Puławska firma otrzyma 40 tys. dolarów. Szans na wygranie miliona już nie ma

MGL wygrał krajowe eliminacje do konkursu dla najlepszych startupów. W czerwcu jej założyciele wybierali się do kanadyjskiego Toronto, by wziąć udział w międzynarodowym finale. Niestety, jak poinformowali organizatorzy konkursu, został on odwołany. Powodem tej decyzji jest epidemia koronawirusa. Nie znaczy to jednak, że pieniądze, o które walczyły nowe przedsiębiorstwa, przepadną. Decyzją władz Chivas, pula nagród przewidziana dla zwycięzców i wyróżnionych, zostanie podzielona równo pomiędzy wszystkich finalistów.

- Ze smutkiem zdecydowaliśmy się zakończyć we wcześniejszym terminie tegoroczny konkurs Chivas Venture ze względu na wpływ, jaki Covid-19 wywiera na cały świat. Teraz, bardziej, niż kiedykolwiek, nasze otoczenie potrzebuje pasji i poświęcenia tych, którzy są wprowadzać pozytywne zmiany. Dlatego podjęliśmy decyzję, że każdy z naszych finalisów otrzyma dofinansowanie już teraz, aby mógł kontynuować swoją ważną pracę i nadal pozytywnie wpływać na lokalne społeczności - poinformował Alexandre Ricard, prezes koncernu Pernod Ricard, sponsor konkursu (producent alkoholi, właściciel takich marek, jak Chivas, Wyborowa, Pan Tadeusz).

Milion dolarów, o który rywalizowały firmy z całego świata, zostanie tym samym rozmieniony na sumy po 40 tys. dolarów. To równowartość ok. 170 tys. zł. Czeki tej wysokości otrzyma 26 startupów zakwalifikowanych do odwołanego finału, w tym puławski MakeGrowLab.

Przypominamy, że MGL stworzył własną technologię produkcji nowego bio-materiału z odpadów organicznych. To tworzywo przypominające papier, które może zastępować m.in. foliowe opakowania, a jednocześnie, dzięki swoim właściwościom, jest w pełni biodegradowalne. Firma działa w Puławskim Parku Naukowo-Technologiczną. Jej założycielami jest para młodych naukowców-pasjonatów, Róża Rutkowska i amerykanin, Josh Brito.