Żeby przekonać się o tym, jak puławscy radni reagują na problemy, z którymi borykają się mieszkańcy miasta, nie trzeba już bywać na sesjach. Zgłaszane przez samorządowców interpelacje będą publikowane w internecie.
Interpelacje są formą zapytania lub wniosku skierowanego do prezydenta w kontekście konkretnego problemu. Są także miernikiem aktywności radnych, tego, jak wygląda ich kontakt z wyborcami, zainteresowanie życiem puławian, stanu miejskiej infrastruktury itp.
Wśród puławskich radnych interpelacje najczęściej składają Paweł Maj (niezrzeszony) i Tomasz Kraszewski (PiS). Ten pierwszy zaproponował, by ich treść była przez Urząd Miasta udostępniana w Biuletynie Informacji Publicznej. Chodziło o to, żeby osoby zainteresowane działalnością radnych, bez konieczności uczestniczenia w sesjach, mogli sprawdzać to, czym zajmują się samorządowcy. Wniosek Maja został przyjęty, a jego efekty już widać. Na stronie internetowej BIP urzędnicy umieszczają już interpelacje składane przez wszystkich radnych puławskiej rady miasta razem z udzielonymi na nie odpowiedziami.
Dla przykładu, podczas marcowej sesji złożono ich dwanaście, z czego trzy były autorstwa Tomasza Kraszewskiego, siedem Pawła Maja, a po jednej złożyli Marzanna Pakuła (PiS) i Piotr Sadurski (PO).