Pochodząca z Puław młoda piosenkarka Angelika Irauth napisała utwór. Artystka chciałaby wydać go na płycie i nakręcić wideoklip. O wsparcie finansowe zwróciła się do puławskiej rady miasta. Komisja promocji już wyraziła zgodę
Utwór nosi tytuł „Mgła” i na razie został nigdzie opublikowany, więc nie wiemy, o czym opowiada. Pani Angelika chciałaby, żeby stał się on częścią projektu promującego miasto Puławy. W jego skład wchodziłby m.in. nakręcony w Puławach teledysk, wydanie płyty (singla) oraz koncert w puławskim klubie Pewex.
Jeśli piosenka odniosłaby sukces, utwór mógłby zostać wyemitowany w ogólnopolskich stacjach radiowych, a klip można byłoby oglądać m.in. TV Polonia. Jak zapewnia artystka, która ukończyła puławską szkołę muzyczną, a przez lata była związana także z Domem Chemika, oswoim pochodzeniu chętnie opowiadałaby przy okazji promocji swojej twórczości. Obecnie artystka mieszka w Warszawie.
Żeby marzenie piosenkarki zostało zrealizowane, potrzeba jednak pieniędzy, które przekraczają jej możliwości. – Dlatego chciałabym poprosić radę miasta o dofinansowanie tego projektu. Potrzebujemy 20 tys. zł – mówiła podczas poniedziałkowego zebrania komisji Promocji Miasta, Kultury i Współpracy. Łączny koszt to 32 tys. zł, ale 12 udało się już zebrać.
Niestety, mimo dostępu do internetu, radnym nie udało się odtworzyć utworu, do którego przekierowanie okazało się nieaktywne. Radni nie usłyszeli więc piosenki, nie zapoznali się również z jej tekstem. O tym, żeby poczekać z wydaniem opinii do czasu zapoznania się z twórczością pani Angeliki, mówił m.in. radny Ignacy Czeżyk. – Nie podejmujmy tej decyzji bez namysłu, bądźmy roztropni – przekonywał. W podobnym tonie wypowiadał się także Waldemar Kowalczyk (Koalicja Samorządowa).
Zwolenników poparcia tego projektu „w ciemno” było jednak więcej. – Te 20 tys. złotych to w skali budżetu miasta śmieszne pieniądze, a skala promocji jest nieporównywalnie duża – stwierdził Grzegorz Bińczak (PiS). – Ja wierzę w ten sukces. To ciekawy pomysł i fajna akcja, a takiej promocji dawno nie było. Nie ma co dywagować. Powinniśmy wydać pozytywną opinię – zachęcał Sławomir Seredyn (Samorządowcy). Ostatecznie jego wniosek poparło 11 radnych, w tym niemal cały klub PiS. Tym samym projekt piosenkarki otrzymał pozytywną rekomendację komisji promocji.
Artystów jest więcej
Większość młodych artystów na sukces pracuje zaczynając od publikowania twórczości w internecie. W sieci można znaleźć niedotowane teledyski kręcone m.in. w Parczewie (hiphopwcy z PRW Projekt), czy Dęblinie (rockowy Bloom). W Puławach wideoklipów powstaje jeszcze więcej. Kręcą tutaj zarówno parodyści spod znaku Braders, czy Formacji Absurd, mistrzowie funku z Yummy Mummy, jak i gwiazdy pokroju Grubsona, czy Paprodziada (wokalista Łąki Łan). Nie brakuje również disco. Kręcona m.in. na ul. Sosnowej „Królowa Nocy” zespołu Meffis ma już ponad 530 tys. wyświetleń. Za 20 tys. zł, o jakie prosi artystka, miasto mogłoby równie dobrze sfinansować teledyski dla Powiśla, Etiudy, Pokusa, czy zespołu Grześ albo wyposażyć orkiestrę dętą w nowe mundury (żeby nie musieli występować w t-shirtach).