Zakończyły się negocjacje władz miasta z prezesem spółki PKS Puławy odnośnie warunków przejęcia dworca autobusowego. Cena wynosi 3,65 mln złotych. Umowa zostanie podpisana w tym tygodniu.
Wczoraj w sprawie nabycia przez miasto dworca zwołano nadzwyczajną sesję rady miasta. Jedynym jej punktem było podjęcie uchwały dotyczącej zabezpieczenia w budżecie gminy pieniędzy na zakup nieruchomości od państwowego przewoźnika.
– Transakcja zostanie zawarta w tym tygodniu. Kwota to 3,65 mln złotych. Nasze należności to ponad 1,2 mln zł. Musimy więc zapłacić 2,4 mln, z czego 1,9 mln trafi na rzecz ZUS. Te postanowienia zostaną zawarte w akcie notarialnym – wyjaśniał Janusz Grobel, prezydent miasta.
Wszyscy radni byli za przyjęciem takiego rozwiązania. – To bardzo dobra kwota– ocenia Tadeusz Kocoń, zastępca prezydenta. – Satysfakcjonująca przede wszystkim dlatego, że wyciągamy te ponad 1,2 mln złotych należności, które ciężko byłoby odzyskać, gdyby firma upadła. Dzięki temu zakupowi nie stracimy tak dużych pieniędzy.
Po podpisaniu umowy Puławy staną się właścicielem prawie hektara gruntu położonego w centrum miasta, na którym w przyszłości będą mogły znaleźć się nowe budynki usługowo-handlowe, czy urzędy. Co konkretnie, jeszcze nie wiadomo.
– Pomysł jest taki, żeby to, co tam powstanie, było miastotwórcze. Przygotowanie koncepcji zlecimy fachowcom z komisji urbanistycznej. Oni wiedzą, czego naszemu miastu potrzeba – dodaje Kocoń.
Transakcja co prawda zmniejszy zadłużenie przewoźnika, ale jego przyszłość rysuje się w dość ciemnych kolorach. Zdaniem władz Puław, przedsiębiorstwo wkrótce ogłosi upadłość.
– Z mojej wiedzy i doświadczenia wynika, a pracowałem trochę w tej branży (finanse – przyp. red.), że PKS nie przetrwa. Widziałem wiele firm w różnym stadium i mogę powiedzieć, że ta spółka jest w swojej ostatniej fazie – dodaje zastępca prezydenta.
O tym, że jest źle, wie także załoga firmy. Związkowcy napisali list do radnych z klubu Prawo i Sprawiedliwość z prośbą o pomoc. Przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej, Rodziny i Porządku Publicznego, Marzanna Pakuła poinformowała, że zaplanowane jest już spotkanie pracowników z zarządem, w którym będą uczestniczyć radni PiS. Sprawie przypatruje się także Ministerstwo Skarbu Państwa, które wkrótce ma przestawić swoje propozycje.