Odwołania Krzysztofa Homendy, wiceprezesa i członka zarządu puławskiej spółki, domagają się związkowcy, którzy spotkali się we wtorek z zarządem Zakładów Azotowych „Puławy”. To jeden z postulatów wysuniętych przez komitet strajkowy.
Trwające kilka godzin rozmowy nie przyniosły rozstrzygnięć. Przedmiotem dyskusji była m.in. analiza obowiązujących umów oraz doprecyzowanie zgłoszonych przez związkowców postulatów. Rozmawiano również o warunkach wygaszenia konfliktu. Jednym z nich jest odwołanie wiceprezesa zarządu ZA, Krzysztofa Homendy.
Ten, jak podnoszą związkowcy, naraził się im sposobem głosowania w sprawach pracowniczych.
– Był przeciwny przekazywaniu radzie pracowników materiałów dotyczących spraw związkowych. Poza tym uważamy, że powinien odejść także ze względu na niejasne powiązania z firmami, których profil częściowo pokrywa się z działalnością ZA – wyjaśnia Sławomir Wręga, wiceprzewodniczący komitetu strajkowego.
– Jednoznacznie zaprzeczam niejasnym powiązaniom z jakimikolwiek firmami. Nie prowadzę działalności konkurencyjnej, a wątpliwości zgłaszane w tej sprawie są całkowicie bezpodstawne. Działam jako członek pięcioosobowego zarządu i nie mogę podejmować decyzji jednoosobowo w ramach czynności podejmowanych przez zarząd – odpowiada Krzysztof Homenda, wiceprezes ZA.
Ale zarząd ZA nie decyduje o zmianach personalnych. To rola rady nadzorczej. A ta zbiera się dziś. Związkowcy liczą na to, że podczas nadchodzącego posiedzenia jej członkowie poprą komitet i odwołają Krzysztofa Homendę. Jeśli tak się nie stanie, związkowcy domagają się od zarządu puławskich Azotów pozbawienia go nadzoru nad działalnością firmy. – Uznalibyśmy to za krok w stronę porozumienia – przyznaje Wręga.
Pozostają jeszcze postulaty kierowane do zarządu spółki dominującej, czyli Grupy Azoty z siedzibą w Tarnowie. Komitet ma pretensję do jej władz o to, że te nie zareagowały na złożone pismo dotyczące wniosku o „zaprzestanie działań zmierzających do wydzielenia jakichkolwiek obszarów ze struktury firmy”.
Puławscy związkowcy traktują ten brak reakcji jako złamanie umowy społecznej nakazującej rozwiązywanie sporów pracowniczych na drodze polubownej. Nadal nie wiadomo też, kiedy przeprowadzone zostanie zapowiedziane przez związkowców referendum dotyczące poparcia dla strajku.
Komitet strajkowy oraz zarząd ZA w środę wydał wspólne oświadczenie w sprawie zakończonych dzień wcześniej rozmów. – Rokowania były merytoryczne, prowadzone w atmosferze zrozumienia i troski o przyszłość Zakładów Azotowych „Puławy”. Strony deklarują, że zależy im na jak najszybszym osiągnięciu porozumienia – napisali prezes ZA Jacek Janiszek, szef komitetu Piotr Śliwa oraz jego zastępca Sławomir Wręga.