Polskich menagerów masowo dotknął problem wypalenia zawodowego. Pracują więcej za mniejszą płacę, boją się utraty pracy i nie mają perspektyw na poprawę swojej sytuacji.
Przysłowiowa "praca za dwóch” po godzinach i w weekendy, presja rezygnacji z urlopów wypoczynkowych i chorobowych skutkują wypaleniem zawodowym i frustracją. A ta z kolei prowadzi do chorób, depresji i problemów z normalnym funkcjonowaniem w społeczeństwie.
W parze z przemęczeniem zawodowym menagerów idzie też niska efektywność pracy. Jak wykazało badanie Talent Club "Polski menedżer czasów kryzysu”, jedynie 23% menagerów pracuje
z efektywnością 100%.
Z kolei ponad połowa respondentów określiła ją na poziomie 60-70%. Jednocześnie z tego samego badania wynika również, że zwiększenie efektywności w pracy przy zachowaniu takich samych nakładów personalnych, czasowych i finansowych jest największym wyzwaniem jakie stoi przed menagerami w dobie kryzysu.
Mniejszą wydajność w pracy spowodowaną stresem i wypaleniem zawodowym potwierdzają też badania prowadzone przez zespół prof. Bassam Aouil, psychologa z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
W trudnych czasach od polskich menagerów wymaga się też innych specyficznych umiejętności. Badanie Talent Club pokazało, że najważniejsze są elastyczność w podejściu do problemu oraz umiejętność zarządzania ludźmi.
W okresie spowolnienia gospodarczego takie zdolności jak sprawiedliwe delegowanie obowiązków, wykorzystywanie pracy zespołowej oraz dbanie o relacje między pracownikami nabierają fundamentalnego znaczenia. W wyniku zaniedbań czy też braku tych cech, nieumiejętnie zarządzani pracownicy stają się sfrustrowani.
A Polacy już są jednym z najbardziej zestresowanych narodów w Europie. Takie są wyniki innych badań przeprowadzonych w ramach programu Talent Club, w których firma Extended DISC zmierzyła poziom stresu wśród osób aktywnych zawodowo.
Stan wypalenia zawodowego polskich menagerów stanowi duże zagrożenie dla kondycji finansowej firmy, a nawet polskiej gospodarki. Rozwiązaniem może być zmniejszenie kosztów pracy, biurokracji oraz inne ulepszenia w przepisach prawa pracy. Jednak zmiany można zacząć od siebie.
-Rekomendowałbym zarządom firm regularne badania klimatu organizacyjnego i wdrażanie działań naprawczych w ich organizacjach, które poprawią ten klimat, a w konsekwencji obniżą koszty nadmiernej absencji, czy rotacji pracowników. W dużych organizacjach oszczędności płynące z takich działań mogą sięgać milionów złotych – powiedział Romeo Grzębowski z firmy Extended DISC, partnera programu Talent Club.
- Jak wykazały nasze badania, firmy przeprowadzają redukcję kosztów działalności na dużą skalę.
Nie kierują się przy tym dobrem pracowników, a taka postawa na dłuższą metę okazuje się dość krótkowzroczna. Inwestycje w szkolenia, coaching i zarządzanie karierą pracowników szlifuje ich umiejętności funkcjonowania w kryzysie – powiedział Marek Smolarz, Dyrektor Generalny firmy Diners Club Polska, która stworzyła platformę www.talentclub.pl.