Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Jak tylko uda się zebrać 50-60 tys. zł na skwerze Niepodległości w Puławach stanie pomnik księżnej Izabeli Czartoryskiej. Ma być atrakcją turystyczną i promować miasto. Z taką inicjatywą wystąpili mieszkańcy, poparło ją także kilku miejskich radnych.
- Uważamy, że taki pomnik byłby doskonałą atrakcją dla mieszkańców, a przy okazji oddalibyśmy hołd osobie, dzięki której Puławy są znane w całej Polsce - potwierdza Magdalena Woźniakowska z wydziału kultury i promocji puławskiego magistratu.
Figurę księżnej wykona rzeźbiarz Robert Sobociński, którego prace można oglądać w wielu miejscach kraju, chociażby w Poznaniu czy Łodzi. Obecnie w biurze zieleni miejskiej znajduje się miniaturowa wersja robocza z wosku.
- Ta figurka nie odzwierciedla jednak tego, jak ostatecznie będzie wyglądała rzeźba. Na niej będzie widać wiele szczegółów - wyjaśnia Izabela Giedrojć, szefowa biura. I dodaje, że Robert Sobociński, zanim wykonał projekt, kontaktował się nawet z przedstawicielami rodziny Czartoryskich.
- Chodziło o konsultacje co do samego wyglądu postaci, stroju, a także analizę historyczną.
Pomnik będzie miał maksymalnie do 2 metrów wysokości i zostanie wykonany tak, aby turyści mogli się fotografować z księżną. Kiedy będzie można ją podziwiać na skwerze Niepodległości?
- Powoli zbieramy pieniądze i być może uda się wykonać rzeźbę w wakacje. Niewykluczone także, że mieszkańcy zgłoszą taki projekt przy okazji drugiej edycji budżetu obywatelskiego. Zainteresowanie jest spore i nie spotkałam się jeszcze z negatywnymi opiniami odnośnie tego projektu - dodaje Izabela Giedrojć.
Figurę księżnej wykona rzeźbiarz Robert Sobociński, którego prace można oglądać w wielu miejscach kraju, chociażby w Poznaniu czy Łodzi. Obecnie w biurze zieleni miejskiej znajduje się miniaturowa wersja robocza z wosku.
- Ta figurka nie odzwierciedla jednak tego, jak ostatecznie będzie wyglądała rzeźba. Na niej będzie widać wiele szczegółów - wyjaśnia Izabela Giedrojć, szefowa biura. I dodaje, że Robert Sobociński, zanim wykonał projekt, kontaktował się nawet z przedstawicielami rodziny Czartoryskich.
- Chodziło o konsultacje co do samego wyglądu postaci, stroju, a także analizę historyczną.
Pomnik będzie miał maksymalnie do 2 metrów wysokości i zostanie wykonany tak, aby turyści mogli się fotografować z księżną. Kiedy będzie można ją podziwiać na skwerze Niepodległości?
- Powoli zbieramy pieniądze i być może uda się wykonać rzeźbę w wakacje. Niewykluczone także, że mieszkańcy zgłoszą taki projekt przy okazji drugiej edycji budżetu obywatelskiego. Zainteresowanie jest spore i nie spotkałam się jeszcze z negatywnymi opiniami odnośnie tego projektu - dodaje Izabela Giedrojć.
