Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Setki zrobionych zdjęć, godziny żywiołowych dyskusji i wykładów na temat fotografii.
Wczoraj w południe w Kolegium Sztuk Pięknych zakończył się pierwszy w historii Kazimierza 24-godzinny maraton fotograficzny. Każdy z ponad 20 młodych uczestników nietypowych warsztatów musiał ze sobą zabrać oprócz aparatu także śpiwór i karimatę. Ale najwięksi twardziele nawet nie kładli się spać.
Po nocnych łowach z aparatami, nad ranem uczestnicy dyskutowali na temat fotografii wybranych autorów z całego świata. Oprócz pracy w terenie, próbowali również swoich sił w fotografii studyjnej. Teraz przyjdzie czas na prezentację dorobku maratonu. - Z najlepszych zdjęć zorganizujemy wystawę - zapowiada Daniel Mróz z Młodzieżowego Domu Kultury w Puławach. Oprócz niego młodymi amatorami fotografii zajmowali się kazimierski fotografik Max Skrzeczkowski oraz dyrektorka puławskiego MDK Aleksandra Kozak. Udział w imprezie był bezpłatny.
(pab)
Po nocnych łowach z aparatami, nad ranem uczestnicy dyskutowali na temat fotografii wybranych autorów z całego świata. Oprócz pracy w terenie, próbowali również swoich sił w fotografii studyjnej. Teraz przyjdzie czas na prezentację dorobku maratonu. - Z najlepszych zdjęć zorganizujemy wystawę - zapowiada Daniel Mróz z Młodzieżowego Domu Kultury w Puławach. Oprócz niego młodymi amatorami fotografii zajmowali się kazimierski fotografik Max Skrzeczkowski oraz dyrektorka puławskiego MDK Aleksandra Kozak. Udział w imprezie był bezpłatny.
(pab)
