Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Marzę o tym, żeby puławskie muzeum odżyło - mówi Adam Zamoyski, prezes Fundacji Książąt Czartoryskich.
Chce, żeby część kolekcji związanego z miastem rodu trafiła do Puław. Teraz znajduje się w Krakowie.
- To dopiero plany, dlatego nie można jeszcze mówić o konkretach i szczegółach - dodaje Zamoyski. - Myślimy o przekazaniu pamiątek historycznych. Zależy mi osobiście, aby znalazły się one w swoim pierwotnym miejscu. We wrześniu mamy kolejne spotkanie w tej sprawie.
Zgromadzone przed laty przez Izabelę Czartoryską eksponaty miałyby trafić m.in. do Domku Gotyckiego i Świątyni Sybilli. To właśnie w świątyni na początku XIX wieku księżna Czartoryska umieściła swoje zbiory i udostępniła je zwiedzającym. Było to pierwsze takie muzeum na ziemiach polskich.
W czasie powstania listopadowego eksponaty wywieziono. Najpierw trafiły do Sieniawy, potem Paryża, a następnie do Krakowa. Obecnie kolekcją zgromadzoną przez Czartoryskich zarządza Fundacja Książąt Czartoryskich. W Krakowie można podziwiać jedynie część zbiorów. Reszta jest schowana w magazynach.
Jeśli pamiątki historyczne trafiłyby do Puław, zostałyby zaprezentowane zwiedzającym. Już teraz w salach puławskiego pałacu można oglądać kilkanaście obrazów z kolekcji Czartoryskich.
- To czasowa wystawa, dostaliśmy obrazy z kolekcji Fundacji Książąt Czartoryskich w depozyt. Cieszy nas obecna współpraca z fundacją i mamy nadzieję, że będzie ona nadal taka owocna - mówi Michał Polkowski, zastępca dyrektora ds. administracyjno-technicznych w Instytucie Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, który jest właścicielem pałacu.
IUNG chce przywrócić w pałacowych wnętrzach i w budynkach znajdujących się w przypałacowym parku stan z czasów księżnej Izabeli. Wtedy zarówno w Domku Gotyckim i Świątyni Sybilli były eksponaty. IUNG podpisał porozumienie w tej sprawie z Urzędem Miasta w Puławach i Muzeum Nadwiślańskim. Instytut będzie się również starał o pieniądze europejskie na remont m.in. świątyni i domku.
- Chcielibyśmy wyremontować wszystkie obiekty na terenie parku, a także centralną część pałacu. Przygotowujemy wniosek o fundusze unijne - dodaje Polkowski.
Pierwszy etap remontu pałacu już się zakończył. Odnowione zostały m.in. elewacje budynku.
- To dopiero plany, dlatego nie można jeszcze mówić o konkretach i szczegółach - dodaje Zamoyski. - Myślimy o przekazaniu pamiątek historycznych. Zależy mi osobiście, aby znalazły się one w swoim pierwotnym miejscu. We wrześniu mamy kolejne spotkanie w tej sprawie.
Zgromadzone przed laty przez Izabelę Czartoryską eksponaty miałyby trafić m.in. do Domku Gotyckiego i Świątyni Sybilli. To właśnie w świątyni na początku XIX wieku księżna Czartoryska umieściła swoje zbiory i udostępniła je zwiedzającym. Było to pierwsze takie muzeum na ziemiach polskich.
W czasie powstania listopadowego eksponaty wywieziono. Najpierw trafiły do Sieniawy, potem Paryża, a następnie do Krakowa. Obecnie kolekcją zgromadzoną przez Czartoryskich zarządza Fundacja Książąt Czartoryskich. W Krakowie można podziwiać jedynie część zbiorów. Reszta jest schowana w magazynach.
Jeśli pamiątki historyczne trafiłyby do Puław, zostałyby zaprezentowane zwiedzającym. Już teraz w salach puławskiego pałacu można oglądać kilkanaście obrazów z kolekcji Czartoryskich.
- To czasowa wystawa, dostaliśmy obrazy z kolekcji Fundacji Książąt Czartoryskich w depozyt. Cieszy nas obecna współpraca z fundacją i mamy nadzieję, że będzie ona nadal taka owocna - mówi Michał Polkowski, zastępca dyrektora ds. administracyjno-technicznych w Instytucie Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, który jest właścicielem pałacu.
IUNG chce przywrócić w pałacowych wnętrzach i w budynkach znajdujących się w przypałacowym parku stan z czasów księżnej Izabeli. Wtedy zarówno w Domku Gotyckim i Świątyni Sybilli były eksponaty. IUNG podpisał porozumienie w tej sprawie z Urzędem Miasta w Puławach i Muzeum Nadwiślańskim. Instytut będzie się również starał o pieniądze europejskie na remont m.in. świątyni i domku.
- Chcielibyśmy wyremontować wszystkie obiekty na terenie parku, a także centralną część pałacu. Przygotowujemy wniosek o fundusze unijne - dodaje Polkowski.
Pierwszy etap remontu pałacu już się zakończył. Odnowione zostały m.in. elewacje budynku.
