

Od sierpnia ślubów cywilnych mieszkańcom gminy Końskowola będzie udzielał burmistrz Mariusz Majkutewicz. Wieloletnia kierownik Urzędu Stanu Cywilnego, Danuta Sułek, otrzymała wypowiedzenie.

Władze miasta i gminy Końskowola wprowadzają w tym roku zmiany w regulaminie magistratu. Jedną z nich jest likwidacja stanowiska kierownika USC, które od wielu lat pełniła Danuta Sułek. Pod koniec kwietnia urzędniczka otrzymała od przełożonych wypowiedzenie.
- Godzinę przed końcem dnia pracy, bez jakichkolwiek wcześniejszych konsultacji zostałam zaskoczona (...) informacją o wypowiedzeniu mi umowy o pracę w USC. Jak widać po nabyciu praw miejskich zmieniły się standardy i potrzeby naszej miejscowości. Nie zmienili się tylko ludzie i traktowanie pracowników w urzędzie - napisała zwolniona kierownik w mediach społecznościowych. - Trudno mi się pogodzić z tym, że jestem dla władz naszej gminy zbędnym ogniwem w ich wielkomiejskich planach.
Przypominamy: Końskowola w styczniu tego roku uzyskała prawa miejskie. Ale to nie ten fakt doprowadził do zmian w organizacji pracy USC.
- Zgodnie z ustawą w gminach do 50 tys. mieszkańców funkcję kierownika Urzędu Stanu Cywilnego pełni wójt lub burmistrz. Uznaliśmy, że należy respektować ten zapis, w związku z czym likwidujemy to zbędne w naszej ocenie stanowisko. Ślubów mogę udzielać sam, podobnie jak zastępca kierownika USC, Olga Glegoła - tłumaczy burmistrz Końskowoli, Mariusz Majkutewicz.
Danuta Sułek według informacji Ratusza posiada już prawa emerytalne i może liczyć na wypłatę odprawy. Jak informują władze gminy, z powodu rozwiązania stosunku pracy z przyczyn nie dotyczących pracownika, jedna odprawa będzie wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia, a druga w ramach odprawy emerytalnej pracownika samorządowego osiągnie wysokość sześciomiesięcznej pensji.
Mimo tych kosztów, gmina na zwolnieniu doświadczonej kierowniczki ma sporo zaoszczędzić - ponad 100 tys. zł rocznie. - Nie ukrywam, że był to jeden z powodów zmiany wewnętrznego regulaminu urzędu - przyznaje burmistrz.
