Władze gminy Puławy za pośrednictwem swojej strony internetowej przypominają wszystkim mieszkańcom, że o miejscu składania zeznań podatkowych decyduje miejsce zamieszkania, a nie zameldowania. Liczą na to, że dzięki temu więcej środków z PIT za ubiegły rok zasili lokalny budżet.
Składając PIT-a, część naszych podatków trafia z powrotem do gminy, w której zeznanie złożyliśmy. Dla przykładu, w największej w powiecie puławskim (nie licząc miasta) gminie Puławy, liczącej około 12 tysięcy mieszkańców, w ostatnim roku wpływy z tego tytułu wyniosły prawie 7,5 mln złotych. Istotne jest zaznaczenie odpowiedniej rubryki dotyczącej miejsca zamieszkania. Jeśli wskaże się np. gminę Puławy – to właśnie do niej trafi część ich podatków. Stanie się to nawet wtedy, kiedy podatnik jest zameldowany w innym miejscu. Nie wszyscy jeszcze o tym wiedzą.
– Dla rozliczeń podatku PIT ważne jest wyłącznie miejsce zamieszkania podatnika,
a nie jego zameldowania. Podatnik może bez problemu złożyć zeznanie podatkowe w miejscu, gdzie zamieszkuje lub przebywa z zamiarem stałego pobytu, nawet jeśli nie posiada meldunku w tej miejscowości.
Wystarczy, że w odpowiedniej rubryce wskaże swój aktualny adres – tłumaczą gminni urzędnicy.
Gmina Puławy to w powiecie puławskim jedna z nielicznych jednostek terytorialnych, gdzie liczba mieszkańców zamiast spadać rośnie. Związane jest to m.in. z odpływem mieszkańców Puław na
tereny położone po drugiej stronie Wisły, gdzie działki budowlane są trochę tańsze. Zmieniające się przepisy sprawiają, że część osób, nawet po przeprowadzce, nie wie, który adres wskazać w swoim zeznaniu.
To z kolei sprawia, że wpływy z PIT dla gminy mogą być niższe, niż wskazuje na to ilość obywateli.
– Większe wpływy do budżetu z podatku PIT to więcej pieniędzy na drogi, chodniki, szkoły, boiska, czy place zabaw – wyliczają urzędnicy.