Dziewiętnaście firm przystąpiło do przetargu na dostawę wyposażenia dla nowego Domu Pomocy Społecznej w Żyrzynie. Zamówienie podzielono na cztery części. Jeśli wygrają najtańsi - całość będzie kosztować 660 tys. zł. Oferenci są w stanie dostarczyć cały sprzęt w ciągu 10 dni.
Nowy DPS w Żyrzynie czeka m.in. na nowe meble, w tym łóżka, krzesła, stoły, parawany lekarskie, lampki nocne, biurka, a także telewizory (41 sztuk, do każdego pokoju), lodówki, pralki, żelazka, radiomagnetofony, laptopy, rolety do okien, pościel (60 kompletów), kosze na śmieci, koce, dywany, ręczniki itp. Na ten cel zabezpieczono ponad 940 tys. zł.
W poniedziałek, 10 lutego, otworzono oferty. Przysłało je 19 firm z różnych stron Polski - osobno do każdej z czterech części zamówienia. Jeśli wygrają najtańsze z nich, UG Żyrzyn za całość zapłaci ok. 660 tys. zł. Dla porównania, gdyby wygrały te najdroższe propozycje, za wyposażenie DPS-u należałoby zapłacić prawie 1,8 mln zł.
Przypominamy, że DPS to całodobowy dom seniora, który powstaje dzięki środkom unijnym w miejscu dawnego technikum ogrodniczego. Na miejscu podopieczni tej placówki będą mogli korzystać z opieki medycznej, sali gimnastycznej, kaplicy, biblioteki z czytelnią, pokoju dziennego, czy też kuchni wydającej codziennie gorące posiłki. Dyrektorem tego ośrodka została była sekretarz stanu w ministerstwie pracy, Elżbieta Seredyn. Jej pierwszym zadaniem jest doprowadzenie do rejestracji placówki oraz skompletowanie personelu.
Tymczasem budowa obiektu, czyli adaptacja dawnej szkoły, została już zakończona. Obecnie trwają odbiory techniczne i przeglądy. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, już pod koniec miesiąca obiekt powinien zostać dopuszczony do użytkowania. W tym samym czasie rozstrzygnięty zostanie przetarg na wyposażenie.
Kiedy zatem możemy spodziewać się otwarcia nowego ośrodka? - To będzie zależało od kilku czynników, ale sądzę, że możemy mówić o kwietniu tego roku - mówi Andrzej Bujek, wójt gminy Żyrzyn.