Znalezienie wolnego miejsca parkingowego na ul. Krańcowej jest coraz trudniejsze. Wąska ulica stanowiąca jedyny dojazd do Biblioteki Miejskiej w Puławach jest stale zastawiana samochodami. Po wizji lokalnej okazało się, że na "zakazie" najczęściej parkują pacjenci miejscowych centrów medycznych.
Puławska Straż Miejska postanowiła udrożnić ul. Krańcową i skończyć z powtarzającym się problemem łamania obowiązujących na niej zakazów zatrzymywania się. Działając wspólnie z Zarządem Dróg Miejskich przeprowadziła wizję lokalną sprawdzając m.in. to, kto najczęściej popełnia wykroczenia. Jak wynika z obserwacji,"na „zakazie" swoje auta zostawiają m.in. pacjenci lokalnych centrów medycznych.
Straż Miejska wystosuje pisma do Internusu oraz Bio-Relaxu z prośbą o zapewnienie miejsc parkingowych dla swoich pacjentów, którzy w zdecydowanej większości parkują pojazdy w miejscach niedozwolonych – zapowiada komendant puławskiej Straży Miejskiej. Dodatkowo, strażnicy mają zamiar upominać kierowców łamiących przepisy, a jeśli to nie pomoże - wypisywać mandaty.
Pomóc ma również ZDM. – Otrzymaliśmy wniosek o zmianę organizacji ruchu na ul. Krańcowej, który rozpatrzymy. Dotyczy to zmiany lokalizacji znaku zakazu zatrzymywania się, co może uwolnić w tym miejscu od kilku do kilkunastu miejsc postojowych – mówi dyrektor Wiesław Stolarski. – Niestety, im więcej miejsc pozyskamy w ten sposób, tym niższe będzie bezpieczeństwo na tym fragmencie ulicy. Dlatego wymaga to przemyślenia – dodaje.
Przesunięcie znaku będzie możliwe w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. W tym roku, na zakręcie wiodącym do biblioteki, pojawi się również nowe lustro. To efekt woli mieszkańców wyrażonej w głosowaniu na projekty budżetu obywatelskiego.