Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Radni chcieliby dokonać ekshumacji jednej ze zbiorowych mogił, która znajduje się na cmentarzu przy ul. Piaskowej. Miasto na prośbę radnych na razie zbiera informacje i sprawdza, jakie są możliwości przeprowadzenia takiej operacji.
- Nie jesteśmy nawet na początku drogi, która miałaby prowadzić do ekshumacji. Najpierw na wniosek Komisji Promocji Miasta, Kultury i Współpracy RM próbujemy ustalić dane osób, które mogą być tam pochowane - tłumaczy Izabela Giedrojć, kierownik Biura Zieleni Miejskiej w Puławach, które opiekuje się obiektami grobownictwa wojennego. - Mamy 11 takich obiektów na naszym terenie. Na podstawie porozumienia z Urzędem Wojewódzkim miasto wzięło je po prostu pod swoją opiekę i dba o ich utrzymanie.
Do tej pory informacje próbowano uzyskać w Instytucie Pamięci Narodowej, ale ten nie posiada żadnych danych na temat osób, które mogą być pochowane w mogile "Polegli w obronie Ojczyzny”. Kolejne zapytanie zostało przesłane do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
- Na razie staramy się po prostu zebrać dane. IPN nie był w stanie nam pomóc. Instytut posiada jedynie pobieżne dane i na ich podstawie nie udałoby się ustalić, kto spoczywa w mogile. W minionym tygodniu zwróciliśmy się do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Lublinie. Spodziewamy się odpowiedzi w ciągu miesiąca. Jeżeli będą posiadali jakieś dokumenty będziemy mogli działać dalej. W przeciwnym wypadku nie będzie mowy o ekshumacji - dodaje Izabela Giedrojć.
Do tej pory informacje próbowano uzyskać w Instytucie Pamięci Narodowej, ale ten nie posiada żadnych danych na temat osób, które mogą być pochowane w mogile "Polegli w obronie Ojczyzny”. Kolejne zapytanie zostało przesłane do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
- Na razie staramy się po prostu zebrać dane. IPN nie był w stanie nam pomóc. Instytut posiada jedynie pobieżne dane i na ich podstawie nie udałoby się ustalić, kto spoczywa w mogile. W minionym tygodniu zwróciliśmy się do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Lublinie. Spodziewamy się odpowiedzi w ciągu miesiąca. Jeżeli będą posiadali jakieś dokumenty będziemy mogli działać dalej. W przeciwnym wypadku nie będzie mowy o ekshumacji - dodaje Izabela Giedrojć.
