Mirosław M. i Mariusz J. włamywali się do samochodów, a Kamil K. sprzedawał w lombardach ukradzione przez nich przedmioty. Młodzieńcy kradli radia, anteny CB albo po prostu niszczyli samochody.
Obaj młodzieńcy przy pomocy narzędzi wybijali szyby w samochodach, a następnie kradli anteny CB, telefony komórkowe i radioodtwarzacze. Ponadto 19-latek ma na swoim koncie również trzy uszkodzenia aut.
Trzeci z zatrzymanych 19-letni Kamil K. usłyszał zarzuty paserstwa za sprzedawanie w lombardach przedmiotów pochodzących z przestępstwa. Policjanci sprawdzają czy zatrzymani nie dopuścili się innych przestępstw na terenie miasta. Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są zatrzymania kolejnych osób w nią zamieszanych.
Dwaj zatrzymani są już dobrze znani policji. 19-letni Mirosław M. przebywał od miesiąca na wolności na warunkowej przerwie w odbywaniu kary za wcześniejsze przestępstwa. Jako nieletni dopuścił się szeregu czynów karalnych, następnie jako pełnoletni dokonywał rozboi, kradzieży, kradzieży z włamaniem, pobić.
Jak widać nie skorzystał z możliwości powrotu na właściwą drogę, bo również w ubiegłym tygodniu zmusił nieletniego do popełnienia czynu karalnego. W czwartek trafił z powrotem do zakładu karnego. Jego kompan Mateusz J. to również niezłe ziółko. Jako nieletni pobił inną osobę, za co trafił do zakładu poprawczego.
Teraz obu mężczyznom za włamania i uszkodzenia pojazdów grozi nawet do 10 lat więzienia. Natomiast trzeci zatrzymany 19-letni Kamil K. odpowie za sprzedaż rzeczy uzyskanej z przestępstwa. Za paserstwo grozi mu do trzech lat więzienia.