Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Do piątego listopada mieszkańcy Puław będą musieli poczekać wyniki głosowania w sprawie budżetu obywatelskiego. Do tego czasu powinno zakończyć się postępowanie prokuratorskie w sprawie wykrytych nieprawidłowości
W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa w trakcie głosowania na projekty przyszłorocznego budżetu obywatelskiego, zmieniono przyjęty harmonogram. Wyniki miały być podane dziś, 5 października. Na wniosek komisji wyborczej, ten termin został przysunięty o miesiąc. Mniej więcej tyle czasu potrzebuje Prokuratura Rejonowa, która wspólnie z policją prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie oszustw.
O co chodzi? Część mieszkańców Puław nie mogła zagłosować przez Internet na wybrane przez siebie projekty, bo ktoś zrobił to za nich. Śledczy starają się ustalić kto, w jaki sposób i na jaką skalę dopuścił się nadużyć.
Na razie wiadomo, że z dwóch komputerów oddano pół tysiąca głosów. Jeśli okaże się, że większość z nich jest wynikiem bezprawnego wykorzystania danych osobowych, prawdopodobnie zostaną one anulowane. Unieważnione może zostać także całe głosowanie internetowe.
Z naszych informacji wynika, że oszustw dokonano na komputerach puławskiego SP ZOZ, a zrobić to mógł ktoś mający dostęp do bazy danych pacjentów, gdzie przechowywane są ich numery PESEL. Takie działanie jest przestępstwem, za które grozi nawet do trzech lat pozbawienia wolności. Pytanie, czy uda się namierzyć osobę lub grupę osób, które podszyły się pod mieszkańców miasta i udowodnić im winę.
Najważniejszą informacją dla komisji wyborczej będzie odpowiedź na pytanie: jaka była ilość nieprawidłowo oddanych głosów oraz to, które projekty zostały przez nie wsparte.
Nie wiadomo, czy śledczym wystarczy miesiąc, by to ustalić. Jeśli nie, komisja wyborcza zwróci się do prezydenta z kolejnym wnioskiem o przesunięcie terminu podania wyników tych społecznych konsultacji.
– Jeśli zajdzie taka potrzeba, termin, na wniosek komisji wyborczej, może zostać przesunięty ponownie. Czasu tak naprawdę jest sporo, bo realizacja projektów została przewidziana na przyszły rok.
Zapewniam, że pieniądze na ten cel, czyli dwa miliony złotych, zostaną zabezpieczone w budżecie na przyszły rok – mówi Jolanta Wróbel, kierownik Wydziału Kultury i Promocji Urzędu Miasta Puławy.
