiedy rozmawialiśmy z Koreańczykami, to nasze oczekiwania były dużo skromniejsze niż teraz. Technologie, które oni mają są bardzo zaawansowane i w wielu aspektach nawet lepsze niż amerykańskie. Korea dysponuje nowoczesnymi systemami walki.

Uważam, że jeżeli to się rzeczywiście zrealizuje, to pozwoli nam być – przy założeniu, że przeniesiemy produkcję do Polski – potentatem zbrojeniowym w Europie, który na pewno przerośnie Niemcy.

  • O jak długiej perspektywie czasowej rozmawiamy, bo tak dużych zamówień – na przykład kilkuset czołgów czy haubic – nie da się zrealizować w ciągu zaledwie kilku lat?

– Na pewno nie jest tak, że fabryki tylko czekają, żeby produkować sprzęt dla Polski, bo zamówienia mają z całego świata. Polska nie jest wcale tym państwem, które jest priorytetem. Wszystkie te kwestie związane z transferem i adaptacją technologii to są lata ciężkiej pracy. To nie są dwa, trzy czy cztery lata, tylko znacznie więcej. Ci wszyscy, którzy zajmowali się problematyką zbrojeniową, to wiedzą, że taki poziom zaawansowania technologicznego, który mają Koreańczycy czy Amerykanie, wymaga restrukturyzacji całej polskiej zbrojeniówki. Podkreślam: restrukturyzacji całej polskiej zbrojeniówki. Od strefy zarządczej, u nas jest polityczne kierowanie zbrojeniówką, poprzez poszczególne spółki, które trzeba pewnie głęboko zrestrukturyzować i przygotować technologicznie do tego, żeby mogły wejść bezproblemowo w adaptację takiej technologii.

  • Czy Polska ma wystarczające moce przerobowe, żeby chociaż część z tego sprzętu produkować w kraju?

– Nie. Już od dawna postulowaliśmy, że polska zbrojeniówka wymaga rewolucji technologicznej. Dopóki tego nie będzie, to będziemy mówili ludziom tylko, że się dzieje, a będziemy i tak kupować gotowe za granicą.

  • Polska armia dysponuje sprzętem poradzieckim, z USA, Izraela czy nawet ze Słowacji. Czy takie zróżnicowanie nie jest kłopotliwe, jeśli chodzi o jego utrzymanie i naprawy?

– To jest problem, że na przykład czeskie haubice Dana modernizowały firmy czeskie, ale pod przykrywką polskich firm. Polskie nie miały takich możliwości. Tak jest ze wszystkim, co nie jest nasze. Tak będzie ze wszystkim, dopóki nie dokonamy rewolucji w polskiej zbrojeniówce. Będziemy cały czas skazani na to, że pieniądze będą wypływały poza Polskę. Pieniądze polskiego podatnika będą szły na utrzymanie francuskiego, niemieckiego, amerykańskiego czy koreańskiego robotnika.

  • Już kilka tygodni temu Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, porozumiał się z PZL-Świdnik w sprawie zakupu śmigłowców AW149 dla polskiej armii. Jednocześnie pojawił się znak zapytania, że nie był to helikopter sprawdzony w akcji. Czy polska armia może sobie pozwolić na takie eksperymenty?

– Nie jestem pewien, czy nie były sprawdzone w akcji, bo z tego co pamiętam, to chyba była mowa o nich w Afganistanie. Przynajmniej częściowo zostało to już więc sprawdzone. Natomiast polska armia nie sprawdzała tego na bojowo. W tym przypadku jestem zwolennikiem tego, żeby to było przeprowadzone zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych, czyli kupujemy cokolwiek i jest to jak najbardziej transparentne.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

Zdjęcie ilustracyjne

Zima coraz bliżej – reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy

Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie, 66-letni bezdomny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc i schronienie. Funkcjonariusze znaleźli go na jednej z posesji w Lubartowie, gdzie od pewnego czasu spał pod gołym niebem.

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania. Ten wybitny zawodnik Lublinianki w latach 60-tych i 70-tych cieszył oczy kibiców w Lublinie swoją wybitną grą

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem
Janowiec

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem

W tegorocznych biegach nad janowieckim zalewem weźmie udział ponad 250 zawodników. Rywalizacji sportowej będą towarzyszyć atrakcje kulturalne, w tym występ zespołu śpiewaczego Oblasianki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium