Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

13 października 2007 r.
14:42
Edytuj ten wpis

Mercedes przy nim to pikuś

Kocham go nad życie. Za to, że jest w kolorze królewskiej czerwieni. Za to, że ma silnik jak igła.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Przychodzę rano do garażu i mówię: Witaj, jak się masz? Czasem mrugnie do mnie światłami. Przekręcam kluczyk. Pogłaszczę kierownicę. On mruczy ze szczęścia. Wrzucam jedynkę. Jedziemy na Kazimierz. Gadamy całą drogę. Pijemy kawę. I do domu. Garbusik idzie spać - mówi Jerzy Strzyż. Właściciel najpiękniejszego garbusa na Lubelszczyźnie. A może nawet w całej Polsce.
Siedzimy w samochodzie. Podsufitka jak nowa. Tapicerka jak z salonu. Deska rozdzielcza - marzenie. No i to oryginalne radio. Wyszperane na Allegro.
- Mój kochany Garbusik to rocznik 1968. Kupiłem go od prof. Góralskiego w Lublinie. Profesor wykładał na KUL-u, parkował na Obrońców Pokoju. Kiedy po raz pierwszy go zobaczyłem, przecierałem oczy. Wtedy w Lublinie jeździły warszawy, skrzydlate octavie, wołgi. Ten garbus to był jakiś cud - mówi rozentuzjazmowany Jerzy Strzyż.
Po chwili pokazuje oryginalną fakturę zakupu na sumę 780 dolarów.
Profesor jeździł garbusem na wykłady do Warszawy, odbył też kilka podróży. W tym do Wiednia.
- No i dbał o Garbusika jak o dziecko - dodaje Strzyż.

Chrabąszcz

Miał być tańszy o motocykla. Jego budowa pochłonęła aż 30 milionów marek. Volkswagen kafer (po niemiecku żuk, chrabąszcz) to jedyny samochód produkowany przed drugą wojną światową, który jeszcze nie wyszedł z powszechnego obiegu.
- Zachwyca mnie to, że pomysł samochodu dla każdego obywatela zrodził się w głowie genialnego dr. Ferdynanda Porsche. Jego pracami zainteresował się Jakob Werlin, właściciel salonu Mercedesa w Monachium i towarzysz partyjny Adolfa Hitlera, kanclerza Niemiec. Führer zdecydował, że auto powinno pomieścić co najmniej cztery osoby i bagaż. Miało zużywać siedem litrów paliwa na sto kilometrów i posiadać niezawodny silnik chłodzony powietrzem - opowiada Jerzy Strzyż, niezwykły właściciel niezwykłego samochodu.

Jurek i Jacek

Pokazał Garbusika synowi Jackowi.
- Jacek się zapalił. Mówię: Synku, to że go kupimy, to jedno. To że wciąż trzeba będzie w niego pakować pieniądze, to drugie - opowiada Strzyż.
We dwóch nagabywali profesora o Garbusika. Ten nie chciał słyszeć o sprzedaży. Ani o zamianie.
Mijały lata.
- Marzyliśmy we dwóch o Garbusiku. Profesor miękł, powtarzał, że kiedyś, i że jakbyśmy go kupili, to musimy o niego bardzo dbać. Opiekować się - wspomina Jerzy.
Decyzja zapadła w 1995 roku.
- Zadzwonił ktoś z rodziny profesora. Powiedział: Garbus jest dla was. Zacząłem tańczyć ze szczęścia. Tyle lat na niego czekałem. Może nawet miałem łzy szczęścia w oczach - dodaje Jerzy Strzyż.

Dopieszczanie

Garbusik miał na liczniku 102 tysiące kilometrów.
Pierwszą podróż z nowym właścicielem odbył do warsztatu.
- Zawiozłem go do Marka Abramka. Zrobili mu pełny przegląd. Marek zawołał mnie i mówi, że auta w tak dobrym stanie jeszcze nie widział.
Najpierw mechanicy sprawdzili śruby łączące podwozie z nadwoziem.
- Każdy garbus jest skręcany na śruby, nieuczciwi handlarze spawają nadwozie do podwozia i szpachlują. Kazałem wymienić wszystkie śruby na galwanizowane - mówi Strzyż.
Mechanicy uzupełnili zabezpieczenie antykorozyjne na podwoziu. Rozebrali silnik i złożyli od nowa. Wymienili sprzęgło.
- Potem zdjęliśmy wszystkie gumy, wypluskały się w kąpieli parafinowej. I zaczęło się czyszczenie każdego zakamarka - opowiada Strzyż.
Podchodzi do Garbusika. Podnosi klapę silnika. Nie do wiary. Silnik lśni jak nowy. Cudo.
Włącza motor.
Tego dźwięku nie da się podrobić.
• Ile trwał remont?
- Raczej dopieszczanie. Siedem lat

Pan Jurek

Absolwent Staszica, skończył anglistykę na UMCS. Studiował na Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Londynie.
Pierwsza praca: recepcja hotelu Unia.
Był kolejno tłumaczem w puławskich Azotach, firmie Epstein, PZL Świdnik, skąd pojechał na kontrakt do Libii.
- To były najlepsze lata mojego życia. Dobrze zarabiałem, wypijałem dziesiątki filiżanek znakomitej kawy. No i ta kuchnia, pełna orientalnych smaków.
W 1984 roku został tłumaczem w Lubelskich Zakładach Tytoniowych.
- Wtedy także założyłem pierwsze w Lublinie solarium. Znajomy Anglik spytał mnie, czumu Polacy tacy bladzi i wymęczeni. Przez pięć lat opalałem elity Lublina - śmieje się Strzyż.
Potem było renomowane biuro podróży i sklep Europa.
- Po Europie naszło mnie na swoją restaurację. To była "Chimera” przy ul. Krótkiej. Wnętrze zaprojektował Pietro Bagnara, który sam jest restauratorem. Zacząłem podawać lekkie i wytworne dania włoskiej kuchni - opowiada Strzyż.
Po "Chimerze” w Nałęczowie otworzył restaurację "Pavillon”.
- Potem był zawał, by-passy i renta. Dziś jestem w "Pavillonie” bezpłatnym konsultantem kulinarnym - mówi Strzyż.

Ekspres jak mercedes i norweska kotka

W "Pavillonie” stoi ekspres do kawy "Faema” z 1952 roku. To jeden z najbardziej renomowanych włoskich producentów ekspresów do kawy, z tradycjami sięgającymi 1945 roku.
- To mój skarb. Przyjeżdżają do mnie kolekcjonerzy z całej Europy. Dają nowy ekspres i kupę pieniędzy na dobry samochód. A ja ani ekspresu, ani Garbusika nigdy nikomu nie oddam. Za Garbusika dawali mi nowego mercedesa. Za żadne skarby - śmieje się Jerzy Strzyż.
Jak ma dobry humor, uruchamia ekspres, sprawdza ciśnienie na manometrach i parzy kawę.
Jak ma jeszcze lepszy humor, robi "nectar angelorum”.
Co to jest?
- Anielski nektar. Do srebrnej szklaneczki wlewam 100 g włoskiej wódki o nazwie Sambucca. Wrzucam 4 ziarenka dobrej kawy. I zapalam - mówi Jerzy.
Do pupilków Jerzego dołączyła ostatnio norweska kotka.
- Jak kiedyś widziałem kota w czyimś domu, radziłem właścicielce wypchać go i postawić na telewizorze. A teraz wpadłem. Na całego - tłumaczy Jerzy.

Mój Garbusik ma duszę

Jerzy przekręca kluczyk.
Garbusik za chwilę pojedzie do garażu.

• Ile ma dziś na liczniku?
- 126 tysięcy. Bardzo mało jeżdżę. Tylko jak jest pogoda. Na spacery. Na co dzień jeżdżę mercedesem 190 D. Ale się pospuł. Więc został mi na parę dni mój kochany Garbusik. Wlewam mu benzynę V-Power, dodaję specjalny środek i śmigamy. Garbusik ma odejście, przy 120 prawie nie słychać silnika - śmieje się Jerzy.
Zapala motor.
Garbusik mruczy cichutko.

• Jerzy, co jest najważniejsze w życiu?
- Przyjaźń. Żeby mieć na kogo liczyć.

• Marzenia?
- Żeby w Polsce było normalnie, żeby moja rodzina i przyjaciele żyli bezpiecznie. Ale czy to jest możliwe?

Pozostałe informacje

Twoja krew ratunkiem dla kogoś innego. Sprawdź, gdzie będą odbywać się akcje krwiodawstwa w Lubelskiem

Twoja krew ratunkiem dla kogoś innego. Sprawdź, gdzie będą odbywać się akcje krwiodawstwa w Lubelskiem

Krew jest cennym lekarstwem, którego nie da się wyprodukować w warunkach laboratoryjnych. Dlatego tak ważne jest dzielenie się nią. Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zaprasza na cotygodniowe akcje oddawania krwi. Zwłaszcza że zaczyna się sezon wakacyjny i w magazynach zaczynają się braki.

Avia Świdnik tylko zremisowała z Czarnymi Połaniec

Avia Świdnik zremisowała z Czarnymi Połaniec

Avia Świdnik dwukrotnie odrabiała straty w meczu z Czarnymi Połaniec: z 1:2 i z 2:3. W doliczonym czasie Paweł Uliczny nie strzelił rzutu karnego. Ostatecznie spotkanie zakończyło remisem 3:3

Bartosz Zmarzlik nie dał rywalom szans w Grand Prix Niemiec

Bartosz Zmarzlik nie dał rywalom szans w Grand Prix Niemiec

Bartosz Zmarzlik show. Lider Orlen Oil Motoru Lublin zaprezentował wyborną formę i wygrał Grand Prix Niemiec w Landshut. Z dobrej strony zaprezentowali się także inni zawodnicy trzykrotnych mistrzów Polski

Poradnik wyborcy – terminy i co zrobić, aby głosować nie w swoim okręgu

Poradnik wyborcy – terminy i co zrobić, aby głosować nie w swoim okręgu

Kalendarz wyborczy nie tylko podaje terminy pierwszej i ewentualnie drugiej tury wyborów prezydenckich, ale określa też dokładne daty czynności, jakie muszą wykonać komitety, a także wyborcy, jeśli np. chcą mieć nieodpłatny transport lub zamierzają głosować poza swoim okręgiem.

Chełm wybuduje schrony. Miasto ma plan

Chełm wybuduje schrony. Miasto ma plan

Rada Miasta Chełm jednogłośnie przyjęła kompleksowy plan działania, mający przygotować miasto na różnorodne zagrożenia – zarówno militarne, jak i cywilne. Plan przewiduje powołanie Korpusu Obrony Cywilnej.

"Byliśmy mocni na torze". Opinie po meczu Orlen Oil Motoru z Innpro ROW Rybnik
galeria

"Byliśmy mocni na torze". Opinie po meczu Orlen Oil Motoru z Innpro ROW Rybnik

W piątkowy wieczór Orlen Oil Motor Lublin nie miał problemów z pokonaniem Innpro ROW Rybnik. Lubelskie "Koziołki" wygrały 63:27 i umocniły się na pierwszym miejscu w stawce. Jak mecz podsumowali jego główni bohaterowie?

Wisła Puławy sprawiła sensację wygrywając w Krakowie z Wieczystą

Sensacja w Krakowie. Wisła Puławy ograła Wieczystą!

Za takie historie kibice kochają piłkę nożną. W sobotę skazywana na porażkę Wisła Puławy pokonała w Krakowie tamtejszą Wieczystą i wciąż jest blisko uniknięcia degradacji

36-latek, który w kwietniu miał potrącić nastolatkę, usłyszał zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia,
RAPORT

Hulajnogi na chodnikach: nie jest bezpiecznie

W Lublinie mężczyzna na hulajnodze potrącił 13-latkę. W Puławach 40-latek jadąc hulajnogą stracił równowagę i przewrócił się na chodnik. Był nietrzeźwy i trafił do szpitala. W Chełmie 12-latka jadąca hulajnogą uderzyła w tył samochodu.

Podobnie jak w pierwszym, tak i w drugim meczu finału Bogdanka LUK Lublin pokonała Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0.
galeria

Drugi mecz finału PlusLigi: Bogdanka LUK Lublin rozbiła Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0 [ZDJĘCIA]

W drugim spotkaniu finałowym o mistrzostwo Polski Bogdanka LUK Lublin pokonała wicemistrza kraju Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0. Do złotego medalu lublinianie potrzebują już tylko jednego zwycięstwa. MVP wybrany został Wilfredo Leon. Trzeci mecz w środę w Sosnowcu, o godzinie 20.30

Puławy pamiętają o 234. rocznicy uchwalania trzeciomajowej konstytucji
zdjęcia
galeria

Puławy pamiętają o 234. rocznicy uchwalania trzeciomajowej konstytucji

Jak co roku mieszkańcy Puław, samorządowcy, przedstawiciele lokalnych organizacji, służb mundurowych, szkół - zebrali przed Pomnikiem Konstytucji, by złożyć przed nim kwiaty i zapalić znicze. Uroczystościom towarzyszyła Puławska Orkiestra Dęta.

Historyczne stroje i polonez na Placu Litewskim. Lublin świętuje 3 maja
zdjęcia
galeria

Historyczne stroje i polonez na Placu Litewskim. Lublin świętuje 3 maja

Zespół Pieśni i Tańca "Lublin" im. Wandy Kaniorowej poprowadził dzisiaj "Poloneza dla Lublina". Tańczących, w tym przedstawicieli lokalnych władz, w historycznych strojach, oglądały tłumy mieszkańców zebranych na Krakowskim Przedmieściu i Placu Litewskim.

Prezydent Duda z apelem do ministra. Upomniał się o Borsuka

Prezydent Duda z apelem do ministra. Upomniał się o Borsuka

W Warszawie zakończyła się oficjalna część obchodów z okazji rocznicy uchwalenia konstytucji 3 maja. W trakcie swojego przemówienia Andrzej Duda wspomniał m.in o projekcie Borsuk, który może zostać polskim hitem eksportowym.

Lublin rozpoczyna świętowanie dnia konstytucji 3 maja. Sesja w trybunale
zdjęcia
galeria

Lublin rozpoczyna świętowanie dnia konstytucji 3 maja. Sesja w trybunale

W Trybunale Koronnym zakończyła się już uroczysta sesja Rady Miasta Lublin, która rozpoczęła oficjalne obchody święta w stolicy Lubelszczyzny. Teraz czas na poloneza, potem m.in. fire show.

W derbach Chełmianka Chełm podzieliła się punktami ze Świdniczanką Świdnik

Chełmianka Chełm podzieliła się punktami ze Świdniczanką Świdnik

W spotkaniu derbowym Chełmianka Chełm zremisowała ze Świdniczanką Świdnik 2:2

Najlepsze kreacje przygotowane w Nałęczowie trafią na finał, ogólnopolski pokaz mody w Warszawie
ekologia
galeria

Młodzież z Nałęczowa uszyła ubrania z opadów. Pokażą je w stolicy

Spódnice, torebki, bluzki, sukienki - a to wszystko z zielonych i niebieskich odpadów. Uczniowie szkół podstawowych z gminy Nałęczów w poniedziałek wzięli udział w akcji "Moda na recykling". We wrześniu pojadą do Warszawy na ogólnopolski finał z udziałem gwiazd telewizji.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium